konto usunięte

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Witam,

Prowadzę firmę produkcyjną od jakiegoś czasu. Teraz wraz z pracownikami opracowaliśmy urządzenia. Technologia którą wykonują opracowane urządzenia jest znana na świecie, najbardziej w Stanach choć Europa też ją zna. Problem jest w tym, że niestety jak to bywa w Polsce wszystko wprowadzane jest na końcu. I moje pytanie brzmi, jak wprowadzić produkt który chcemy produkować, dotychczasowe kontakty z potencjalnymi klientami kończą się na "a czy ma już ktoś to zamontowane, jeśli tak to chcemy zobaczyć u tej osoby jak działa" i tu gęba mi się zamyka. Ponieważ urządzenia nie są jeszcze u nikogo zamontowane choć technologia jest ekologiczna i chętni na te urządzenia są. Fakt, że urządzenia kosztują sporo, a technologia jest w Polsce znikomo znana.

Wyprodukowanie wszystkich urządzeń które mamy w ofercie nie jest możliwe ze względu na ich koszt produkcji, a tym samym zablokowanie się. Dlatego chcemy pozyskać klientów który zamówią urządzenia a tym samym pozwolą nam na dalszy rozwój i możliwość prezentacji potencjalnym klientom urządzeń zamontowanych u klienta obecnego.

Prosiłbym o poradę co w takiej sytuacji zrobić gdy nie ma jeszcze zamontowanych urządzeń, a chętni są jednak w pierwszej kolejności chcą zasięgnąć informacji od użytkowników.

Będę wdzięczny za poradę ponieważ już padam z sił gdy cały czas słyszę odmowę ze względu na to, że potencjalny klient nie może zobaczyć urządzenia zamontowanego u kogoś.

Pozdrawiam
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

- znaleźć odważnego
- wziąć kredyt na produkcję pierwszego urządzenia
- być może pierwszą sztukę potraktować jako inwestycję i postawić do wglądu.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Zainwestować w reklamę. Wziąć dobrą agencję. Ogłosić np. w prasie branżowej wielką akcję, polegającą na tym, że dasz pierwszemu odważnemu GIGANTYCZNĄ zniżkę. I już. Będziesz miał kupę chętnych, instalację pokazową oraz przy okazji mnóstwo rozgłosu.
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Jarosław K.:
Zainwestować w reklamę. Wziąć dobrą agencję. Ogłosić np. w prasie branżowej wielką akcję, polegającą na tym, że dasz pierwszemu odważnemu GIGANTYCZNĄ zniżkę. I już. Będziesz miał kupę chętnych, instalację pokazową oraz przy okazji mnóstwo rozgłosu.

Albo skończysz bez kasy i z wielką wdzięcznością właściciela wybranej agencji ;)

Ad. tematu
1) Wybierzcie z całej listy modele, które mają największy potencjał i technologię promujcie na nich
2) Poczekajcie na nowe rozdanie dotacji unijnych - nieco kaski do wzięcia na inwestycje i innowacje jest ;)
3) Jak już będziecie mieć zaplecze finansowe i produktowe to zabierzcie się za konkretny marketing

Efekty będą zależały od tego co sobie zaplanujecie i tego jak produkt będzie bronił sam siebie. Pytanie czy jest na niego zapotrzebowanie i czy jesteście w stanie wepchnąć się między konkurencję (skoro już takie produkty są gdzieś na wynku)?
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Daj ze dwa urządzenia komuś istotnemu za darmo, albo dawaj za darmo na okres próbny.
Ale trochę tak ciężko w ciemno radzić, bo nie wiadomo co to jest: parowy tłuczek do kartofli, czy rakieta na diet cola+mentos.

konto usunięte

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Krzysztof S.:
padam z sił gdy cały czas słyszę odmowę ze względu na to, że potencjalny klient nie może zobaczyć urządzenia zamontowanego u kogoś.

Więc zamontuj u kogoś. Po prostu.
Poza tym posłuchaj Dag i Jarka.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Krzysztof S.:
Witam,
Wyprodukowanie wszystkich urządzeń które mamy w ofercie nie jest możliwe ze względu na ich koszt produkcji, a tym samym zablokowanie się. Dlatego chcemy pozyskać klientów który zamówią urządzenia a tym samym pozwolą nam na dalszy rozwój i możliwość prezentacji potencjalnym klientom urządzeń zamontowanych u klienta obecnego.

To nie jest problem marketingowy tylko finansowy.
Jak rozumiem istnieje popyt i zainteresowanie, natomiast ostateczne decyzje klientów o zakupie zależą od instalacji pokazowej (referencyjnej).
przy czym ta instalacja być może nie musi byc kompletna (trochę wymyślam, bo nie znam branzy), wystarczy pokazanie kluczowych funkcjonalności przy jak najmniejszym koszcie inwestycji plus ewentualne opcje.

Musisz znaleźc jakis sposób sfinansowania produkcji. Teoretycznie jest ich wiele, ale wszystko zalezy od aktualnej kondycji, wielkości i możliwości firmy.
To może byc finansowanie na firmę, ale także możesz ewentualnie leasingować sprzęt u klienta, czy wszystkie formy pośrednie.
Jest też unijny program wspierania innowacji.

To jest problem raczej strategiczny i niestety to Twoja wina (a nie kraju), ze do kwestii finansowania biznesplanu podchodzisz na końcu.
Rozważyłbym rozmowę z firmą doradztwa finansowo-księgowego.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Michał J.:
Krzysztof S.:
Witam,

Wyprodukowanie wszystkich urządzeń które mamy w ofercie nie jest możliwe ze względu na ich koszt produkcji, a tym samym zablokowanie się. Dlatego chcemy pozyskać klientów który zamówią urządzenia a tym samym pozwolą nam na dalszy rozwój i możliwość prezentacji potencjalnym klientom urządzeń zamontowanych u klienta obecnego.

To nie jest problem marketingowy tylko finansowy.

Hmmm... Autor nie podał szczegółów, ale ze wstępnego opisu wnoszę, że akurat jest dokładnie odwrotnie. To znaczy jest kasa na uruchomienie produkcji, tylko ludzie nie chcą kupować. A to jednak marketing...
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Jarosław K.:
Hmmm... Autor nie podał szczegółów, ale ze wstępnego opisu wnoszę, że akurat jest dokładnie odwrotnie. To znaczy jest kasa na uruchomienie produkcji, tylko ludzie nie chcą kupować. A to jednak marketing...

Raczej sprzedaż, a sprzedaż i marketing to dwa różne światy (mimo że drugie bez pierwszego nie ma większego sensu). Zrobić demo, wyrwać referencje i jazda :)

konto usunięte

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Witam,

To nie jest nowa firma, to nowa marka w naszej firmie. Jednak chcemy aby sama na siebie zarobiła. Te nasze "cacka" są konkurencyjne dla obecnych urządzeń i ludzie chętnie by je kupowali ale właśnie referencje. Mamy referencje od osób które testowały urządzenia ale potencjalni klienci teraz chcą zobaczyć jak one pracują u kogoś. Zwykłe gadanie czy referencje na papierze nic nie dają.

Co do klientów, którzy mają dofinansowania. Tacy klienci już są ale dopiero pierwsze realizacje dla nich odbędą się w przyszłym roku.

Co do dofinansowań dla naszej firmy, musimy się tym zająć bo z tego co osoby trzecie mi mówią to jest duża szansa.

Nie chcemy żadnych agencji reklamowych, tak na prawdę to nie mamy zamiaru się zbytnio reklamować. To my wychodzimy do klienta, który jest odpowiednio selekcjonowany.

Pozdrawiam
Rafał Górny

Rafał Górny Manager ds
marketingu i rozwoju
produktu

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Dwie sprawy
1) temat główny czyli jak pokazać coś czego nie ma?
Skoro twierdzisz że wyprodukowanie jest za drogie to może trzeba zakupić dwa czy trzy bilety lotnicze i pokazać jak to pracuje w USA. Lecisz z dwoma klientami pokazujesz omawiasz - sprzedajesz montujesz dwa urządzenia w Polsce i już masz gdzie pokazywać.
2) Czekanie na dofinansowanie bo ktoś Ci mówi że masz spore szanse
Mój serwis jak widzą ludzie z zewnątrz, to na pierwszy rzut oka mówią że albo dostałem kilkaset tysi z UE albo powinienem się starać ponieważ zasługuje.
Niestety warunki przydzielania dotacji w naszym kraju są tak idiotyczne że trzeba sporo nakłamać we wnioskach i ponaciągać aby spełnić warunki.
A potem trzeba oddawać do Brukseli miliardy :-)

No chyba że jesteś związany z PSL to próbuj
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Rafał G.:
Dwie sprawy
1) temat główny czyli jak pokazać coś czego nie ma?
Skoro twierdzisz że wyprodukowanie jest za drogie to może trzeba zakupić dwa czy trzy bilety lotnicze i pokazać jak to pracuje w USA. Lecisz z dwoma klientami pokazujesz omawiasz - sprzedajesz montujesz dwa urządzenia w Polsce i już masz gdzie pokazywać.

pierwsza rzecz, jaka mi przyszła do głowy. Z tego co rozumiem ta technologia jest, tylko nie w Polsce. Więc znaleźć sposób (może inny- w zależności od tego "co to jest" i jakie daje możliwości prezentacji), w jaki można sugestywnie wykazać, że to ma rację bytu.
2) Czekanie na dofinansowanie bo ktoś Ci mówi że masz spore szanse
Mój serwis jak widzą ludzie z zewnątrz, to na pierwszy rzut oka mówią że albo dostałem kilkaset tysi z UE albo powinienem się starać ponieważ zasługuje.
Niestety warunki przydzielania dotacji w naszym kraju są tak idiotyczne że trzeba sporo nakłamać we wnioskach i ponaciągać aby spełnić warunki.
A potem trzeba oddawać do Brukseli miliardy :-)
TAK- to prawda. Często jest bardzo pod górkę- wszystko jednak zależy od nałożenia się indywidualnych warunków i rodzaju podmiotu, na dane pola obwarowań. Znam zarówno przykłady, kiedy z idiotycznych powodów projekty nie były finansowane i takie, kiedy idiotyczne przedsięwzięcia dostawały ogromne dotacje :
słynny portal o kotach, który dostał budżet wysokości najdroższych stron rządowych, a nawet sprawa Muzeum Żydów Polskich: 200mln ! (Muzeum samo w sobie nie jest oczywiście idiotycznym przedsięwzięciem- w szczególności, że ociera się o taktykę polityki międzynarodowej, a obiekt jest faktycznie milionożerny. Jednak...tu gryzie kontrast pomiędzy rozmiarami inwestycji, a możliwościami wsparcia realnej pomocy społecznej).

Gdzie więc logika?
Myślę, że trzeba rozgryźć sporo takich spraw, żeby wiedzieć "jak myśli Unia" i jakie postępowania administracyjno-organizacyjne realnie chwycą. Są przecież firmy, które żyją z inkubacji przedsiębiorczości pod względem pełnej realizacji projektu dofinansowania. Użyczają swojego know-how, analizują , wspierają i "doszlifowują" organizację biznesu, zajmują się wnioskami i całą biurokracjo- administracją, użyczają patentów i znają wszystkie kruczki.
Trzeba znaleźć firmę ze skutecznością 100%- znałam kiedyś taką. Mieli ponad 20 złożonych i dużych projektów i pełną skuteczność optymalnego dofinansowania. Nie pamiętam nazwy, ale rynek inkubatorów dofinansowań bardzo się rozrasta i jest w czym wybierać.

Poza wszystkim nader ważny jest dział handlowy z misją i wizją. Czasem potrzebny jest obrotny zarząd, a czasem jeden konkretny człowiek, jeden- który ma kontakty i umiejętność wprowadzenia mądrych restrukturyzacji. Anioły biznesu- dzielą się na inwestorów prywatnych (czy inkubatory), ale też poszczególnych liderów, których cechuje wysoka skuteczność.

No i marketing!
Nie wiem, z czym się Państwu kojarzy marketing, ale współcześnie to jest pojęcie "kontener", które obejmuje większość działań strategicznych danego przedsiębiorstwa. Razem z kontrolą udziału na rynku, jakości produktu, organizacją polityki cenowej, strategią wprowadzania innowacji, czy wiedzą o odpowiednich narzędziach dopasowania oferty do oczekiwań klienta (czy przekraczania jego oczekiwań).

Musicie znaleźć osoby, które poprowadzą Was przez te wszystkie strategie. Proponuję zainwestować w doświadczoną kadrę zarządzania handlem i marketingiem ( z uwzględnieniem w pełni odpowiedzialnego zaglądania w dotychczasowe dossier). Musicie zainwestować w ludzi. I to dużo, i to w tych najlepszych i to jak najszybciej. Bo pod pewnym względem klient jest jak ściana- też ma "uszy" ;) ...a czasem i kapitał zakładowy...

Edit:
Prywatnie doradzam poszukiwania w grupie managerów zajmujących się np. dużymi fuzjami, czy marketingiem międzynarodowym. Osobiście niemal codziennie rozmawiam z marketingowcami i managerami różnego pokroju ( teraz w dodatku przeprowadzam procesy rekrutacyjne kadry managerskiej). Z doświadczenia wiem - choć to ponoć "oczywizm", że manager, to nie to samo co manager ;)
Prawdziwych liderów ze świecą szukać. I mają duuuże oczekiwania finansowe.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.05.13 o godzinie 17:38
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Krzysztof S.:
Witam,

Nie chcemy żadnych agencji reklamowych, tak na prawdę to nie mamy zamiaru się zbytnio reklamować. To my wychodzimy do klienta, który jest odpowiednio selekcjonowany.

To radźcie sobie sami. Powodzenia.
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Istnieją produkty/ usługi i całe rynki, a w szczególności w działce B2B, które funkcjonują dobrze bez wkładu w reklamę.
Przykład bardzo mi dobrze znany- handel poprzez pośrednika (w moim wypadku domy aukcyjne).
Tutaj cały marketing i reklama spada na barki podmiotu pośredniczącego...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Najlepszą reklamą będzie postawienie tej maszyny u kogoś, kto się zgodzi na gości i zwiedzanie. Dobrze, by był autorytetem w branzy.
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Muzeum. :)
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Krzysztof S.:
Witam,

To nie jest nowa firma, to nowa marka w naszej firmie. Jednak chcemy aby sama na siebie zarobiła. Te nasze "cacka" są konkurencyjne dla obecnych urządzeń i ludzie chętnie by je kupowali ale właśnie referencje. Mamy referencje od osób które testowały urządzenia ale potencjalni klienci teraz chcą zobaczyć jak one pracują u kogoś. Zwykłe gadanie czy referencje na papierze nic nie dają.
...
Co do dofinansowań dla naszej firmy, musimy się tym zająć bo z tego co osoby trzecie mi mówią to jest duża szansa.

Zbudujcie prototyp i niech pracuje u Was, albo u jednego ze stałych klientów jako pokazówka :)
Krzysztof S.:
Nie chcemy żadnych agencji reklamowych, tak na prawdę to nie mamy zamiaru się zbytnio reklamować. To my wychodzimy do klienta, który jest odpowiednio selekcjonowany.

Pytanie co rozumeisz przez "agencje reklamowe" - fakt, nie są to cukieraski z kazdej biedronce więc reklama w massmediach itp. nie ma sensu albo jest jak strzelanie z armaty do pchły. Nie wiem jak to wygląda u Was w firmie obecnie, ale nawet akfizytor potrzebuje materiałów promocyjnych, im wyższej klasy materiały tym lepiej odbierana firma i produkt :)
Agnieszka K.

Agnieszka K. • Social Media • SEO
• Digital Marketing
• Content Market...

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Panie Krzysztofie, widzę że problem jest spory. Jeśli mogę coś doradzić to nie wiem czy bardzo dobry marketing tu pomoże, bo to nie o to chodzi, gdyż klient i tak nie dostanie wtedy czego chce, czyli możliwości sprawdzenia jak ta technologia/urządzenie funkcjonuje w praktyce. Dodatkowo - marketing to koszty, im lepszy marketing tym większe koszty. Oczywiście nie neguję tu działań marketingowych, tylko cel ich zastosowania.
Ktoś również radził zejście z ceny dla "odważnego". Zastanowiłabym się tu nad owym zejściem z ceny... Bardzo ryzykowne. Tani produkt to kiepski produkt. Wszyscy o tym wiedzą, nawet jeśli to jest nieprawdą; ludzie/klienci i tak będą myśleć schematami.

Napisał Pan, że ta technologia jest zanana dobrze w Stanach Zjednoczonych i trochę w Europie. W mojej opinii dobrym rozwiązaniem byłoby tu nawiązanie kontaktów biznesowych z firmami, które z tej technologii/urządzeń korzystają. Czy zna Pan choć jedną taką firmę? Lub kilka? Jestem przekonana, że tak.
Proszę spróbować nawiązać kontakt i w jego wyniku, za uzyskaniem zgody tej firmy opracować sobie tzw. "case study". Obserwuję firmy produkujące oprogramowanie, one tak robią. Na ich stronach można znaleźć opisy udanych wdrożeń software'u często wraz z analizami ekonomicznymi i wskaźnikami jak ich biznes dzięki owemu wdrożeniu uzyskał poprawę sytuacji ekonomicznej (proszę pamiętać o wskaźnikach, bez miarodajnych efektów cud technologi/urządzenia nie da się skutecznie zarekomendować).
Co będzie miała z tego ta firma? Być może korzyść, że będzie szerzej znana poza granicami Stanów Zjednoczonych, a jeśli okaże się to jej nieprzydatne to trzeba będzie pomyśleć nad jakąś finansową zachętą... Ale tu też ma Pan przewagę, bo nie startuje Pan jako start-up, tylko firma która już trochę działa na rynku.

Mam nadzieję, że choć odrobinę pomogłam. Moje uszanowanie i życzę powodzenia!
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Olga M.:
Ktoś również radził zejście z ceny dla "odważnego". Zastanowiłabym się tu nad owym zejściem z ceny... Bardzo ryzykowne. Tani produkt to kiepski produkt. Wszyscy o tym wiedzą, nawet jeśli to jest nieprawdą; ludzie/klienci i tak będą myśleć schematami.

Wybacz, ale jako ten rzeczony "ktoś" muszę napisać, że to kompletna bzdura. Produkt, którego ograniczona liczba sztuk (tutaj: jedna) kosztuje mniej, nie jest tani, ponieważ jego cena nominalna się nie zmienia. Jest to klasyczny mechanizm promocji, służący właśnie ...uniknięciu negatywnych skutków wizerunkowych obniżenia ceny! Stosują go właściwie wszyscy marketerzy na świecie od dziesiątek lat. Bardzo więc proszę, jeśli na jakimś temacie się nie znasz kompletnie, staraj się na ten temat nie wypowiadać, a przynajmniej uniknąć "radzenia".

konto usunięte

Temat: Wprowadzenie na rynek nieznanego produktu

Myślę, że przy wprowadzaniu nowego produktu kluczowa jest edukacja potencjalnych klientów. Najpierw kampania informacyjna a dopiero później ewentualne rozmowy i spotkania.

Następna dyskusja:

Wprowadzenie nowego produkt...




Wyślij zaproszenie do