konto usunięte

Temat: Fuerteventura

W niedalekiej przeszłości, miałem niewątpliwą przyjemność spędzić z rodziną urlop na Fuercie, wybraliśmy hotel 4* bo jechaliśmy z roczną córka dokładnie 13 miesięczną. Przepyszna kuchnia wyspiarzy urzekła mnie, w hotelowej restauracji krewetki, langusty, mule, i inne seefody, o dziwo nawet carwezza była oryginalna i zimana :)))

Polecam na rodzinne voyage..

chętnych zapraszam na mój slide show.

http://www.youtube.com/watch?v=QhzZYDy3r64Jacek Łotysz edytował(a) ten post dnia 14.12.07 o godzinie 12:02
Katarzyna Lech

Katarzyna Lech Procurement Manager
for EMEAR; Shell
Polska

Temat: Fuerteventura

Cześć Jacku,

Ja właśnie w tym roku planuję pojechać na Fuerteventurę. Czy masz może do polecenia jakiś fajny hotel?

Pozdrawiam,
Kasia

konto usunięte

Temat: Fuerteventura

Katarzyna Lech:
Cześć Jacku,

Ja właśnie w tym roku planuję pojechać na Fuerteventurę. Czy masz może do polecenia jakiś fajny hotel?

Pozdrawiam,
Kasia

Bylem w Playa Esmeralda w Costa Calma czerwiec 2007. Zalezalo na bliskim polozeniu do Sotavento i baz windsurfingowych. Hotel bardzo ok.

konto usunięte

Temat: Fuerteventura

Zdecydowanie polecam hotel COSTA CALMA PALACE
Pięknie usytuowany!

Pozdrawiam
Patrycja

konto usunięte

Temat: Fuerteventura

Katarzyna Lech:
Cześć Jacku,

Ja właśnie w tym roku planuję pojechać na Fuerteventurę. Czy masz może do polecenia jakiś fajny hotel?

Pozdrawiam,
Kasia

Ja z moją rodziną byłem w hotelu Royal Suite w Costa Calmie - oferta z niemieckich biur podróży - Kasiu jeżeli potrzebujesz fajnej oferty na Fuertę to napisz do mnie co i kiedy oczekujesz - a skroję Ci ofertę pod twoje potrzeby ;)

ważne kiedy chcesz lecieć, skąd najlepiej wylot, jaki standard, na czym ci najbardziej zależy ;)

pozdrawiam
Doris Urzędowska

Doris Urzędowska specjalista ds.
controllingu w
logistyce

Temat: Fuerteventura

A ja byłam na Fuercie dwa tygodnie temu - cudowna pogoda, białe piaszczyste plaże, piękne widoki. I bardzo spokojnie - ciekawa jestem jak jest w sezonie wakacyjnym?
To był taki studencki, spontaniczny wyjazd, organizowany naprawdę niskim kosztem, ale muszę przyznać, że warunki noclegowe (za 10 euro/doba!) naprawdę świetne. Czyste pokoje, codzienny room service, byłam mile zaskoczona:)
Polecam:)

Temat: Fuerteventura

Doris Fuz:
A ja byłam na Fuercie dwa tygodnie temu - cudowna pogoda, białe piaszczyste plaże, piękne widoki. I bardzo spokojnie - ciekawa jestem jak jest w sezonie wakacyjnym?
To był taki studencki, spontaniczny wyjazd, organizowany naprawdę niskim kosztem, ale muszę przyznać, że warunki noclegowe (za 10 euro/doba!) naprawdę świetne. Czyste pokoje, codzienny room service, byłam mile zaskoczona:)
Polecam:)


zapytam z ciekawosci czy glowy nie urwalo ? Bo ze na Fuercie wieje to wiadomo (stad nazwa) ale ponoc w zimie to naprawde piz..dzi :) jak w kieleckim :)
Napisz jak bylo, jak opalanie na plazy, temperatura, slonce/deszczyk
Doris Urzędowska

Doris Urzędowska specjalista ds.
controllingu w
logistyce

Temat: Fuerteventura

Jarosław Szafrański:
Doris Fuz:
A ja byłam na Fuercie dwa tygodnie temu - cudowna pogoda, białe piaszczyste plaże, piękne widoki. I bardzo spokojnie - ciekawa jestem jak jest w sezonie wakacyjnym?
To był taki studencki, spontaniczny wyjazd, organizowany naprawdę niskim kosztem, ale muszę przyznać, że warunki noclegowe (za 10 euro/doba!) naprawdę świetne. Czyste pokoje, codzienny room service, byłam mile zaskoczona:)
Polecam:)


zapytam z ciekawosci czy glowy nie urwalo ? Bo ze na Fuercie wieje to wiadomo (stad nazwa) ale ponoc w zimie to naprawde piz..dzi :) jak w kieleckim :)
Napisz jak bylo, jak opalanie na plazy, temperatura, slonce/deszczyk


Temperatura w dzień w granicach 18-24. Byłaby idealna gdyby właśnie nie ten wiatr. No trzeba przyznać, że dwa dni to wiało tak bardzo konkretnie, że jak na minutę słońce zaszło za chmury to trzeba było na strój kąpielowy sweter narzucać;) Ale ja i tak twardo na plaży leżałam;) Z 5 dni w które byłam na wyspie, 2 były bardzo gorące, bezchmurne niebo i wiatr wówczas nie przeszkadzał, był wręcz przyjemny. 2 dni były takie w kratkę słońce-chmurki, ale wciąż przyjemnie. A jeden cały pochmurny i deszczowy.

Jedyny mankament wyjazdu w lutym to jak dla mnie temperatura wody. Zdecydowanie za niska, ale i tak znaleźli się tacy którym to nie przeszkadzało w pływaniu i skakaniu na falach.

Aaa zapomniałabym dodać, że Fuerta idealna jest dla amatorów wszelkiego rodzaju surfingu. Szczególnie widoczni byli kolorowi kitesurfingowcy, pięknie wyglądają latawce na tle błękitnego nieba i lazurowej wody, achhh:))

Temat: Fuerteventura

dlatego ja wybieram zima Gran Canarie , a na Fuerte wybralbym sie moze w pazdzierniku :)
Doris Urzędowska

Doris Urzędowska specjalista ds.
controllingu w
logistyce

Temat: Fuerteventura

Hehe, ja właśnie zastanawiam się czy na GC nie jechać w październiku...co o tym sądzisz?

Temat: Fuerteventura

Doris Fuz:
Hehe, ja właśnie zastanawiam się czy na GC nie jechać w październiku...co o tym sądzisz?

powiem ci ze na GC w styczen/luty bylo po 24 stopni w dzien w cieniu, deszczu 0, pogoda zyleta, wialo mocniej jeden dzien z tyg ale nie zeby sie nie dalo opalac :), a woda w oceanie jak dla mnie cieplejsza niz w Baltyku w latem.
Zteszta sama zobacz

http://www.worldisround.com/home/motylanoga/index.html
Doris Urzędowska

Doris Urzędowska specjalista ds.
controllingu w
logistyce

Temat: Fuerteventura

Piękne zdjęcia:) Też się pochwalę moimi, muszę się tylko zebrać w sobie i gdzieś je wrzucić w jedno miejsce. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że GC by była lepsza na luty...ale co tam, wszystko przede mną jeszcze:)

Temat: Fuerteventura

Doris Fuz:
Piękne zdjęcia:) Też się pochwalę moimi, muszę się tylko zebrać w sobie i gdzieś je wrzucić w jedno miejsce. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że GC by była lepsza na luty...ale co tam, wszystko przede mną jeszcze:)


foty mozesz wrzucac chocby do tego serwisu na ktory wrzucam ja. Tylko zalozyc konto i fruu :)

konto usunięte

Temat: Fuerteventura

Fuerte jest spokojna, piekna i taka inna od tlocznego ..np. Egiptu. Zakochalam sie w niej w lutym.
polecam:)
anita

konto usunięte

Temat: Fuerteventura

Który hotel z poniżej wymienionych jest wg Was najlepszy pod różnymi względami (bardzo dobre jedzenie, bardzo ładne i czyste pokoje, wysoka jakość obsługi, przepiękne i niezapomniane widoki, bliskość do różnych atrakcji):
- Hotel Costa Calma Beach Resort
- Hotel Jandia Resort
- Hotel Rio Calma
- Hotel Barcelo Jandia?

Temat: Fuerteventura

poszukaj na holidaycheck albo na innych tego typu portalach. Zwykle mozna sobie wyrobic dosc dokladne zdanie o hotelach.

konto usunięte

Krzysztof B.

Krzysztof B. Supply Chain
Dyrektor Europa
AVANTOR MATERIALS

Temat: Fuerteventura

..:

Barcelo ma całkiem dobry standard. Wszystko ładnie ułożone, czysto i przyjemnie.
Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Fuerteventura

To ja może tak na świeżo, bo wróciliśmy wczoraj.

Potwierdzam - na Fuerte piździ jak w kieleckiem. Rekompensatą są przepiękne plaże, szczególnie te na południowej części wyspy. My stacjonowaliśmy w Corralejo w hotelu Oasis Papagayo, czyli północ. Miasteczko sympatyczne, pogoda jak na koniec marca całkiem przyzwoita, choć wieczorem zakładałam spodnie i dwie bluzy.
A teraz mniej sympatyczna strona: wzięliśmy opcję all inc, jak się później okazało zupełnie bez sensu, bo hotelowe jedzenie było po prostu obrzydliwe (np. znakomita część każdego posiłku była przetworzonymi resztkami z dnia poprzedniego). Za to owoce morza we wszystkich lokalnych knajpkach, w jakich jedliśmy były fantastyczne. A ze względu na jakość hotelowej kuchni jedliśmy w wielu.
Sam hotel był ok - dwupiętrowe bungalowy, w nich dwupokojowe studia z aneksem kuchennym, dość dużą łazienką i tarasem. Na terenie kilka basenów i jaccuzi (heh, włączane przed południem na 3 czy 4 godziny i po południu na godzinę). Do centrum 2 minuty taksówką.
Ale za to rąbnęli nam wszystkie cztery koła w wypożyczonym samochodzie, więc było wesoło. Cały dzień na komisariacie, na którym nikt nie mówił w żadnym obcym języku. I tutaj ukłon w stronę rezydentki Itaki, która spędziła tam z nami kilka bitych godzin i przetłumaczyła wszystko co trzeba, choć nie należało to do jej obowiązków.
Ostatni wieczór zaś zubożył nas o kilka kosmetyków, perfum i trochę euro. Ktoś kto miał klucz do naszego pokoju ładnie teraz pachnie. Co ciekawe - nie zniknęła większa kwota, aparat ani warte w sumie kilka tysięcy telefony, zakładam więc, że to normalna praktyka w tym hotelu, która zwykle przechodzi niezauważona.
Cóż, obsługa hotelu wysłała nas z tym na policję. Z przyczyn oczywistych odpuściliśmy.
Mieliśmy chyba ogromnego pecha, że tak się to wszystko skumulowało.
Sama wyspa interesująca, ale tydzien w zupelności wystarczy żeby zobaczyć wszystko i nasycić się na tyle, by następnym razem wybrać zupełnie inny punkt na mapie. Krajobrazy nieco księżycowe, brak jakiejkolwiek roślinności, poza małymi oazami nawadnianymi ludzką ręką. Kiepsko też z czymkolwiek innym, co mogłoby zaciekawić, poza przepięknymi plażami, zatoczkami, kolorem morza. Ale za to rewelacyjne miejsce dla kite i windsurferów.
Kanaryjczycy - w przeciwieństwie do Hiszpanów z kontynentu - niezbyt kontaktowi, nastawieni wyłącznie na zysk, nieprzysiadalni.
Za to wysmagana wiatrem skóra opala się tak pięknie, że było warto. Ale tylko raz. I nigdy więcej.

konto usunięte

Temat: Fuerteventura

Magda Grzebyk:
To ja może tak na świeżo, bo wróciliśmy wczoraj.

Potwierdzam - na Fuerte piździ jak w kieleckiem. Rekompensatą są przepiękne plaże, szczególnie te na południowej części wyspy. My stacjonowaliśmy w Corralejo w hotelu Oasis Papagayo, czyli północ. Miasteczko sympatyczne, pogoda jak na koniec marca całkiem przyzwoita, choć wieczorem zakładałam spodnie i dwie bluzy.
A teraz mniej sympatyczna strona: wzięliśmy opcję all inc, jak się później okazało zupełnie bez sensu, bo hotelowe jedzenie było po prostu obrzydliwe (np. znakomita część każdego posiłku była przetworzonymi resztkami z dnia poprzedniego). Za to owoce morza we wszystkich lokalnych knajpkach, w jakich jedliśmy były fantastyczne. A ze względu na jakość hotelowej kuchni jedliśmy w wielu.
Sam hotel był ok - dwupiętrowe bungalowy, w nich dwupokojowe studia z aneksem kuchennym, dość dużą łazienką i tarasem. Na terenie kilka basenów i jaccuzi (heh, włączane przed południem na 3 czy 4 godziny i po południu na godzinę). Do centrum 2 minuty taksówką.
Ale za to rąbnęli nam wszystkie cztery koła w wypożyczonym samochodzie, więc było wesoło. Cały dzień na komisariacie, na którym nikt nie mówił w żadnym obcym języku. I tutaj ukłon w stronę rezydentki Itaki, która spędziła tam z nami kilka bitych godzin i przetłumaczyła wszystko co trzeba, choć nie należało to do jej obowiązków.
Ostatni wieczór zaś zubożył nas o kilka kosmetyków, perfum i trochę euro. Ktoś kto miał klucz do naszego pokoju ładnie teraz pachnie. Co ciekawe - nie zniknęła większa kwota, aparat ani warte w sumie kilka tysięcy telefony, zakładam więc, że to normalna praktyka w tym hotelu, która zwykle przechodzi niezauważona.
Cóż, obsługa hotelu wysłała nas z tym na policję. Z przyczyn oczywistych odpuściliśmy.
Mieliśmy chyba ogromnego pecha, że tak się to wszystko skumulowało.
Sama wyspa interesująca, ale tydzien w zupelności wystarczy żeby zobaczyć wszystko i nasycić się na tyle, by następnym razem wybrać zupełnie inny punkt na mapie. Krajobrazy nieco księżycowe, brak jakiejkolwiek roślinności, poza małymi oazami nawadnianymi ludzką ręką. Kiepsko też z czymkolwiek innym, co mogłoby zaciekawić, poza przepięknymi plażami, zatoczkami, kolorem morza. Ale za to rewelacyjne miejsce dla kite i windsurferów.
Kanaryjczycy - w przeciwieństwie do Hiszpanów z kontynentu - niezbyt kontaktowi, nastawieni wyłącznie na zysk, nieprzysiadalni.
Za to wysmagana wiatrem skóra opala się tak pięknie, że było warto. Ale tylko raz. I nigdy więcej.


też tam byliśmy.. i mieliśmy miłe wspomnienia:) co do jedzenia się zgodzę, ale poza tym nie wydarzyło się nic nieprzyjemnego.. może mieliśmy szczęście..

Następna dyskusja:

fuerteventura - rio calma -...




Wyślij zaproszenie do