Temat: fotografowanie biżuterii
Basia Rainmaker:
Strasznie ciężko się z Tobą komunikować bo nie potrafisz wyjść z pudełka
"profesjonalny fotograf"
uwierz mi - poza byciem fotografem robilem w zyciu pare innych rzeczy. od kladzenia gontow na dachach przez zdministrowanie serwerami bankowymi po remontowanie jachtow. pare projektow bizuterii w dosc duzym nakladzie tez sie po polsce rozeszlo i do tej pory spotykam je na szyjach zadowolonych kleintek :) tym bardziej zadowolonych jak slysza historie ich powstawania.
nie potrafie wyjsc z pudelka bo nigdy w nim nie bylem. zbyt niepokorny na to jestem.
- kobieta z Ebay sprzedaje BIŻUTERIĘ
nie zdjęcia i jej przykład gdzie ma średniej klasy zdjęcia jest idealny, że zdjęcie tak długo jak jest wyraźne i realistyczne jest wystarczająco dobre na handel w sieci.
problem w tym o czym caly czas mowie - nie jest wyrazne ani realistyczne. jest kiepskie. najnormlaniej w swiecie kiepskie. zarowno technicznie jak i reklamowo.
jedyna jego zaleta ze widac na nim produkt jak sie dobrze przypatrzysz, to widac nawet z czego jest zrobiony. ale to juz w wiekszosci kwestia domyslenia sie
Ja w przeciwieństwie od Jakuba po 5 latach robienia zdjęć użytkowych w tym biżu coraz bardziej jestem przekonana o tym, że ważniejszy od zdjęcia jest produkt i z większym luzem podchodzę do zdjęć, bez zadęcia jakie miałam na początku.
czyli psujesz rynek tandetnymi fotami i jeszcze dorabiasz do tego ideologie ze dzialasz w slusznej wierze? :D
sorrrrrry .. ale rece mi opadly
nie chodzi tu o zadecie tylko o normalna rzetelna rzemieslnicza robote. nikt nie wymaga od tworcy bizuterii (o ile sam zdecyduje sie robic zdjecia) by mial studio wielkosci hali i sprzet za setki tysiecy pln bo za diabla mu to nie jet potrzebne.
ale przy odrobinie poczucia estetyki przy dzisiejszej technologii i odrobinie checi do nauki mozna zrobic przyzwoite zdjecia. nie artystyczne ale rzemieslniczo przyzwoite. na tyle dobre ze pokaza produkt. a nie takie koszmarki jakie podawalas w linkach.
Zdjęcie nie jest celem samym w sobie, ładna para kolczyków jest, a fotki kolczyków mogę zrobić na kamieniu, liściu, mokrym parapecie gdziekolwiek i one nadal się sprzedadzą bo są parą super kolczyków i moje klientki nie będą pamiętały zdjęć ale będą nosiły kolczyki.
ja nie mowie ze nie mozesz zrobic zdjecia na lisciu. tyel tylko ze nie lisc jest wazny a kolczyk. bo nie liscia klient kupuje tylko kolczyk.
Pewne rzeczy się rozumie dopiero wtedy gdy samemu się zaczyna sprzedawać, wtedy widać dynamikę produkt, zdjęcie, klient - Ty Piotr zwyczajnie nie rozumiesz czym jest praktyczne sprzedawanie biżu.
wiesz .. ja kocham ludzi ktorzy mowia mi ze czegos nie rozumiem. jest ich coraz wiecej - od tych ktorzy chca zarzadzac moimi finansami, przez tych ktorzy chca mowic jak prowadzic firme po tych ktorzy mowia ze nie rozumiem na czym poleca sprzedaz:)
przez moje rece przeszlo powiedzmy "pare" kilogramow bizuterii. zas sprzedawanie bizuterii nie rozni sie niczym od sprzedawania okien czy wina. trzeba tylko nabyc odpwoiedneij wiedzy i doswiadczenia. rzeklbym ze wino trudniej sprzedac bo trzeba sie na nim znac i umiec je kleintowi zarekalmowac. a bizuterie klient wybiera sam bo mu sie podoba, jedyne pytania jakie moze miec to material jakiego jest to wykonane.
i powiem ci ze na przyklad szybciej zrozumialbym wlasciciela sklepu internetowego z winem ktory nie chce dobrych zdjec na zasadzie " bo kazda butelka wyglada tak samo, a smaku na zdjeciu pan nie pokaze" (jakby nie patrzec jest to dosc logiczne) niz sprzedajacych bizuterie, bo nie da sie ukryc ale w bizuterii wyglad to jedna z najwazniejszych ajak nie najwazniejsza cecha. a ty usilujesz twierdzic ze zdjecie tego jak bizuteria wyglada jest niewazne. paranoja.
najgorszy wniosek jaki sie z tego wylania a ktory dla mnie jest najgorsza z mozliwych konkluzji ze zamiast myslec o jakosci usilujesz przekonac ze ma byc tanio, jak najtaniej, moze byc tandetnie ale tanio.
to najgorsze z mozliwych rozwiazan bo do jakiego stopnia mozna sklaniac sie do taniosci? dobre zdjecia zastapiz kiepskimi i co dalej? zastapisz linke jubilerska zylka wedkarska? zamiast cyrkoni wsadzisz jablonex a zamiast hematytu kawalek oszlifowanego plastiku? po co? iw jakim celu?
czy nei lepiej postawic na jakosc i zamiast 3 tys tygodniowo sprzedawac 1tysiac? za rozsadne pianiadze?
bo taka sama sytuacja jest w fotografii - na stockach kupisz zdjecia po kilka centow. cena nizsza niz koszt klapniecia migawki w aparacie. do czego to prowadzi? do doplacania fotografow do zdjec?
wracajac do bizuterii - sprzedajesz kolczyki po 30pln .. ktos je sprzeda taniej bo oszczedzi na zdjeciach (na przyklad). wiec ty tez obdnizysz cene. niedlugo okaze sie ze sprzedajesz taniej niz produkujesz. chyba nie tedy droga
Piotr F. edytował(a) ten post dnia 21.05.10 o godzinie 21:48