Temat: najlepszy prezent dla faceta
Monika Tyczyńska:
Faktycznie, akt seksualny ucieszyłby chyba każdego faceta...
Chyba niepotrzebnie się skupiłaś na samym akcie, ale skoro taki masz tok rozumowania to też dobrze ;-D
W istocie opisywanym prezentem miała być głównie Twoja inność, ofiarność i niecodzienność Twoich działań, starań, przygotowań, pomysłowości, efektu zaskoczenia ...a sam akt jako już "znany", to już tylko taki malutki dodatek mógłby być - choć nawet niekoniecznie cały akt czy w ogóle akt ;)
Chodziło mi jednak o prezent odpowiedni na jakąś okazję- walentynki, urodziny, imieniny itd..
No to uniwersalnego nie znam, bo po pierwsze każdy facet jest inny, po drugie każdy związek/relacja też, a po trzecie to i wiek gra rolę i okazja i zainteresowania... Aby Cię nie zostawiać z pustymi rękoma, powiem jak to z mojej - jako faceta strony - mogło by po miesiącu wyglądać. Oczywiście domyślnie zakładam, że Ty z tym swoim "miesięcznym" panem wiążesz poważniejsze i bardziej długofalowe plany/zamiary.
walentynki: np. czerwone jabłko z dowiązanym do ogonka wierszem - kawałkiem Ciebie. Na pewno wolałbym coś, co Ty sama stworzysz, np. jakiś drobiazg, kawałek sernika przez Ciebie zrobionego w jakimś ozdobnym pudełku, albo jakiś deser w pucharku przez Ciebie zrobiony.
urodziny/imieniny: Hmmm... Mnie by chyba powaliła np. jakaś dobrana pod moje zainteresowania mała książka i propozycja wspólnego wzięcia udziału w czymś takim:
http://teta.ai/polska/kursy/oferta/milosc.html Podkreślam, propozycja, a nie fundowanie mi tego.
Oczywiście wszystko przy założeniu krótkiej znajomości, w przybliżeniu 1 m-ca.
To chyba nie jest dobre uniwersalne odniesienie, bo znam pary co po miesiącu znajomości to już się rozwodzą... Jedni przez miesiąc spotkają się 2 razy i to cały ich dorobek, a inni to już potomstwo w drodze mają, kredyty, razem mieszkają, itp.