Marcin Maciejewicz

Marcin Maciejewicz Supplier Quality
Manager

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Witam, czy pełnomocnik ds. SZJ może być osobą samozatrudnioną i związaną z firmą umową o współpracę (cywilno- prawną, umową-zleceniem, umową o dzieło, itp.),
czy musi być zatrudniony przez firmę na umowę o pracę.
Czy zna ktoś takie przypadki?
Jestem zatrudniony na umowę na czas nieokreślony, ale chciałbym rozpocząć własną działalność, firma również nie stawia przeszkód, ale warunkiem jest tutaj zgodność z normą ISO 9001.
Jeśli jesteście w stanie mi coś poradzić, będę bardzo wdzięczny.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

W temacie ISO to ci nie odpowiem. Ale sprawdź przepisy dotyczące samozatrudnienia, bo nie jestem do końca przekonany, czy możesz wykonywać w tej formie to co robiłeś na etacie.

konto usunięte

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Jeżeli chcesz być zgodnie z normą to odpada takie postawienie sprawy.
Norma wyraźnie mówi(9001:2008), że Pełnomocnik jest przedstawicielem najwyższego kierownictwa i musi mieć umowę o prace.
Pytałem się też o interpretacje jednostek certyfikujących i stoją na tym samym stanowisku. (musisz być na stałe związany z organizacją)
Też chciałem założyć firmę i pracować na własny rachunek ale ta interpretacja podcięła nogi. jest jeszcze inna możliwość ale na forum nie napisze.Rafał L. edytował(a) ten post dnia 16.10.09 o godzinie 21:52
Rafał Tochman

Rafał Tochman Specjalista ds.
ochrony danych
osobowych. Wspólnik
Safelo...

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Rafał L.:
Jeżeli chcesz być zgodnie z normą to odpada takie postawienie sprawy.
Norma wyraźnie mówi(9001:2008), że Pełnomocnik jest przedstawicielem najwyższego kierownictwa i musi mieć umowę o prace.

Przedstawicielem najwyższego kierownictwa owszem musi być, ale gdzie w normie mowa o umowie o pracę?
Pytałem się też o interpretacje jednostek certyfikujących i stoją na tym samym stanowisku. (musisz być na stałe związany z organizacją)

Stały związek z organizacją wcale nie oznacza umowy o pracę.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Rafał Tochman:
Stały związek z organizacją wcale nie oznacza umowy o pracę.

Po głowie mi chodzi kontrakt menedżerski, z zadaniami zarządzania jakością.

Pytanie czy tak można (nie wiem) i od razu ostrzeżenie, żeby taniej było i firma nie płaciła ZUS, to nie może być pierwsza działalność firmy.
Michał Kubista

Michał Kubista Quality Austria
Polska Sp. z o.o.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Rafał L.:
Jeżeli chcesz być zgodnie z normą to odpada takie postawienie sprawy.
Norma wyraźnie mówi(9001:2008), że Pełnomocnik jest przedstawicielem najwyższego kierownictwa i musi mieć umowę o prace.

Za przedmówcą......proszę mi pokazać punkt normy gdzie to jest napisane. A interpretacja jednostki? przepraszam bardzo jednostki również próbowały lansować stanowisko iż pełnomocnikiem mógłby być szef firmy. Szybko się z tego wycofano.
Nigdzie w normie nie ma takiego wymogu twierdzenie iż tak jest jest nadinterpretacją a ze strony jednostki stawianie sprawy w ten sposób to nadużycie uprawnień. W firmie może działać pełnomocnik zatrudniony w dowolny sposób - istotą tego jest to by był członkiem kierownictwa. Bo jaka jest różnica w umowie zleceniu / kontrakcie menadżerskim / umowie o pracę dla skuteczności systemu?
Jeżeli jest podejrzenie iż zatrudnienie pełnomocnika na umowie zleceniu jest tylko fikcją na audit to równie dobrze można wskazać firmę gdzie pełnomocnik jest na podstawie umowy o pracę a system zupełnie leży.
Wszystko zależy od zarządzających firmą jeżeli widza korzyści z systemu to forma pracy pełnomocnika jest nieistotna - system będzie hulać na całego;-)
Sebastian Mazurek

Sebastian Mazurek Quality Management
System

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Zgadzam się z Panem Michałem - myślę, że wątpliwości teraz obudziła nowe wydanie normy ISO 9001 . Pełnomocnik - przedstawiciel najwyższego kierownictwa - jednostki certyfikujące ( jedno ze spotkań jakościowych ) polecają by był to prezes / dyrektor firmy - wtedy rozpoczęła się rozmowa mówiąca o innym pkt normy - przegląd zarządzania. Skoro, przedstawiciel najwyższego kierownictwa ma przygotować informację na przegląd - to chyba niepotrzebne są inne osoby bo Prezes jako Pełnomocnik sam sobie takie informacje przygotuje
Maja Śmiechowska

Maja Śmiechowska Jakość, Jakość...

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

" 5.5.2 Przedstawiciel kierownictwa
Najwyższe kierownictwo powinno wyznaczyć członka kierownictwa organizacji, który niezależnie od innej odpowiedzialności,
powinien mieć odpowiedzialność i uprawnienia, które obejmują
a) zapewnienie, że procesy potrzebne w systemie zarządzania jakością są ustanowione, wdrożone i utrzymywane,
b) przedstawianie najwyższemu kierownictwu sprawozdań dotyczących funkcjonowania systemu zarządzania
jakością i wszelkich potrzeb związanych z doskonaleniem, i
c) zapewnienie upowszechniania w całej organizacji świadomości dotyczącej wymagań klienta.

UWAGA Odpowiedzialność przedstawiciela kierownictwa może obejmować współpracę ze stronami zewnętrznymi w sprawach dotyczących systemu zarządzania jakością."

W ISO 9001:2008 pojawiła się uwaga powyżej. Rozmawiałam z naszym konsultantem i taki zapis daje dowolność w kwestii rodzaju współpracy.
Pozdrawiam, Maja
Robert Kędzierski

Robert Kędzierski Production Manager

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Tak napisała Maja

aby ominąć ten zapis w normie odnośnnie pełnomocnika można to zrobić w ten sposób że wyznaczamy pełnomocnika np samego prezesa ale zadania związne z rolą pełnomocnika dajemy do wykonania "pełnomocnikowi z zewnątrz" i żadnen auditor nie może tego zakwestionować.
w ten sposób jesteśmy zgodni z norma ;)
coraz częściej firmy wolą zapłacić takiemu pełnomocnikowi z zewnątrz niż trzymać osobe na etacie w firmie.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Czy pełnomocnik zatrudniony w firmie może zajmować się wyłącznie systemem czy winien posiadać oprócz tego inne obowiązki, mieć inne stanowisko? Jakie rozwiązanie przyjąć? Czy zrobić w firmie pełnomocnikiem np. Członka Zarządu, a formalne prace, zadania będzie wykonywać ktoś kto do tej pory pełnił tą funkcję?
Michał Kubista

Michał Kubista Quality Austria
Polska Sp. z o.o.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Magda K.:
Czy pełnomocnik zatrudniony w firmie może zajmować się wyłącznie systemem czy winien posiadać oprócz tego inne obowiązki, mieć inne stanowisko? Jakie rozwiązanie przyjąć? Czy zrobić w firmie pełnomocnikiem np. Członka Zarządu, a formalne prace, zadania będzie wykonywać ktoś kto do tej pory pełnił tą funkcję?

Pełnomocnik zatrudniony w firmie może pełnić tylko funkcję pełnomocnika ale i równie dobrze może to być jego obowiązek dodatkowy przy pełnieniu innej funkcji( np. dyr, Techniczny, handlowy, główny inżynier itp.). Istotne tu jest by był członkiem kierownictwa firmy.
Ostatnie rozwiązanie o którym piszesz czyli członek zarządu jest pełnomocnikiem a zadanie realizuje ktoś inny jest dla mnie czystą fikcją. Potrafię wskazać zaledwie trzy firmy z mi znanych (nie mówię że nie ma ich więcej) gdzie członek zarządu jest pełnomocnikiem i działa to fantastycznie. W pozostałych przypadkach jest to tytuł a rolę pełnomocnika realizuje ktoś inny - obojętnie jak go tu nazwiemy.

konto usunięte

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Magda K.:
Czy pełnomocnik zatrudniony w firmie może zajmować się wyłącznie systemem czy winien posiadać oprócz tego inne obowiązki, mieć inne stanowisko? Jakie rozwiązanie przyjąć? Czy zrobić w firmie pełnomocnikiem np. Członka Zarządu, a formalne prace, zadania będzie wykonywać ktoś kto do tej pory pełnił tą funkcję?

Pełnomocnik zatrudniony w firmie może pełnić tylko funkcję pełnomocnika ale i równie dobrze może to być jego obowiązek dodatkowy przy pełnieniu innej funkcji( np. dyr, Techniczny, handlowy, główny inżynier itp.). Istotne tu jest by był członkiem kierownictwa firmy.
Ostatnie rozwiązanie o którym piszesz czyli członek zarządu jest pełnomocnikiem a zadanie realizuje ktoś inny jest dla mnie czystą fikcją. Potrafię wskazać zaledwie trzy firmy z mi znanych (nie mówię że nie ma ich więcej) gdzie członek zarządu jest pełnomocnikiem i działa to fantastycznie. W pozostałych przypadkach jest to tytuł a rolę pełnomocnika realizuje ktoś inny - obojętnie jak go tu nazwiemy.
Popieram, najlepsze rozwiązanie, tylko "w dawnych czasach" najczęściej powoływano pełnomocników z szefów kontroli jakości nie rozumiejąc, że system to zarządzanie, a kto zarządza zarząd, a w rzeczywistości to rządzi i stąd pełnomocnik zajmuje pozycje w najlepszym wypadku kierownika.

konto usunięte

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

W samej normie najwazniejsze są dwa słowa - "odpowiedzialności i uprawnienia". Jeśli wykazane zostanie, że kwalifikujesz się przez nie do kierownictwa, trudno będzie się doczepić auditorom.
Rafał Kucia

Rafał Kucia Nigdy się nie
zatrzymuj i
codziennie bądź
lepszy.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Tak naprawdę to życie pokaże jak jest z tym zapisem. A mój nos podpowiada mi, że ilu auditorów tyle będzie interpretacji tego przepisu. Jeżeli żeczywiście będzie on interpretowany w ten sposób, że pełnomocnik musi być związany z firmą umową o pracę, to spowoduje tylko jedno; kombinacje alpejskie jak ten zapis ominąć. Nic się nie zmieni, poza tym, że częśc będzie kombinować, a reszta odpuści sobie system bo zamianst zlecać tą funkcję na zewnątrz za "kilka stówek" będzie musiała mieć pracownika na atacie. A właściewie to jaki problem zatrudnić sobie pełnomocnika na 1/16 etatu :)
Michał Kubista

Michał Kubista Quality Austria
Polska Sp. z o.o.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

tylko "w dawnych czasach" najczęściej powoływano pełnomocników z szefów kontroli jakości....
Jakoś nigdy nie byłem za tym rozwiązaniem. Moim skromnym zdaniem naruszało to niezależność kontroli jakości jako organu opiniotwórczego, a nie wykontrolowywującego (trudne słowo ;-)) jakość - w stosunku do funkcji nadrzędnej jaką pełni pełnomocnik.
Michał Kubista

Michał Kubista Quality Austria
Polska Sp. z o.o.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Rafał Kucia:
Tak naprawdę to życie pokaże jak jest z tym zapisem. A mój nos podpowiada mi, że ilu auditorów tyle będzie interpretacji tego przepisu. Jeżeli żeczywiście będzie on interpretowany w ten sposób, że pełnomocnik musi być związany z firmą umową o pracę, to spowoduje tylko jedno; kombinacje alpejskie jak ten zapis ominąć. Nic się nie zmieni, poza tym, że częśc będzie kombinować, a reszta odpuści sobie system bo zamianst zlecać tą funkcję na zewnątrz za "kilka stówek" będzie musiała mieć pracownika na atacie. A właściewie to jaki problem zatrudnić sobie pełnomocnika na 1/16 etatu :)

No i trudno się tu nie zgodzić.
Jeżeli postawi się interpretację ponad zdrowym rozsądkiem to będziemy mieli sprawne systemy poza certyfikacją bo nikt w spełnienie widzi mi się auditora nie będzie sztucznie działał. Osobiście znam firmę z moim zdaniem sprawnie funkcjonującym systemem - kooperant z partnerem niemieckim. Obecnie po walce z
auditorami zrezygnowała z certyfikacji systemu. System zarządzania
jakością posiada nadal tak jak i posiadała go od dawna. Jedynie przez trzy lata firma posiadała potwierdzenie jednostki certyfikującej o zgodności z... Po upłynięciu trzy letniego okresu - nie przeprowadzono auditu recertyfikującego. Partner niemiecki po informacji iż firma już nie posiada SZJ potwierdzonego przez
jednostkę zewnętrzną - po trzech miesiącach przysłał swoich auditorów łącznie z wynajętym auditorem jednostki niemieckiej. Raport pozytywny - firmy współpracują nadal. Auditor jednostki niemieckiej, po wszystkim w rozmowie ze mną (nazwijmy ją półoficjalną) ze smutkiem kiwał głową, słuchając czego to dopuszczają się auditorzy z oddziału jego firmy w Polsce.

Tylko czy o to w tym wszystkim chodzi??

Powiem tak...zaczynam się stawać coraz większym oportunistą jeżeli chodzi o certyfikację systemów. Zajmuję się tą tematyką około 10 lat i z przykrością obserwuję dewaluację pewnych wartości w tym obszarze. Cóż, bywa i tak.Michał Kubista edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 12:25
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Michał Kubista:
Osobiście znam firmę z moim zdaniem sprawnie funkcjonującym systemem kooperant z partnerem niemieckim. Obecnie po walce z auditorami zrezygnowała z certyfikacji systemu. System zarządzania jakością posiada nadal i posiadała go od dawna. Jedynie przez trzy lata firma posiadała potwierdzenie jednostki certyfikującej o zgodności z... Po upłynięciu trzy letniego okresu - nie przeprowadzono auditu recertyfikującego. Partner niemiecki po informacji iż firma już nie posiada SZJ potwierdzonego przez jednostkę zewnętrzną - po trzech miesiącach przysłał swoich auditorów łącznie z wynajętym auditorem jednostki niemieckiej. Raport pozytywny.

Prawdę mówiąc dziwię się bo:
-zawsze można zmienić auditorów lub jednostkę certyfikującą jeżeli nie można się dogadać
-audit klientowski zazwyczaj jest trudniejszy od certyfikacyjnego (choć oczywiście są różne audity i różni auditorzy)
-dla wielu klientów certyfikat to jednak podstawa współpracy (klientom zazwyczaj nie chce się auditować dostawców, bo dla nich to strata czasu)
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Michał Kubista:

Powiem tak...zaczynam się stawać coraz większym oportunistą jeżeli chodzi o certyfikację systemów. Zajmuję się tą tematyką około 10 lat i z przykrością obserwuję dewaluację pewnych wartości w tym obszarze. Cóż, bywa i tak.

Oficjalnie (jako auditor certyfikujący) nie popieram tego poglądu :>

Prywatnie uważam, że zwłaszcza w zakresie ISO 9001 - jest coś na rzeczy... Istnieją duże różnice poziomu między auditorami i między jednostkami certyfikującymi, a także istnieje duża rywalizacja o klienta co w wielu przypadkach w naturalny sposób spłyca wymagania certyfikacyjne.
Michał Kubista

Michał Kubista Quality Austria
Polska Sp. z o.o.

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Marek Piotrowski:
Michał Kubista:
Osobiście znam firmę z moim zdaniem sprawnie funkcjonującym systemem kooperant z partnerem niemieckim. Obecnie po walce z auditorami zrezygnowała z certyfikacji systemu. System zarządzania jakością posiada nadal i posiadała go od dawna. Jedynie przez trzy lata firma posiadała potwierdzenie jednostki certyfikującej o zgodności z... Po upłynięciu trzy letniego okresu - nie przeprowadzono auditu recertyfikującego. Partner niemiecki po informacji iż firma już nie posiada SZJ potwierdzonego przez jednostkę zewnętrzną - po trzech miesiącach przysłał swoich auditorów łącznie z wynajętym auditorem jednostki niemieckiej. Raport pozytywny.

Prawdę mówiąc dziwię się bo:
-zawsze można zmienić auditorów lub jednostkę certyfikującą jeżeli nie można się dogadać
-audit klientowski zazwyczaj jest trudniejszy od certyfikacyjnego (choć oczywiście są różne audity i różni auditorzy)
-dla wielu klientów certyfikat to jednak podstawa współpracy (klientom zazwyczaj nie chce się auditować dostawców, bo dla nich to strata czasu)
Rozumiem Twoje zdziwienie, lecz postaw się w sytuacji osoby zarządzajacej firmą, która słyszy o takich to a takich to problemach podczas auditu i uwagi ze strony auditora. Osoba zarządzająca winna szukać zawsze najskuteczniejszych rozwiązań. Tuatj rozwiązania były dwa:
1. Zmienić jednostkę, lub w ramach jednostki auditora (zdarzało mi się) - aspekty do rozważenia - czas, pewność rozwiązania.
2. Skoro system jakości funkcjonuje od 6 lat i jest w wyższym standardzie niż wymaga 9001 - odstąpić od certyfikacji - aspekty do rozważenia - co się stanie jak nie będzie certyfikatu.

Osoba zarządzająca stwierdziła iż mniej koszto, czaso..chłonnym rozwiązaniem będzie odstąpienie od certyfikacji. W przypadku głównego partnera biznesowego nic to nie zmienia - 70% obrotów rocznych firmy. W przypadku gdy inna firma w przyszłości jako warunek postawi certyfikację - wtedy się ja przeprowadzi, ale z jednym zastrzeżeniem i tu cytuję dosłownie "ale nie w polskich jednostkach".

Nie chcę tu nikogo urazić z jednostek. Znam wielu ich pracowników - przedstawicieli - jako osoby bardzo kompetentne i rozsądne. Chcę jedynie pokazać na przykładzie do czego klapki na oczach potrafią doprowadzić.
Marek Piotrowski

Marek Piotrowski Właściciel, Petersen
Consulting

Temat: Pełnomocnik ds. SZJ a samozatrudnienie

Michał Kubista:
Rozumiem Twoje zdziwienie, lecz postaw się w sytuacji osoby zarządzajacej firmą, która słyszy o takich to a takich to problemach podczas auditu i uwagi ze strony auditora. Osoba zarządzająca winna szukać zawsze najskuteczniejszych rozwiązań.

Nie znam przypadku więc trudno mi się wypowiadać. Oczywiście, że Zarządzający ma pełne prawa podejmować wszelkie decyzje dotyczące swojego biznesu. Tyle, że podjęta decyzja może też być "ucieczką od problemów", które zgłaszali auditorzy. Jeżeli uznał, że auditorzy zgłaszają mu fikcyjne niezgodności to zawsze mógł taki fakt zgłosić do jednostki certyfikującej i zażądać wycofania wydumanych niezgodności. Nie znając faktów NIC NIE TWIERDZĘ, ale trzeba wziąść pod uwagę, że wielu Zarządzających nie przyjmuje do wiadomości żadnych niezgodności czy uwag auditorów i uznaje, że jednostka certyfikująca która nie wydaje certyfikatu "bez szemrania" jest niedobrą jednostką certyfikującą.

PS Zadano mi ostatnio na szkoleniu dla auditorów pytanie czy jako auditor certyfikujący mam odwagę zgłaszać Dyrektorom niezgodności związane z ich działaniami (obchodzenie zasad systemu, ręczne zarządzanie wbrew zakresom odpowiedzialności, naruszanie interesów klientów przez podejmowanie arbitralnych decyzji naruszających partnerskie zasady, nie zapewnianie zasobów na działania niezbędne dla skuteczności procesów kadrowych czy utrzymania ruchu). Odpowiadając TAK z lekka się zawahałem...Marek Piotrowski edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 14:35



Wyślij zaproszenie do