Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

A i owszem, zgadzam się - nie uogólniajmy. Ja właśnie Twoje poprzednie wypowiedzi odebrałam jako uogólnianie :-)
Tak czy siak - trzeba cierpliwości i zdrowego rozsądku.
Justyna M.

Justyna M. Jestem tam gdzie
powinnam być

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Wypracowany przez lata sposób u nas w domu [ w plenerze czekam az przejdzie atak złości gdziekolwiek i dalszy ciąg postepowania jest taki sam]:
1. odsyłam do pokoju, żeby sie uspokoił, ewnetualnie odprowadzam sama,
2. przychodzę i rozmawiam i wtedy nazywam emocje i proponuje inny sposób wyrażania złości niz wrzask. Przytulam, tłumaczę itd itd.
Wszystko odpowiednio do poziomu wiekowego.
Teraz moj syn potrafi sam przyjśc do mnie i stwierdzić jak sie uspokoi: " już przemyślałaem swoje trudne sprawy".
Wie, że może się złościć i wie, że powinien sie w pewnych kwestiach opanowac.
Oczywiście, że mamy wpadki, bo nie jesteśmy idealni.
Metodę stosuję w domu tylko ja, ten aspekt zapewnia nam trudny brak równowagi w domu. Ale dajemy radę.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Myślę, że wielu rodziców odetchnęłoby z ulgą gdyby dowiedzieli się, że:
1. Takie silne przeżywanie emocji jest zachowaniem rozwojowym i jak słusznie napisała jedna z Was nie zależy od tego czy rodzice są "dobrzy", pojawia się mniej więcej w tych samych momentach u każdego dziecka i jest bardzo ważne. Bez tego dziecko nie nauczy się radzić sobie w dorosłym życiu.
2.Każdy człowiek nawet dwuletni ma prawo przeżywać emocje także te trudne. Nie można go za to karać. Wykonanie polecenia "nie złość się" jest niewykonalne nawet dla dorosłego.
3.Jeśli rodzic złości się bo dziecko się złości to niestety to on ma problem a nie dziecko
4. Zawsze łatwiej przeżywać trudne uczucia kiedy jest przy nas ktoś kto nas cierpliwie wysłucha i pomoże nazwać to co się z nami dzieje. I oczywiście zadba o bezpieczeństwo.

I na razie chyba tego wystarczy...
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Izabella G.:
Mam wrażenie, że ostatnio przypisuje się całą odpowiedzialność za to jak się zachowuje dziecko jego rodzicom. Stąd też mogą wynikać pewne problemy rodziców w wychowywaniu dzieci. Patrzą na "grzeczne" dziecko koleżanki, słyszą od rodziny, że ich dziecko takie niegrzeczne, nieporadne, albo, że są zbyt stanowczy, że powinny ustępować, albo że za bardzo rozpuścili i teraz są takie skutki i skupiają się na przejawiających się zachowaniach dziecka a nie jego przyczynach i szukają sposobów (sięgając po te czy inne "uznane metody wychowawcze") żeby wywołać określone odpowiednie reakcje u dziecka.

To prawda... Właśnie przyszło mi do głowy, że my jako rodzice wcale nie czujemy sie pewnie w swojej roli. I chyba czasem nawet w obliczu takiego malucha jakim jest dwu- czy trzyletni człowiek nie czujemy sie wystarczająco pewnie. Sadzę, że w dużym stopniu z tego powodu biorą sie nasze problemy w wychowywaniu dzieci.
Wielu psychologów wskazuje na fakt, że jakiekolwiek metody stosują rodzice (miejmy nadzieję, że są one pozbawione przemocy), najważniejsze jest, by byli pewni słuszności swego postępowania.
Tak, żeby dziecko widziało w ich postawie przebijającą myśl: wiem co czynię. :)
Justyna M.

Justyna M. Jestem tam gdzie
powinnam być

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Ten brak pewności może być spowodowany tym, że nie chcemy być surowi, bo to też kojarzy nam się z czyms negatywnym. A konsekwencja w zachowaniu rodzica, ustalenie granic, które stale są w tym samym miejscu, to jest właśnie poczucie bezpieczeństwa. I choć mój syn płacze, jak się na coś nie zgadzam i serce mnie boli jak widze jego łzy to wiem, że robię dobrze. Bo tak naprawde to on tego potrzebuje, żebym była konsekwentna w swoich działaniach.

konto usunięte

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

najlepiej popracowac nad swoim wew. dzieckiem tak jak ta Turczynka zrobiła i nagle wszystko staje sie takie proste !

Thank you Alice Miller
Wednesday February 27, 2008
Dear Alice Miller,

I am a thirty year old woman from Turkey and I would like to thank you a thousand times for making it possible for me to finally lift the guilt. I started psychotherapy after my anger popped up following having a baby and then having seperated with my spouse. After more than a year of therapy, after I could recently accepted and started to control my anger, my therapist recommended your book,“The drama of the gifted child”.
I came to realize that if I was not enlightened by the book, I would never be genuinely happy. I have a two year old son and I’m thinking, reaching for the little girl inside me, will make it easier (which already has made) to emphatize with my son. I also realized that, once I start to love that little girl, feel her sorrow and anger, the love for my son would be free of guilt, therefore more genuine, and spontaneous.
The thing I like most about the book is it is not abstract, it has actual, applicable hints that you could adapt, easily. Now when my 2 year old has temper tantrums, I know what to say to him. I now can avoid experiencing his tantrums as a struggle within myself. I hold him, and tell him “I know how you feel and it is ok to feel that way. I would have felt angry if I were you, too, I can not do what you are asking for but we can do this (something else to distract him) together” You know what, once I except him with his feelings, he calms down rightaway almost every time, if not rightaway after insisting briefly, he catches up with the distraction.
After having read the book, I felt angry and sad at the same time for a while. I accepted myself and I began to love myself and every one around me did so. I confronted my parents with the memories I keep remembering (I’m not sure how much of the process they get but I say now as an aware adult, the least I can do is to stay at the defence of the little child I once was and that’s got to be something!) and it is a great relief to let the child within find a way to express her feelings.
Thank you, thank you, thank you. Z.G.

AM: Thank you so much for your letter, I am really happy that you understood me so well and that you are able to learn so much from your child. You see how quickly children can be reached if we don't think that we must win a war and start to fight with them. Congratulations !
http://www.alice-miller.com/readersmail_en.phpSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 28.02.08 o godzinie 22:34

konto usunięte

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Renata M.:
Joanna Pietrzyk:
Zdecydowanie nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. [...]

Wlasnie przeczytalam Twoja wypowiedz, ktorej nie mozna odmowic zdroworozsadkowych wnioskow i rad. Mam tylko jeszcze jedno pytanie: Czy sama wychowujesz dziecko lub dzieci?
:))
Justyna M.

Justyna M. Jestem tam gdzie
powinnam być

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

podczepiam sie pod temat, bo nie wiem, czy warto zakładać osobny wątek. Chciałabym zadać wam pytanie jak reagujecie na to, jak dzieci wyrażają swoje emocje - uwaga - biciem rodziców.
My już co prawda przeszliśmy ten etap, ale miałam z tym bardzo duże problemy. Jestem ciekawa, czy ma ktoś lepsze od moich pomysły, bo za jakiś czas czeka mnie być może powtórka.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

:-( mój aktualny problem. Wprawdzie nie bije ale macha witkami w moją stronę. Staram się być spokojna i na poziomie 3-latki przekazywać komunikat, że rozwiązanie siłowe nie jest dobrym rozwiązaniem. Skąd się biorą pomysły to nie wiem, Balbina w życiu nie dostała manta.
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Witaj Kamilo.
Dzieci mają różne głupie pomysły i bardzo często nie zdają sobie sprawy, że mogą w ten sposób kogos krzywdzic, sprawiac przykrość czy ból.
Nie wiem jakie komunikaty nadajesz, wygląda na to tylko, że nie sa skuteczne. Napisz prosze dokładnie co mówisz dziecku w takiej sytuacji, a na pewno znajdzie sie sposób dotarcia do Balbinki.
Anna G.

Anna G. W życiu chodzi o to
by być trochę
niemożliwym ;)

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Dlatego dziecko powinno rozróżniać jakimi wartościami są dobro i zło, jakie emocje mogą towarzyszyć bólowi, rozróżniać rodzaje uczuć. Dziecka niepokornego nie da się na siłę oswoić. Niema recepty na wszystkie dzieci...każde jest inne i każde inaczej reaguje dlatego nie ma przepisu "Super niani" właściwego dla ogółu. Należy obserwować i wypracować własne metody wychowawcze które przyniosą skutek pożądany... Wspomniana w temacie wściekłość bierze sie z czegoś, ma jakieś podłoże... warto doszukiwać si ę przyczyn a nie skutków :) Odwieczna stara zasada:)
Barbara Dziobek

Barbara Dziobek Instytut Rozwoju
Rodziców

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Kamila Sicińska:
:-( mój aktualny problem. Wprawdzie nie bije ale macha witkami w moją stronę. Staram się być spokojna i na poziomie 3-latki przekazywać komunikat, że rozwiązanie siłowe nie jest dobrym rozwiązaniem. Skąd się biorą pomysły to nie wiem, Balbina w życiu nie dostała manta.


Żeby dziecko wiedziało, co czujemy, kiedy tak sie zachowuje warto:
- chwycić te witkę spokojnie
- podejść do dziecka, kucnąć przy nim (bez złości)
- spojrzeć w oczy
- powiedzieć: kiedy machasz witką, boje się, że mnie uderzysz i bedzie mnie bolało. Nie rób tego więcej.(opisałaś fakt, uczucie jakie to wywołało, oraz wyraziłaś swoje oczekiwanie/prosbę)

Żeby dziecko nauczyło sie czym jest dobro i zło trzeba mu o tym mówić - to jest dość uniwersalna zasada ;)
Oczywiście zgadzam się z Tobą Aniu, że do każdego dziecka potrzebne jest indywidualne podejście. I bardzo ważne, o czym wspomniałaś: poznać przyczyne zachowania. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze zachowaniu dziecka przyświeca zła wola, a nawet powiedziałabym, że w przypadku małych dzieci to zazwyczaj nie jest zła wola, ale badanie świata i relacji.
I ponieważ mimo znacznych różnic wszyscy jesteśmy ludźmi i funkcjonujemy w podobny sposób, to podobnie sie zachowujemy pod wpływem tych samych emocji. W związku z tym można liczyc na działanie podobnych środków zaradczych :) Wypróbowałabym je w pierwszej kolejności i to kilka razy (bo nie zawsze po pierwszym poskutkują jesli to cos nowego dla dziecka).Barbara Dziobek edytował(a) ten post dnia 21.03.08 o godzinie 18:21
Justyna M.

Justyna M. Jestem tam gdzie
powinnam być

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

Ja mówiłam jeszcze, że kiedy mnie bije, to tym zachowaniem mówi mi, że ja też mogę go uderzyć. Pytałam za każdym razem, czy chce żebym to zrobiła.
Nie wiem, czy to akurat skutkowało, ale problem mamy za sobą. Teraz Darek jak się bardzo zdenerwuje i wie, że mu sie nie uda ze mna wynegocjowac czegos, po prostu daje upust emocjom, kilkusekundowym wrzaskiem.
Na razie jeszcze nie znalazłam recepty na to, oprócz mówienia, że rozumiem, że jest zły, ale wołałabym, żeby wyrażał swój gniew troche ciszej, albo, zeby powiedział, " jestesm zły, bo ..."
Na razie tylko na tym sie kończy.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: jak ujarzmić wściekłego dwu- trzy- cztero- latka?

No tak, mamy postęp:-)
Najpierw wyrwała się z łapkami (nadmieniam: nigdy mnie nie uderzyła, to jest takie wygrażanie, pokazywanie co mogłaby zrobić bądź też co chciałabym zrobić) i nie czekając na moją reakcję wrzasnęła PRZEPRASZAM.



Wyślij zaproszenie do