Temat: Kreta w październiku - warto?
Byłam bodaj dwa czy trzy razy na Krecie w listopadzie i raz w lutym i tak: pogodowo ok, piękne słońce, w miarę ciepło (czyli temp. ok. 20 C w dzień albo i więcej i w nocy równie ok w porównaniu z pogodą w tym samym czasie w Polsce to wręcz cudna jesień i piękna wiosna) więc z pewnością w październiku powinno być równie przyjemnie jak nie lepiej; natomiast na 100% trzeba się nastawić na to iż będziesz/-cie jechać tam poza sezonem i w miejscowościach typowo turystycznych będzie cicho, spokojnie, większość hoteli, knajpek zamkniętych. Ma to swój urok gdy np. idziesz na plażę a ona cała jest dla Ciebie :)
ale również gdzieś tam znika urok gwaru turystycznego.
Na pewno będziecie mogli wypożyczyć samochód a ponieważ będzie to po sezonie i ruch o wiele mniejszy to na będziecie mogli negocjować cenę. Kreteńczycy lubią się targować ale w sympatyczny sposób więc na wejściu uśmiechaj/cie się i rzućcie hasło "ela, te kanis?" piszę fonetycznie co znaczy "halo, jak się masz?":) ucieszą się jak nic!
Możecie pojechać na południe Krety do Matali albo do Elaphonisis albo do Irepatry - wszędzie tam są przepiękne plaże. To będzie również dobra pora na trekking po górach i wąwozach. Natomiast życie nocne i full klubów, pubów i restauracji z pewnością znajdziecie w Hraklio (Heraklion). W Chani będzie trochę spokojniej ale również przyjemnie, tam będzie zapewne sporo Anglików i Niemców. Stare miasto w Chani jest po prostu przepiękne i warto tam spędzić kilka dni.
Co do kwater w tym czasie to chyba najlepiej będzie zatrzymać się w samym Hraklio albo w pobliżu bądź w samej Chanii lub okolicach. To będzie dobry punkt wypadowy a wieczorem /w nocy można fajnie się pobawić i koniecznie musicie odwiedzić ouzeri gdzie podają cudne świeże owoce morza i ryby + ouzuo ale możecie też zamówić wino stołowe lub piwo. Jak znajdę adres najlepszej ouzerii w Hraklio to prześlę. Miejsce schowane w małej uliczce, znane tylko miejscowym, turyści tam raczej nie docierają ale jedzenie boskie! Generalnie to dobry pomysł wyjechać tam w październiku i tylko można pozazdrościć bo już będzie mniej turystów i miejscowi bardziej chętni do rozmów, choć na to akurat zawsze mają ochotę. Tylko że w sezonie patrzą na nas turystów przez pryzmat kasy i zysków a po sezonie to znika (choć może to ja chcę to tak odbierać:).
Jeśli zaś chodzi o dostanie się na wyspę to z Aten prawie co godzinę lub dwie latają samoloty Aegean Airlines. Gdy się zabukuje bilet z wyprzedzeniem może on kosztować nawet 20€ w obie strony choć to jest regularna linia. Czas przelotu ok. 50 min i witajcie w Hraklio lub w Chanii.
Aaaaa i z Matali promem na Gavdos (choć promem chyba już tylko 3 x w tygodniu) ale za to jest tak przyjemnie i wysepka cudo - taki koniec świata :)
Lećcie koniecznie!