Temat: Zapisy czy zasada pierwszeństwa ? A może inny pomysł ?

Tego wątku chyba jeszcze nie było :) ?

Czy waszym zdaniem w klubie fitness powinny być zapisy na zajęcia fitness, czy zasada pierwszeństwa jest bardziej sprawiedliwa?

Wiadomo,że wszystkim się nie dogodzi, ale które mniejsze zło wybrać ?

Może Waszym zdanie inne rozwiązania są dobre ?

Podniesienie cen zajęć ? Wykluczam zwiększenie liczby godzin i powiększenie sali :)

Z góry dziękuję za podjęcie tematu :)
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Temat: Zapisy czy zasada pierwszeństwa ? A może inny pomysł ?

Co to oznacza zasada pierwszeństwa? Kto wcześniej przyjdzie na zajęcia? to jak poczta bez systemu numerków... - jeżeli tak to moim zdaniem chybiony pomysł - ja bym nie chciała chodzić do takiego klubu, gdzie muszę się przepychać w kolejce.

System rezerwacji tel. moim zdaniem sprawdza się świetnie. Ja się tak zapisuje i mam pewność, że będę ćwiczyć. To chyba oczywiste.
(Jest tak, że jeżeli nie zjawię się na zajęciach a nie odwołam swojej rezerwacji na 3h przed przyjściem to mi przepada wejście, i to jest sprawiedliwe.

A do tego gdy są dwie osoby na recepcji i jedna obsługuje osoby zapisane, a druga wszelkie inne sprawy (zapisy do klubu itp) - to już jest idealnie;)Magdalena Żuraw edytował(a) ten post dnia 09.03.10 o godzinie 11:38

konto usunięte

Temat: Zapisy czy zasada pierwszeństwa ? A może inny pomysł ?

Dobry temat i odwieczny problem :)
Idealne założenie: obowiązują zapisy i dla osób, które zapisują się i nie przychodzą, restrykcje w postaci "obciętego" wejścia.
Pytanie, jak to wyegzekwować przy karnecie "open"? Kto ma sprawdzać obecność? Co w przypadku spóźnienia, choćby 1 min, osoby zapisanej?
Dochodzenie, ew. wypraszanie itp, wszystko to przedłuża rozpoczęcie zajęć. Dla mnie jako instruktora, bardzo frustrujące.
Moje osobiste doświadczenie z praktyką zapisów na rowery: Pełna lista plus 2-3 osoby rezerwowe, a zdarza się że jadę z niepełną salą. Dowiaduję się że do recepcji dzwoniły osoby czy można się zapisać i powiedziano im że już pełna lista plus rezerwowe, więc zrezygnowały.
Za zapisami natomiast przemawiają argumenty osób, które na wybrane zajęcia dojeżdżają z daleka. Faktycznie niefajnie wtedy, gdy zabraknie rowerka.
Temat rzeka, ale warto podyskutować.
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Temat: Zapisy czy zasada pierwszeństwa ? A może inny pomysł ?

Katarzyna Kuśnierz:
Pytanie, jak to wyegzekwować przy karnecie "open"? Kto ma sprawdzać obecność? Co w przypadku spóźnienia, choćby 1 min, osoby zapisanej?
Dochodzenie, ew. wypraszanie itp, wszystko to przedłuża rozpoczęcie zajęć. Dla mnie jako instruktora, bardzo frustrujące.

Z moich doświadczeń wynika, że recepcja sprawdza czy ktoś się zapisał na listę. Karnet open i tak może zobowiązywać do zapisów - nie widzę w tym nic dziwnego (ale też nie mam jakiejś wielkiej skali porównawczej jeżeli chodzi o kluby fitness). Ktoś może chodzić na dowolną liczbę zajęć, ale na każde musi się zapisać..

Spóźnienia to już inna sprawa. Naprawdę instruktorzy czekają na spóźnialskich?;)
Moim zdaniem - jesteś zapisany to wchodzisz tak czy siak, ale rozumiem, że na niektórych zajęciach np. joga może to być niewskazane. Przy rozgrzewce przez aerobikiem, to chyba nikomu nie robi różnicy, oprócz spóźnionego. Przynajmniej ja tak wnioskuję z obserwacji.

Kwestia rezerwowych osób - tak wchodzisz, ale tylko jeżeli ktoś się odwoła. Zawsze recepcja może wykonać jakże skomplikowany manewr sięgnięcia po telefon i wykręcenia numeru do osób, których "za 5" jeszcze nie ma. - Czy to nierealne?;)

konto usunięte

Temat: Zapisy czy zasada pierwszeństwa ? A może inny pomysł ?

Magdalena Żuraw:
Katarzyna Kuśnierz:
Pytanie, jak to wyegzekwować przy karnecie "open"? Kto ma sprawdzać obecność? Co w przypadku spóźnienia, choćby 1 min, osoby zapisanej?
Dochodzenie, ew. wypraszanie itp, wszystko to przedłuża rozpoczęcie zajęć. Dla mnie jako instruktora, bardzo frustrujące.

Z moich doświadczeń wynika, że recepcja sprawdza czy ktoś się zapisał na listę. Karnet open i tak może zobowiązywać do zapisów - nie widzę w tym nic dziwnego (ale też nie mam jakiejś wielkiej skali porównawczej jeżeli chodzi o kluby fitness). Ktoś może chodzić na dowolną liczbę zajęć, ale na każde musi się zapisać..

Spóźnienia to już inna sprawa. Naprawdę instruktorzy czekają na spóźnialskich?;)
Moim zdaniem - jesteś zapisany to wchodzisz tak czy siak, ale rozumiem, że na niektórych zajęciach np. joga może to być niewskazane. Przy rozgrzewce przez aerobikiem, to chyba nikomu nie robi różnicy, oprócz spóźnionego. Przynajmniej ja tak wnioskuję z obserwacji.

Kwestia rezerwowych osób - tak wchodzisz, ale tylko jeżeli ktoś się odwoła. Zawsze recepcja może wykonać jakże skomplikowany manewr sięgnięcia po telefon i wykręcenia numeru do osób, których "za 5" jeszcze nie ma. - Czy to nierealne?;)

Ludzie zapisują się i nie przychodzą - to jest problem. Z karnetu "open" nie da się komuś obciąć wejścia za nie odwołaną rezerwację, bo jak? Nie czekamy na spóźnialskich, ale non stop zdarza się sytuacja że ktoś nie zapisany przyszedł na zajęcia i pyta czy może wejść. Lista pełna, w sali miejsca są - co robić?
Było by cudownie móc oczekiwać że recepcja rozwiąże te kwestie, ale jak widzę co się dzieje od g. 17 w klubie, kiedy zaczynają się zajęcia na 4 salach + siłownia... Dziewczyny mają urwanie głowy i tak respekt jak to ogarniają.
Dlatego tak trudno jest znaleźć optymalne rozwiązanie, wygodne dla klientów a możliwe do realizacji dla klubu.



Wyślij zaproszenie do