Temat: Jakie są pewne biura podrózy w Polsce
No to ja uśliśle o Sun Fun, bo zmieniłam opinię o nich, podobnie jak o Travelplanet.
Sprzedali mi w poniedziałek hotel, w którym jest remont basenu głównego, remont lobby i zamknięty bar główny przy basenie. Chodzi o hotel Iberotel Farana w Sharmie.
Doskonale wiedzieli co się tam dzieje oraz to, ze hotel będzie w remoncie do końca sierpnia.
Nikt słowem o tym nie pisnął.
Po złożeniu reklamacji zaproponowano mi inny hotel, oczywiście droższy. Początkowo chcieli 75% wartości poprzedniej rezerwacji, dodatkowo za zamianę hotelu 100 zł dopłaty, no i nową wyższą cenę.
Proponowałam im, ze dopłacę za zamianę hotelu, ale tylko to.
Sprawa się oparła o Polską Izbę Turystyki. Okazało się, ze nic nie muszę tracić, czyli tych 75% oraz nie muszę dopłacić 100 zł dodatkowo, bo biuro wprowadziło mnie w błąd sprzedając wyjazd.
Od wczoraj czekam już kolejny raz (po 48 godzin) na potwierdzenie rezerwacji z pieczątką i podpisem biura.
Szczerze mówiąc moja cierpliwość się kończy.
Na dodatek gdy kupowałam wycieczkę w poniedziałek zażyczyli sobie ode mnie 100% za potwierdzenie hotelu, do czego również nie mieli prawa, jest to niezgodne z ustawą.
O remoncie dowiedziałam się dzięki forum w gazecie.pl
Dla mnie to ejst normalna szopka. Wiedzą o tym od 11 lipca i nie poinformowali klientów, w przeciwieństwie do TUI, które proponowało zamianę hotelu na inny. Z tego co czytam, to inne osoby, które jechały do tego hotelu potraktowali w podobny sposób.
Po skargach klientów dali komunikat na stronie i to wszystko, a teraz powołują się na ten komunikat, bo według nich to wystarczy. Otóż nie wystarczy, bo ktoś może nie mieć dostępu do Internetu i ich obowiązkiem jest zadzwonić do klienta, powiadomić go i zaproponować zamianę hotelu na inny, ponieważ ten nie spełnia oferty katalogowej, czyli sprzedanej oferty.
Ja już nigdy nie kupię wyjazdu ani w Sun Fun, ani poprzez Travelplanet. Sa inne biura i można mieć wakacje bez nerwów.
Napisałam to ku przestrodze. W maju broniłam tego biura, bo byłam z nimi w Turcji i było wszystko ok. ja widać OK, to jest tylko wtedy, gdy nie ma problemów, a jak są to jest olewanie klienta.
No, po 5 dniach załatwiania wyjazdu wreszcie otrzymałam potwierdzenie hotelu i samolotu. To się w głowie nie mieści.
Beata B. edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 19:14