Temat: Branża BHP, a kryzys
Przykro to stwierdzić, ale czy jest kryzys, czy go nie ma to przynajmniej, tak wynika statystycznie z moich doświadczeń, że przynajmniej 95% pracodawców w naszym kraju BHP ma w delikatnie mówiąc nosie. Kary za nieprzestrzeganie przepisów są tak minimalne, zresztą nawet sąd ich nie podwyższają, tak że mówienie o kryzysie to tylko teraz dodatkowa wymówka dla szanownych "biznesmenów". My sami behapowcy niszczymy rynek, chcąc za wszelka cenę złapać klienta i sprzedać mu, "sic" świadectwo, a nie wiedzę. Patrzę na to i widzę bezsilność naszych ustawodawców w egzekwowaniu prawa ludzi do bezpiecznych warunków pracy. Dodatkowo uczelnie zaczęły trendowo wypuszczać absolwentów kierunków w zakresie BHP, co powiększa i tak ogromny rynek bezrobotnych. Ja w tej branży pracuję od ponad 20lat, ale jest coraz gorzej w postrzeganiu prawa pracy, nawet inspektorzy pracy ulegli dziwnej manii i raczej idą na rękę pracodawcom ( oczywiście nie za darmo). Mówienie o Radzie Ochrony Pracy jest idiotyzmem, bowiem ludzie, którzy w niej zasiadają o BHP nie maja pojęcia. Czy jest możliwość zmian, tak, ale nie w naszym, a przynajmniej moim pokoleniu, lepiej zmienić branżę na usługi, ja tak zrobiłem, oczywiście BHP też prowadzę, ale staram się unikać sytuacji, których mógłbym później żałować, w BHP obowiązuje zasada, teraz człowiek, potem reszta.
Pozdrawiam Ryszard