konto usunięte
Temat: Czy można sądownie zakazać babci kontaktów z wnuczką.
Obawiam się że moja córka może zostać uprowadzona przez własną babcię. Nie utrzymujemy kontaktu na co dzień, choć mieszkamy 10 km od siebie. w ubiegłym roku szkolnym zdarzyła się sytuacja że moja mama próbowała odebrać wnuczkę z przedszkola bez mojej wiedzy. Na szczęście uprzedziłam wychowawców że poza mną tylko dwie osoby mogą odbierać moją córkę i że proszę o legitymowanie z dowodu tak jak procedury nakazują, oraz o nie puszczanie dziecka z kimś kto nie jest upoważniony pisemnie, nawet jeśli jest najbliższą rodziną. W Wakacje babcia wtargnęła na posesję moich przyszłych teściów, gdzie przebywała pod ich opieką moja córka i groziłą że wezwie policje bo obcy ludzie nie mają prawa opiekować się jej wnuczką. Policja uznała jednak, że nie jest to sytuacja która wymagałaby ich interwencji. We wrześniu córka rozpoczęła naukę w zerówce. Nowi wychowawcy też zostali uprzedzeni o możliwości zajścia podobnych sytuacji. i taka miała miejsce 2 dni temu. Moja mama legitymując się dowodem twierdziła, że ja wysłałam ją z prośbą o odebranie córki z przedszkola, bo rzekomo coś mi wypadło. Babcia podobno stała się bardzo nie przyjemna i natarczywa kiedy wychowawczynie odmówiła jej oddania dziecka. Z relacji nauczycielki wynika, że padały w jej kierunku obraźliwe określenia.Nie była to zapewne przyjemna konfrontacja, bo mam świadomość tego do czego jest zdolna moja mama.
Co mogę zrobić żeby uniknąć podobnych sytuacji? Jak córka pójdzie do pierwszej klasy nie będą obowiązywały już żadne upoważnienia... Nie chce któregoś dnia przyjechać po córkę i dowiedzieć się że już została przez kogoś odebrana. A wiem że w takiej sytuacji nie odzyskam dziecka bez interwencji policji, o ile w ogóle będziemy wiedzieć gdzie szukać.