Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Szczepan M.:
"w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy"

...i jakies 3 miliony mieszkan wiec jak na plac budowy kazdego z nich da sie po srednio 1.7 osoby to zatrudnienie znajdzie, voila, 5 milionow ludzi. Problem rozwiazany metoda szast-prast.

Kolejny problem do rownie szybkiego rozwiazania to dostep do stacji kosmicznej - biorac wystarczajaco duzo ludzi mozna bedzie zrobic drabine ludzi na pare tysiecy km - dluzsza, kiedy da sie mniej Azjatow a wiecej Holendrow. Pozniej mozna budowac drabine na Ksiezyc albo i dalej - sky is(n't) the limit.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Może tyle brakuje prawdziwie chętnych do pracy...

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

ktoś nie potrafi liczyć ................. bo pytanie brzmi ilu w pollandi jest ludzików w wielu produkcyjnym i co kto rozumie za wiek produkcyjny.

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Szczepan M.:
"w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie?


G..wno sądzimy... proszę zaprzestać umieszczać tutaj pisowską propagandę bo skończy się kolejnym banem. Udowadnianie bzdur to nie cel tej grupy. Mnie brakuje czarnego Ferrari bo czerwony już mam ale to moja prywatna sprawa.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Andrzej Sawa:>

Chyba trzeba się pogniewać na to co i jak piszesz o Polsce i Polakach.

Tematem forum-grupy jest: zarówno umieszczanie osobistych ogłoszeń przez osoby szukające pracy jak i ogólna dyskusja o sprawach związanych z szukaniem pracy, sytuacji na rynku pracy itp.

tematem tej dyskusji jest BRAK pracy dla 5 mln polaków, co z kolei oznaczą że 5 mlm polaków nie ma pracy, czyli niepracuje zawodowo, nie zarabia etc. a to jest bzdura wyssana z palca. gdyby tak było to dane statystystyczne z GUS podawały by, że bezrobocie wynosi ok 30%.

faktem jest, iż bardżo duża grupa społeczeństwa pracuje na umowach nisko płatnych do 2000 zeta brutto. i starcza im ledwo ledwo od 1 do 1. i nie jest tylko 5 mln osób.
faktem jest że duża liczba osób pracuje i zarabia za granicą i też nie jest im słodko.
faktem jest, że dużo liczba osób szuka pracy za "godziwe wynagrodzenie" (choć nieraz się zastanawiam ile ono dzisiaj wynosi).

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Szczepan M.:
Piotr Mariusz Szczepaniak:
ktoś nie potrafi liczyć ................. bo pytanie brzmi ilu w pollandi jest ludzików w wielu produkcyjnym i co kto rozumie za wiek produkcyjny.
Ciekaw byłem kiedy ktoś to zauważy.
Szanowny Pan jako jedyny spostrzegł, że liczby rzucane nie mają pokrycia w rzeczywistości.

OECD określa wiek produkcyjny jako przedział 15-64 lata bez względu na płeć.
I wg. statystyk OECD w Polsce w 2011 pracowało 59,7% (~60%) osób w wieku produkcyjnym, co oznacza że nie pracowało ok. 40%. Do liderów rankingu brakuje nam ~1/3 tego wskaźnika / 20 ptk. procentowych. W Polsce pracuje ok. 16 mln. osób, więc musiałoby pracować >21 mln aby być w czołówce - voila, 5 mln. Wielka filozofia...Piotr D. edytował(a) ten post dnia 23.10.12 o godzinie 10:43

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Piotr D.:
OECD określa wiek produkcyjny jako przedział 15-64 lata bez względu na płeć.
I wg. statystyk OECD w Polsce w 2011 pracowało 59,7% (~60%) osób w wieku produkcyjnym, co oznacza że nie pracowało ok. 40%. Do liderów rankingu brakuje nam ~1/3 tego wskaźnika / 20 ptk. procentowych. W Polsce pracuje ok. 16 mln. osób, więc musiałoby pracować >21 mln aby być w czołówce - voila, 5 mln. Wielka filozofia...

Jasne, że wskaźnik zatrudnienia jest często lepszym barometrem niż wskaźnik bezrobocia, nie oznacza to jednak, że są one w pełni wymienne. Do 80% tak jak bodajże w Danii (mówię z głowy) to nam jeszcze daleko ale do 70% możemy się powoli przymierzać.

Problem w tym, że te 5 milionów, w każdym razie spora część, to w większości "pozostałość" okresu transformacji czyli osoby, które już nigdy nie będą pracować. Większość z nich otrzymuje jakieś tam świadczenia, co obciąża państwo, a jest pewnie spora grupa, która dorabia na czarno, z czego państwo też się specjalnie nie cieszy.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Andrzej Pieniazek:
>

Problem w tym, że te 5 milionów, w każdym razie spora część, to w większości "pozostałość" okresu transformacji czyli osoby, które już nigdy nie będą pracować. Większość z nich otrzymuje jakieś tam świadczenia, co obciąża państwo, a jest pewnie spora grupa, która dorabia na czarno, z czego państwo też się specjalnie nie cieszy.
a wystarczyłoby zlikwidować przywilej ubezpieczenia NFZ bez jakichkolwiek limitów czasowych dla osób "bezrobotnych" (czytaj: zarejestrowanych w PUP). Bezrobocie w Polsce oczywiście nie zeszłoby do zera, ale na pewno znacznie by się zmniejszyło. Na niekorzyść szarej strefy.

Tylko, kto się odważy to zrobić :D

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Angelika C.

Angelika C. HR Manager

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

wg mnie każdy obywatel powinien mieć ubezpieczenie zdrowotne z zasady. w tej chwili ganianie za tymi, którzy go nie mają (to 0,3% w naszym kraju), sprawdzanie, zgłoszenia w zakładach pracy, legitymacje, RMUA itd. to ogromne koszty i biurokracja. i po co?
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Angelika Chmielewska:
wg mnie każdy obywatel powinien mieć ubezpieczenie zdrowotne z zasady. w tej chwili ganianie za tymi, którzy go nie mają (to 0,3% w naszym kraju), sprawdzanie, zgłoszenia w zakładach pracy, legitymacje, RMUA itd. to ogromne koszty i biurokracja. i po co?
a po to, żeby utrzymać armię urzędasów darmozjadów.
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Szczepan M.:

To pomysł bardzo popularny w kręgach liberałów gospodarczych.

Owszem zmniejszyłaby się wtedy szara strefa, tylko tym samym pamiętajmy, że tylko jakaś grupa pośród bezrobotnych pracuje na czarno, co z całą resztą, która nie posiada zatrudnienia?

Jeśli odebrano by im jeszcze ubezpieczenie zdrowotne, to w sumie cofnęlibyśmy się do XIX w. Skazując tych ludzi na śmierć.
Znowu napiszę coś niepopularnego, ale w Polsce nie ma bezrobocia w sensie "nie ma z czego żyć". Jest bezrobocie w sensie braku pracy zgodnej z kwalifikacjami/ambicjami, choć też nie w takim rozmiarze, o jakim się mówi.

Dowód? Masa nieobsadzonych miejsc pracy niewymagających żadnych kwalifikacji.
Zatem argument, że jakaś grupa zostanie skazana na śmierć jest lekko przesadzony :D
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Aneta K.:
a wystarczyłoby zlikwidować przywilej ubezpieczenia NFZ bez jakichkolwiek limitów czasowych dla osób "bezrobotnych"

Wystarczyłoby po prostu raz na zawsze odpiąć formę, koszty i status ubezpieczeń społecznych od statusu zatrudnienia i opodatkowania, a wyłącznie od opłacanej np. średnio na kwartał składki za (a nie przez) daną osobę - obojętnie przez kogo...
Szczepan M.:
Jeśli odebrano by im jeszcze ubezpieczenie zdrowotne, to w sumie cofnęlibyśmy się do XIX w. Skazując tych ludzi na śmierć.

Bez urazy, ale po tym komentarzu widać że efekty i stan pracy publicznej służby zdrowia znasz co najwyżej z telenowel...na pytanie dlaczego coraz więcej firm, mimo ozusowania i opodatkowania wykupuje choćby najtańsze abonamenty (ze wszystkimi tego konsekwencjami) i "na NFZ" limity kończa się w Lutym a czas oczekiwania to pół roku i więcej....a w tym samym ZOZie na abonament prywatny wchodzi się od ręki, nie ma kary za nadwykonania tylko pieniądze dla lekarzy od ubezpieczyciela, najczęsciej w ciągu kilku dni roboczych...
Aneta K.:
a masz przy okazji pomysł, kto miałby za to płacić?

Podstawowe ubezpieczenia - czyli z definicji oznaczające rozłożenie ryzyka na płacących składki
- mogłby być powszechne i najwyżej z kosztami dochodzonymi post factum... możliwości, jeżeli chodzi o szczegóły jest wiele. Piotr D. edytował(a) ten post dnia 24.10.12 o godzinie 17:45
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: "w Polsce brakuje 5 mln miejsc Pracy" - co o tym sądzicie??

Angelika Chmielewska:
wg mnie każdy obywatel powinien mieć ubezpieczenie zdrowotne z zasady. w tej chwili ganianie za tymi, którzy go nie mają (to 0,3% w naszym kraju), sprawdzanie, zgłoszenia w zakładach pracy, legitymacje, RMUA itd. to ogromne koszty i biurokracja. i po co?
a masz przy okazji pomysł, kto miałby za to płacić?

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Opinie o pracy ,ale po za ...




Wyślij zaproszenie do