Janusz Czech

Janusz Czech Właściciel,
SELLSOLARIS

Temat: Informacje Publiczne a informacje/materiały konkurencji...

Witam mój pierwszy temat w sumie specjalnie założyłem konto z polecenia tutaj :) więc liczę na wyrozumiałość i pomoc ;)

No więc rzuciłem się na media internetowe i założyłem malutki portal dla społeczności lokalnej mego urokliwego miasteczka w którym obecnie żyję. Nie jest to pierwszy portal w miasteczku ja jestem drugim, utworzyłem go trochę z przekory trochę z ciekawości jak to jest być opiniotwórczym ;)

I tu pojawił się problem już na początku konkurent jak to konkurent chyba trochę zazdrosny o super stronę ;) , według mnie może się mylę podstawia mi kłody pod nogi.

Ma jakąś już ugruntowaną pozycję, zna wszystkich, ze wszystkimi w urzędach szkołach jest na ty itd. Obaj publikujemy informacje przedrukowane z stron szkół i urzędów, ogłoszenia o przetargach, szczepieniach psów, darmowych badaniach. Często są to też np: informacje o imprezach w szkołach "Dzień Anglii" "Dzień Kwiatka" itd gdzie trudno wiedzieć o wszystkich i na nich być żeby zrobić kilka zdjęć.

Problem jest taki że konkurent nieraz pojawia się na imprezach na których mnie nie ma, robi zdjecia, one trafiają na stronę szkoły, nie opisane że są jego lub że należą do jego portalu.

Pal licho jeśli były by to sytuacje pojedyncze, ale odkąd otworzyłem stronę non stop gdzieś są jego zdjęcia nieopisane przez administratorów szkolnych stron www o zgrozo pojawiają się również na stronach np: Urzędu Gminy. Ja mniej lub bardziej nieświadomy że zdjecia są robione przez tą osobę jestem bombardowany informacjami mailowymi o tym że zdjęcia należą do niego jak mogłem je opublikować?, mam podpisać że są jego autorstwa i że są własnością jego portalu (promocja jego strony u mnie) itp itd. Według mojej oceny nie podpisane zdjęcia na stronie urzędowej są informacją publiczną i mogę je wykorzystać na swojej stronie bo to podobno gwarantuje ustawa o dostępie do informacji publicznej i traktuje to jak np: powieszenie jego zdjeć/konkurencji na tablicy ogłoszeń w urzędzie.

Dziwnym trafem konkurencja nie ma pretensji do urzędów, które korzystają z jego zdjęć nie podpisując, ich tylko do mnie. Nie wiem na jakich zasadach z nich korzysta. Na pewno ich nie kupuje tylko odbywa się to na zasadzie "to co możemy wziąć panie XXX parę zdjęć od pana ze strony ??" Odbieram to tak że tylko konkurencja czeka na to żebym sobie wziął te zdjecia ze strony szkoły opublikował informację i momentalnie dostaje na skrzynkę maila że "to je moje, nie pozwalam... podpisz itd"

1. Jak ja mam traktować takie zachowanie ze strony szkół, urzędów i konkurencji???
2. Czy to nie jest faworyzowanie ograniczanie konkurencyjności innym portalom (obaj mamy działalności gosp.)?
3. Wyjściem było by chodzenie na wszystkie imprezy (pewnie ktoś napisze to) ale tak czasem jest że korzysta się ze zdjęć robionych przez urzędy, wszystko jest oczywiście podpisywane że zdjęcia są z http://szkołaXX.pl
4. Sytuacje tyczą się co zabawne również informacji, tekst jest publikowany na stronie konkurencja następnie szkoła publikuje ten sam tekst np: zestawienia z zawodów nie podpisując go.

Ohoho rozpisałem się może ktoś pomoże i wejdzie w dyskusję, ja nie bardzo łapię co to za układziki ale nie bardzo mi się podoba takie kumoterstwo, dziennikarz publikuje na stronie urzędowej u później ma oceniać pracę tego urzędu obiektywnie?