Paweł Trynka

Paweł Trynka opakowania na
codzień, a poza tym
różnie... ;)

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Z pobytu na Krecie wyjątkowo utkwiła mi wycieczka przez Imbros do Retymnonu... W Imbros obok wejścia do wąwozu (u góry) jest knajpka przy drodze gdzie można "wciągnąć" przepyszne dania na bazie placków, miodu tymiankowego i koziego sera. Jadąc dalej w stronę Retymnonu można natknąć się na muzeum drugiej wojny światowej. Konkretnie mieści się w domku u przesympatycznego dziadka, który gromadził arsenał przez te wszystkie powojenne lata... Głównie jest tam broń niemiecka i brytyjska (karabiny maszynowe w tym ciężkie, sprzęt łaczności, motocykl... mina morska... :0 ).Dziadek nie zna angielskiego, więc na kartce ma napisane daty: urodziny, początek wojny i koniec wojny. poczęstował nas sucharami i rakiją. Zastanawialiśmy się ile dziadkowi zapłacić za wstęp... nasze obawy rozwiały się kiedy dziadek na końcu oprowadzania nas po swoich niecodziennych zbiorach zaprowadził nas do pmieszczenia, gdzie miał stare gazety, sprzęt łączności i... pudełko z banknotami o nominale 5 euro ;) Było to 3 lata temu więc dokładnie nie pamiętam w którym to było miejscu i niewiadomo, czy staruszek jeszcze żyje. Ale są tablice ręcznie malowane ;) trzeba tylko zboczyć jakieś 500m z głównej drogi. Dostaliśmy na dowidzenia wizytówkę, gdzieś jeszcze powinienem ją mieć...
Dla fanów muzyki greckiej - pokecam Notisa Sfakianakisa http://notissfakianakis.gr - mnie się podoba ;) nie wszystko, ale...
Chciałbym pojechać w tym roku, ale nei wiem czy praca pozwoli...
Pozdrawiam
Luke M Feldman

Luke M Feldman Cloud Solution
Architect at Oracle
(Cloud Adoption
A-Team)

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Czytajac Twoj opis znowu zebralo mi sie na wspominki. W zeszlym roku bylismy w regionie Hanii, w zupelnie nie turstycznym miasteczku Tavronitis. Nasz Apt byl 100 metrow od zupelnie pustej plazy, na ktore rzadko kapali sie autochtoni. Nigdy nie widzialem tam turystow. Plaza wprawdzie kamienista, ale juz w samej wodzie widoki niesamowite. 10 metrow pod nami ciagnące sie piekne połacia łąk, sporo ryb, calkiem dziko...
Samo miasteczko zupelnie normalne, kilka tavern, piekania, w ktorej kupowalismy chleb codziennie. W tym miejscu zobaczylem prawdziwa Krete, z Kozami, smierdząca mleczarnią, przy której kiedys spotkalismy węża ;)))
Z tego miasteczka gdzie cisza i spokoj jezdzilismy w rozne miejsca. Np. do Kolimbari, gdzie uczciwie polecam zapiekane szprotki w typowo rybnej Tavernie Diktina. Maja fantastyczny balkonik z ktorego widac port dla malych łódeczek... Strasznie fajnie sie tam siedzi i je ;) I pies Rex, szczeniak ktory biegal jak oszalaly po porcie i okolicach i z wielka pasja eksplorowal wszystko ;)
Inne miejsce to w okolicach jedynego slodkiego jeziora Kournas, tak samo nazywajaca sie miescina, czyli Kournas, gdzie mozna zjesc pyszne jedzenie w knajpce o nazwie, ktorej nie pamietam, ale charakterystyczne jest to, ze wszystkie kanjpki sa w centrum. Taki hint! Spotykaja sie tam starzy Kretenczycy i graja popijajac kawe albo Raki... Widok niezwykly. Na spokojnie, bez pospiechu, prawdziwa afirmacja zycia ;)


Lukasz Feldman edytował(a) ten post dnia 06.03.07 o godzinie 09:41

konto usunięte

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Paweł T.:
Jadąc dalej w stronę Retymnonu można natknąć się na muzeum drugiej wojny światowej. Konkretnie mieści się w domku u przesympatycznego dziadka, który gromadził arsenał przez te wszystkie powojenne
lata... Głównie jest tam broń niemiecka i brytyjska (karabiny
maszynowe w tym ciężkie, sprzęt łaczności, motocykl... mina morska... :0 ).Dziadek nie zna angielskiego, więc na kartce ma
napisane daty: urodziny, początek wojny i koniec wojny. poczęstował nas sucharami i rakiją.


Będąc na Krecie (2 lata temu) również miałam okazję zwiedzać podobne muzeum. Kompletnie już nie pamiętam, w którym dokładnie miejscu na Krecie to było, ale dziadek był uroczy. Miał syna w Stanach lub Kanadzie, więc w muzeum były też strzały indiańskie, a przed chatką stał stary cadillac przywieziony właśnie przez syna. Dziadek również częstował nas rakiją, nie znał angielskiego, ale znał niemiecki i turecki, bo jak mówił język wroga trzeba znać ;-).
Wszystkim polecam wypożyczenie samochodu i zwiedzanie na własną rękę. Lepiej nie mieć lęku wysokości, bo prawie wszystkie drogi przez góry prowadzą serpentynami (widziałam tam tylko jeden krótki tunel), rzadko zdarzają się barierki, a minąć się na takiej drodze z autobusem, to naprawdę wyjątkowe przeżycie.
Przyjemnie jest tam poleżeć na plaży, ale bez porównania przyjemniej jest pozwiedzać wyspę - na niewielkiej powierzchni jest ogromna różnorodność krajobrazowa: morze, góry (nawet ponad 2000 m.n.p.m.), lasy - rajski krajobraz.
Pobyt na Krecie (baza wypadowa w okolicy Chani) wspominam z rozrzewnieniem i na pewno kiedyś jeszcze tam wrócę.
Paweł Trynka

Paweł Trynka opakowania na
codzień, a poza tym
różnie... ;)

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Heh - to jednak był inny dziadek. A propos dróg - tam nie ma złych kierowców - Ci się sami wyeliminowali ;)

konto usunięte

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Tak, to był inny dziadek. Znalazłam zdjęcie z jego muzeum i to była miejscowość Somatas. Tak więc nie na Twojej trasie.
Jak widać takie przydomowe muzea są tam popularne ;-)
A co do kierowców, to prawda. Ja na szczęście nie musiałam prowadzić, ale i tak widziałam, że jak się kierowca przerzucał na trzeci bieg (oczywiście z dwójki), to znaczyło że już prawie z górki ;-)
Justyna Zaziąbł

Justyna Zaziąbł Project Manager, Aon
Hewitt

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Rozmarzylam sie -:) Rowniez polecam wypozyczenie samochodu i przecieranie wlasnych kretenskich szlakow. My nastawilismy sie na wschodnia czesc i musze przyznac ze urzekla nas. A afirmacja zycia, o ktorej Lukasz wspomina byla niemal namacalna. Jechalismy od Heraklionu przez Agios Nikolaos, Sitie az do Vai (piekne palmy), potem na poludnie do Ierapetry. Tam juz czuc powiew Afryki. Nastepnie do Matali i dalej do Retymonu. Pobyt niezapomniany, cudowny. Czesc wschodnia zdecydowanie bardziej dzika, autochtoniczna, nienaruszona. I Ci ludzie! Z jednej strony nie moglismy sie dogadac, ale z drugiej - ta komunikacja byla bardzo ciepla i w zupelnosci wystarczajaca.
Nastepnym razem bardzo chcialabym pojechac na poludniowy zachod, w okolice Elofonisi. Czy ktos moze tam byl?
Luke M Feldman

Luke M Feldman Cloud Solution
Architect at Oracle
(Cloud Adoption
A-Team)

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Jasne ze bylem. Alafonisi powala... dojazd kretymi spiralami po gorach jest dosc hardkorowy, czasem potrafia po prostu wyjsc na droge tabuny kóz i owiec.... jak sie dojezdza to jest tlum ludzi, ale sama plaza jest super... przechodzi sie miedzy wysepkami po mieliznie... woda krystalicznie czysta do pasa... mozna brodzic godzinami... a plaza w kolorze rozowym od muszelek... Super...Polecam.

konto usunięte

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

A ja jadę w tym roku we wrześniu i zbieram teraz informacje co warto zwiedzić i zobaczyć.
Dla odmioany będę miała swoją bazę wypadową na południu a dokładnie w Matali.
No i nie migę się doczekać łazikowania po górach :))
Paweł Trynka

Paweł Trynka opakowania na
codzień, a poza tym
różnie... ;)

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Fajne miejsce - pamiętam, że okolica nie jest tak bardzo skomercjalizowana (nie licząc oczywiście samej plaży). Warto wybrać się na sąsiednią plaże Kommos - dużo mniej ludzi niż w Matali. No i oczywiście zapas miodu tymiankowego można kupić u ludzi w okolicy (jest dużo lepszy niż te sklepowe)
Dagmara G.

Dagmara G. Team Leader /
Project Manager,
Global Customer Care

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Polecam wstawanie o 5-6 rano (na nasze to 4-5, więc trzeba się mocno przestawić :-). Elafonissi ok. 8.00 - 9.00 rano jest cudna - bardzo mało ludzi, a na Balos Bay o 8.00 byliśmy tylko my i... czwórka innych Polaków :-).
Autoway Polska

Autoway Polska Wynajem aut w Grecji

Temat: Pyszne placki z serem i miodem oraz muzeum...

Ten dziadek z muzeum 2 wojny zmarł w zeszłym roku. Teraz to muzeum prowadzi jego córka.

Następna dyskusja:

Zapraszamy do Muzeum - tym ...




Wyślij zaproszenie do