konto usunięte

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Witam Wszystkich bardzo serdecznie, jestem nowa tutaj i od razu wale do Was z pytaniem i czekam na masakrycznie szczere i najlepsze odpowiedzi:))))

Mieszkam w Nowym Jorku ( wiadomo ludzie sa tu inni niz w Polsce:)), wyszlam za maz za wspanialego czlowieka, ktora niestety - stety ma dziecko z byla zona. Dziewczynka ma 5 lat. Mam pytania odnosne zachowania jego bylej zony, ktora jest 9 lat starsza od mojego meza ( moj maz 29 ona 38). Przez pierwszy okres naszego zwiazku ( obecnie jestesmy ze soba 3.5 roku) kobieta byla nie do wytrzymania, klnela na mnie itp, wszystko zmienilo sie w tym roku od kiedy postanowilam widywac coreczke mojego meza. Wszystko bylo zaplanowane ze moje wizyty z mezem beda ustalone na kazdy poniedzialek, trzymalo sie wszystko kupy przez dwa tygodnie, pozniej odwidzialo jej sie ze to zaczesto i ze corka zabardzo sie do mnie przyzwyczaji i ze moze raz na miesiac wystarczy. Przystalam na tym nie robiac problemow, pozniej znowu jej odbilo i powiedziala ze wszystkie jej kolezanki ktore sa po rozwodzie sa kolezankami z partnerkami swoich bylych mezow i ze on chce miec ZE MNA lepszy kontakt nich dotychczas (?). Kobieta mi pisze o spotkaniach na jakich byla z corka - co jest akurat mile, pisze ze bardzo by chciala chodzic ze mna na roznego rodzaje imprezy, abym blizej byla z cora, zaprasza mnie na spotkania kobiet ( na ktorych ja oczywiscie nie uczestnicze bo nie mam zamiru byc z nia doslowanie "przyjaciolka" ona tego ode mnei oczekuje przynajmniej takie mam wnioski) itp, jest mila pisze ze zyczy mi szczescia w naszym malzenstwie (niedanwo sie pobralismy), ze ja i moj maz tworzymy bardzo udane pare, i ze w ogole jestesmy super. Nie roumiem dlaczego byla zona by mi pisala takie mile teksty? najlepszym sposobem byloby w sumie zapytac sie jej samej, ale nie znam jej tak dobrze aby przewidziec jej reakcje, a nie chce zaburzyc jej dobrych relacji z moim mezem, aby jeszcze robila mu problemy z widzeniem o corke, dla mnie to jest troche nienormalne zachowanie aby ex zona, w taki straszny mily sposob pisala do zony swojego bylego meza, nie wiem co chce przez to osiagnac? Widzialam ja 3 razy w moim zyciu wydaje mi sie ze czlowiek nie moze zabardzo stwierdzic, czy ktos jest "swietna osoba" czy nie?!

nie wiem prosze mi napisac cokolwiek na ten temat sadzicie, co mysle o jej nadmiernie milym zachowaniu do mnie, ja wiem ze to wszystko chodzi o corke, ale nie wiem o co jej moze chodzic. Ja w kazdym badz razie nie jestem w stanie i nawet nie chce odwzajemniac tego samego jak ona jest do mnie. Najchetniej nie chcialabym jej w naszym zyciu, ale jest dziecko i zyc jakos trzeba. Jestem do niej mila i bede, ale zeby spotykac sie na jakies imprezy, czy gratulowac jej szczescia z jakas osoba to nie mam takiej potrzeby aby pisac jej o tym, bo mnei to nie obchodzi! Czy jej az tak mile zachowanie jest normalne? dodac ze ta kobieta jest sama, nie jest w zadnym zwiazku i ona wie ze ma problem ze znalezieniem partnera. Z tego co wiem to jest tez bi sexulana.

Piszcie ludziska co sadzicie.
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Aneta Andrut:
Witam Wszystkich bardzo serdecznie, jestem nowa tutaj i od razu wale do Was z pytaniem i czekam na masakrycznie szczere i najlepsze odpowiedzi:))))

Czy ona jest Amerykanka?
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Aneta Andrut:
Witam Wszystkich bardzo serdecznie, jestem nowa tutaj i od razu wale do Was z pytaniem i czekam na masakrycznie szczere i najlepsze odpowiedzi:))))

Mieszkam w Nowym Jorku ( wiadomo ludzie sa tu inni niz w Polsce:)), wyszlam za maz za wspanialego czlowieka, ktora niestety - stety ma dziecko z byla zona. Dziewczynka ma 5 lat. Mam pytania odnosne zachowania jego bylej zony, ktora jest 9 lat starsza od mojego meza ( moj maz 29 ona 38). Przez pierwszy okres naszego zwiazku ( obecnie jestesmy ze soba 3.5 roku) kobieta byla nie do wytrzymania, klnela na mnie itp, wszystko zmienilo sie w tym roku od kiedy postanowilam widywac coreczke mojego meza. Wszystko bylo zaplanowane ze moje wizyty z mezem beda ustalone na kazdy poniedzialek, trzymalo sie wszystko kupy przez dwa tygodnie, pozniej odwidzialo jej sie ze to zaczesto i ze corka zabardzo sie do mnie przyzwyczaji i ze moze raz na miesiac wystarczy. Przystalam na tym nie robiac problemow, pozniej znowu jej odbilo i powiedziala ze wszystkie jej kolezanki ktore sa po rozwodzie sa kolezankami z partnerkami swoich bylych mezow i ze on chce miec ZE MNA lepszy kontakt nich dotychczas (?). Kobieta mi pisze o spotkaniach na jakich byla z corka - co jest akurat mile, pisze ze bardzo by chciala chodzic ze mna na roznego rodzaje imprezy, abym blizej byla z cora, zaprasza mnie na spotkania kobiet ( na ktorych ja oczywiscie nie uczestnicze bo nie mam zamiru byc z nia doslowanie "przyjaciolka" ona tego ode mnei oczekuje przynajmniej takie mam wnioski) itp, jest mila pisze ze zyczy mi szczescia w naszym malzenstwie (niedanwo sie pobralismy), ze ja i moj maz tworzymy bardzo udane pare, i ze w ogole jestesmy super. Nie roumiem dlaczego byla zona by mi pisala takie mile teksty? najlepszym sposobem byloby w sumie zapytac sie jej samej, ale nie znam jej tak dobrze aby przewidziec jej reakcje, a nie chce zaburzyc jej dobrych relacji z moim mezem, aby jeszcze robila mu problemy z widzeniem o corke, dla mnie to jest troche nienormalne zachowanie aby ex zona, w taki straszny mily sposob pisala do zony swojego bylego meza, nie wiem co chce przez to osiagnac? Widzialam ja 3 razy w moim zyciu wydaje mi sie ze czlowiek nie moze zabardzo stwierdzic, czy ktos jest "swietna osoba" czy nie?!

nie wiem prosze mi napisac cokolwiek na ten temat sadzicie, co mysle o jej nadmiernie milym zachowaniu do mnie, ja wiem ze to wszystko chodzi o corke, ale nie wiem o co jej moze chodzic. Ja w kazdym badz razie nie jestem w stanie i nawet nie chce odwzajemniac tego samego jak ona jest do mnie. Najchetniej nie chcialabym jej w naszym zyciu, ale jest dziecko i zyc jakos trzeba. Jestem do niej mila i bede, ale zeby spotykac sie na jakies imprezy, czy gratulowac jej szczescia z jakas osoba to nie mam takiej potrzeby aby pisac jej o tym, bo mnei to nie obchodzi! Czy jej az tak mile zachowanie jest normalne? dodac ze ta kobieta jest sama, nie jest w zadnym zwiazku i ona wie ze ma problem ze znalezieniem partnera. Z tego co wiem to jest tez bi sexulana.

Piszcie ludziska co sadzicie.

Szczerze przyznam, że nie spotkałam się do tej pory z takim zachowaniem i nie wiem, co o tym sądzić. Ja bym nie zaufała takiej przesadnie miłej osobie.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Aneta Andrut:
Witam Wszystkich bardzo serdecznie, jestem nowa tutaj i od razu wale do Was z pytaniem i czekam na masakrycznie szczere i najlepsze odpowiedzi:))))
no nie wiem czy to będzie najlepsza odpowiedź ;)

jest miła - źle

jakby była niemiła też by było źle

Polacy mają bardzo duży problem z zaufaniem, to nasza cecha narodowa

czy jak przyjmiesz jej zachowanie za dobrą monetę to coś na tym stracisz?
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Aneta Andrut:

Byłbym raczej powściągliwy i zachował dystans.... i obserwował. Mogą to być różnice kulturowe, może być rozchwianie emocjonalne, mogą być bardzo dobre intencje (jakiś rodzaj oświecenia, nawrócenia, wybaczenia) albo bardzo złe intencje..... żeby poznać Twoje słabe strony i rozwalić związek od środka.....
Zachowaj dystans i obserwuj,
RaV

konto usunięte

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Aneta Andrut:
Witam Wszystkich
Kobieta mi pisze o spotkaniach na jakich byla z corka - co jest akurat mile, pisze ze bardzo by chciala chodzic ze mna na roznego rodzaje imprezy, abym blizej byla z cora, zaprasza mnie na spotkania kobiet ( na ktorych ja oczywiscie nie uczestnicze bo nie mam zamiru byc z nia doslowanie "przyjaciolka" ona tego ode mnei oczekuje przynajmniej takie mam wnioski) itp, jest mila pisze ze zyczy mi szczescia w naszym malzenstwie (niedanwo sie pobralismy), ze ja i moj maz tworzymy bardzo udane pare, i ze w ogole jestesmy super. Nie roumiem dlaczego byla zona by mi pisala takie mile teksty? nie wiem co chce przez to osiagnac?

A co może chcieć osiągnąć?

Jak reagujesz na jej zachowania?
Czy jej az tak mile zachowanie jest normalne? dodac ze ta kobieta jest sama, nie jest w zadnym zwiazku i ona wie ze ma problem ze znalezieniem partnera. Z tego co wiem to jest tez bi sexulana.

Sugerujesz, że Cię podrywa?

Myślę, że istotna tu jest kwestia kultury. We wszystkich badaniach Polacy wykazują wysoki lub bardzo wysoki poziom nieufności. To raz. Dwa, że w kulturze anglosaskiej każdy znajomy, kolega to "friend". A w Polsce "przyjaciel" ma zupełnie inne znaczenie emocjonalne. Trzy, że w kulturze anglosaskiej ludzie są generalnie bardzo uprzejmi, nawet wobec osób nieznajomych. Kilka razy spotkałem się z traktowaniem zwykłej uprzejmości (tak rozumianej przez Anglosasa) jako chęci zaprzyjaźnienia się i nawiązania relacji, czy nawet przekraczania granic (przez osobę z Polski).
Więc może była żona po prostu chce być miła?Mateusz H. edytował(a) ten post dnia 21.09.10 o godzinie 17:40

konto usunięte

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Ostatnio czytałam, że w Stanach między innymi, jest bardzo "modne" takie "przyjaźnienie" się ( ja bym to nazwała tolerowanie) obecnej i byłej patnerki/żony mężczyzny. Może kobitka chce być na topie? :))). A tak serio to byłabym ostrożna i obserwowałabym ją starając się "zbadać" co jej po tej główce chodzi.

konto usunięte

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Witam Wszystkich,

Dziekuje WAM bardzo za wszystkie odpowiedzi, wyciagnelam z nich wnioski:) Tak, ona jest amerykanka, moj maz jest pol amerykaninem-pol polakiem, maja inna mentalnosc niz my Polacy, co absolutnie jest zauwazalne. Jestem ostrozna jesli chodzi o moje kontakty z meza byla. Wydaje mi sie, ze kobieta ma jakies zachwiania psychiczne - nie piszac tego w zlym znaczeniu, poprostu 38 lat (ja z mezem jestesmy 10 lat mlodsi od niej:)), nie miala i nei ma stalego partnera po rozstaniu z moim mezem, wiem ze ma jakies tylko przelotne zwiazki "seksualne". Jest to typ kobiety ktora jak postanowi to tak ma byc, nie umie isc na kompromis..., w kazdym badz razie, cieszy mnie to, ze chce byc na fazie "kolezenstwa" zwz na ich corke, nie mamy zadnych problemow aby ja widywac, co prawda moj maz jezdzi do nich 2 razy w tyg, ja widze mala rzadziej.

Mam nadzieje, ze zrozumiala cala sytuacje, ze moj maz nie wroci do niej, i ze musi sie pogodzic z tym jak jest, dlatego stara sie byc przyjaznie nastawiona do nas, ale tak jak napisal Pan Rafal Winnicki :"żeby poznać Twoje słabe strony i rozwalić związek od środka..... ", dlatego jestem strasznie ostrozna.

Dziekuje jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi:)

konto usunięte

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Mateusz H.:
Aneta Andrut:
Witam Wszystkich
Kobieta mi pisze o spotkaniach na jakich byla z corka - co jest akurat mile, pisze ze bardzo by chciala chodzic ze mna na roznego rodzaje imprezy, abym blizej byla z cora, zaprasza mnie na spotkania kobiet ( na ktorych ja oczywiscie nie uczestnicze bo nie mam zamiru byc z nia doslowanie "przyjaciolka" ona tego ode mnei oczekuje przynajmniej takie mam wnioski) itp, jest mila pisze ze zyczy mi szczescia w naszym malzenstwie (niedanwo sie pobralismy), ze ja i moj maz tworzymy bardzo udane pare, i ze w ogole jestesmy super. Nie roumiem dlaczego byla zona by mi pisala takie mile teksty? nie wiem co chce przez to osiagnac?

A co może chcieć osiągnąć?

Nie wiem wlasnie. Napewno nie powrotu mojego meza, bo ona by do niej nie wrocil, jakies sympatii? nie wiem, ja nigdy zlego slowa na nia nie powiedzialam bo jej nie znam, za to wiazanki z jej ust lecialy piekne na moj temat. Moze dojrzala wreszcie, ma w koncu 38 lat, to czas najwyzszy:)

Jak reagujesz na jej zachowania?

Jestem mila ale z dystansem. Nie chce tez wywolywac jakis zlych emocji do niej bo nie wiem jak zaaraguje, a nie chce robic dodatkowego stresu mojemy mezowi, zeby jeszcze przez mnie mial z nia wojny, niestety w tym wszystkim chodzi o ich corke i dla niej staramy sie byc na fazie kolezenstwa.
Czy jej az tak mile zachowanie jest normalne? dodac ze ta kobieta jest sama, nie jest w zadnym zwiazku i ona wie ze ma problem ze znalezieniem partnera. Z tego co wiem to jest tez bi sexulana.

Sugerujesz, że Cię podrywa?

Nie sadze, chociaz kto wie:))))) moze bedzie sie starac aby odbic mnie mezowi hahaha, zrboic mu na zlosc ;), zartuje. Nie, chociaz kiedys stwierdzila, ze jestem bardzo ladna i chcetnie by...... hmmmmm... no:) oh god czemy tacy ludzie sa na tym pieknym i cudownym siwecie:)

Myślę, że istotna tu jest kwestia kultury. We wszystkich badaniach Polacy wykazują wysoki lub bardzo wysoki poziom nieufności. To raz. Dwa, że w kulturze anglosaskiej każdy znajomy, kolega to "friend". A w Polsce "przyjaciel" ma zupełnie inne znaczenie emocjonalne. Trzy, że w kulturze anglosaskiej ludzie są generalnie bardzo uprzejmi, nawet wobec osób nieznajomych. Kilka razy spotkałem się z traktowaniem zwykłej uprzejmości (tak rozumianej przez Anglosasa) jako chęci zaprzyjaźnienia się i nawiązania relacji, czy nawet przekraczania granic (przez osobę z Polski).
Więc może była żona po prostu chce być miła?Mateusz H. edytował(a) ten post dnia 21.09.10 o godzinie 17:40

konto usunięte

Temat: strasznie mile zachowanie bylej zony mojego meza.

Agnieszka S.:
Aneta Andrut:
Witam Wszystkich bardzo serdecznie, jestem nowa tutaj i od razu wale do Was z pytaniem i czekam na masakrycznie szczere i najlepsze odpowiedzi:))))
no nie wiem czy to będzie najlepsza odpowiedź ;)

jest miła - źle

jakby była niemiła też by było źle

Polacy mają bardzo duży problem z zaufaniem, to nasza cecha narodowa

czy jak przyjmiesz jej zachowanie za dobrą monetę to coś na tym stracisz?


Nie wiem, dlatego mam dystans na milym poziomie:) pozyjemy zobaczymy.

Następna dyskusja:

byla zona mojego meza




Wyślij zaproszenie do