Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Poezja liczb

Co jest najmądrzejsze? Liczba.
Co jest najpiękniejsze? Harmonia.
Czym jest cały świat? Liczbą i harmonią.

Pitagoras

Liczby to nie tylko atrybuty matematyki i innych przedmiotów ścisłych. Mimo że przez wieki stanowiły one wykładnię racjonalnego spojrzenia na rzeczywistość, liczby przeniknęły także do sfer niezwiązanych stricte z matematyką. Język liczb przemawia bowiem nie tylko do rozumu – za jego pośrednictwem można wyrazić także sensy ukryte, zaszyfrowane, niewyrażalne językiem pojęciowym. Dzięki nim można zapisać i przedstawić znaczną część otaczającego nas świata, nie tylko tę materialistyczną, ale także odwołującą się do intuicji, emocji, wyobraźni, uczuć. Z magią liczb zawsze kojarzy mi się słynne Mickiewiczowskie: "A imię jego czterdzieści i cztery" (Dziady cz. III). Liczby paradoksalnie stały się także domeną poezji i sztuki w ogóle. Myślę, że znajdzie się sporo utworów poetyckich, które zostały zainspirowane motywem liczbowym, matematycznym czy numerologicznym.

Julian Tuwim

Matematyka


Kościele powszechny!
Ucieczko przed mroczącym moje zmysły biesem!
Jedyna prawdy opoko,
O, celne z wieczności Oko,
Patrzące na mnie bezkresem!

Liczbo zbawicielko!
Wyniknij! Stań się! Wskaż mi!
Nieubłaganym WZOREM
Ujmij, przemianuj, ujarzmij!

Oto kwadrat. I nic prócz prostego kwadratu.
W uwięzi czterech linii zamknięta sprawa jedyna.
O, matematyko cierpka! Dałaś ty radę światu!
Zadrwiłaś z Boga i Czarta, o, heretyczko okrutna!
Kwadrat w chaos się wcina,
I piękniejszego nie ma poematu!

Oto skończoność, wiedza, ostateczność,
Dumna jedyność radosnego Prawa,
Że czterema liniami stworzyłem konieczność.
Nic się tutaj nie dzieje. Trwa powzięta Sprawa.

Chrystusie! Gdybyś nie miał tej krwi gorejącej,
Co w niebo Cię porwała, by prawdę objawić,
Gdybyś dzień dłużej dumał, surowy, milczący,
Musiałbyś z linii prostych figurę ustawić
I nie męczyć nas krzyżem – ale cyrklem zbawić.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 07.06.09 o godzinie 00:29
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Poezja liczb

Mariusz Parlicki

Siedem


przez siedem dni Wszechwładny stworzył całą Ziemię
jest siedem grzechów głównych
sakramentów siedem
za siódmym morzem
siódmą rzeką i górami
żyje księżniczka wraz z siedmioma krasnoludkami
siedem jest cudów świata
plag egipskich siedem
a smoki w bajkach były zwykle siedmiogłowe
i mały człowiek kiedy właśnie ma lat siedem
zaczyna w szkole zgłębiać wiedzę
trudzić głowę
za siódme żebro powieszono rozbójnika
o siódmy zmysł trwa spór pomiędzy geniuszami
o siódmej zakład wita swego pracownika
siedmiodniowymi czas upływa tygodniami
a gdy śmierć przyjdzie z kosą w kształcie cyfry 7
to może znajdziesz swoje miejsce w siódmym niebie.

z tomiku "Kij w mrowisko"Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 10:35
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Poezja liczb

Wisława Szymborska

Liczba Pi


Podziwu godna liczba Pi
trzy koma jeden cztery jeden.
Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe
pięć dziewięć dwa, ponieważ nigdy się nie kończy.
Nie pozwala się objąć sześć pięć trzy pięć spojrzeniem,
osiem dziewięć obliczeniem,
siedem dziewięć wyobraźnią,
a nawet trzy dwa trzy osiem żartem, czyli porównaniem
cztery sześć do czegokolwiek
dwa sześć cztery trzy na świecie.
Najdłuższy ziemski wąż po kilkunastu metrach się urywa.
Podobnie, choć trochę później, czynią węże bajeczne.
Korowód cyfr składających się na liczbę Pi
nie zatrzymuje się na brzegu kartki,
potrafi ciągnąć się po stole, przez powietrze,
przez mur, liść, gniazdo ptasie, chmury, prosto w niebo,
przez całą nieba wzdętość i bezdenność.
O, jak krótki, wprost mysi, jest warkocz komety!
Jak wątły promień gwiazdy, że zakrzywia się w lada przestrzeni!
A tu dwa trzy piętnaście trzysta dziewiętnaście
mój numer telefonu twój numer koszuli
rok tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty trzeci szóste piętro
ilość mieszkańców sześćdziesiąt pięć groszy
obwód w biodrach dwa palce szarada i szyfr,
w którym słowiczku mój a leć, a piej
oraz uprasza się zachować spokój,
a także ziemia i niebo przeminą,
ale nie liczba Pi, co to to nie,
ona wciąż swoje niezłe jeszcze pięć,
nie byle jakie osiem,
nie ostatnie siedem,
przynaglając, ach przynaglając gnuśną wieczność
do trwania.

z tomiku "Wielka liczba" 1976Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 22:00
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja liczb

Walt Whitman

Gdy słuchałem, co mówił uczony astronom


Gdy słuchałem, co mówił uczony astronom,
Gdy dowody jego twierdzeń ustawiały się przede mną w kolumny cyfr,
Gdy pokazywał mapy i wykresy, demonstrował dodawanie, dzielenie, pomiary,
Gdy siedząc w sali wykładowej, słuchałem wykładu astronoma i braw, jakimi mu przerywano,
Jakże rychło źle się poczułem i ogarnęło mnie niewytłumaczalne znużenie,
Które minęło dopiero, gdy podniosłem się, wymknąłem z sali i ruszyłem sam przed siebie
W mistycznym, wilgotnym powietrzu nocy, od czasu do czasu
Podnosząc wzrok, w całkowitym milczeniu, ku gwiazdom.

tłum. Stanisław Barańczak

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Halina Poświatowska

Pytasz czemu pociąga mnie magia liczb


pytasz czemu pociąga mnie magia liczb
liczbą wyrazić pragnę nieskończoność
mojej tęsknoty mojej miłości

chcę żeby zastygła w krysztale liczb
żeby dni ślizgały się po niej jak
po diamencie słońce

chcę żeby trwała nieskażona mijaniem...
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Poezja liczb

Grzegorz Ciechowski

13 cyfr


Cyfra pierwsza:
unosi mnie na satelitę
cyfra druga:
mknę światłowodem po oceanu dnie
cyfra trzecia:
nad autostradą płynę do twego miasta
cyfra czwarta:
biegnę kanałami twej centrali

czy słyszysz tam wołanie me
ja pragnę ja łaknę
uwolnij proszę wypuść mnie
i podnieś słuchawkę

cyfra piąta:
mijam teraz stację twego metra
cyfra szósta:
jakaś para się całuje w naszym pubie
cyfra siódma:
w korytarzu zapach perfum ale to nie ty
cyfra ósma:
mój tajemny szyfr

w pamięci mam trzynaście cyfr
które niosą mnie do ciebie
czy słyszysz ten stłumiony krzyk
i czy jesteś tam u siebie

czy słyszysz tam wołanie me
ja pragnę ja łaknę
uwolnij błagam wypuść mnie
i podnieś słuchawkę

13 cyfr –
słowa, muzyka i wykonanie Grzegorz Ciechowski (wraz z zespołem Republika)
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja liczb

Bruno Ciolfi*

7 pał 7 kobiet 7 wierszy
(fragm.)

Krzesła spokojnie rzucane na zakrwawione kobiety -
Jak śmieją się mężczyźni
Mechanizmy pał chwiejących się w przegubach
W prawo i lewo, bezcenne przedmioty
Uciekających namiętności. Łóżka
Spiętrzone nad kuchennymi stołami które też
Rzucone bezładnie, na krzesła, taborety
Na których siedziało się w czasach miłości
A które teraz spoczywają na ciałach
Kobiet, spoczywających w nieładzie, pocących się
Umarłe miłości, martwe kobiety które
Kontemplują martwi mężczyźni, stojące pały.

Których łzy wyschły razem z krwawiącą
Sukienką której plamy stały się niebieskie
Z pamięci. Robi nas w konia
Ta nieżywa znowu rozpoczynana naprawdę umarła
Chemia którą się powtarza gdy życie ma swoje bóle.
Źródło, bez bólu bo odruch wyobraża niebieskie zamiast
I w miejscu czerwieni krwi której już się nie chce
Widzieć na szyi ani obejmowanej ani oglądanej, jedynie
Przerabianej z pamięci, bezwstydne przywołanie
Jej dużych piersi.

Pijane nażarte gwiazdy
W powieszonym niebie.
Powieszone wspaniałe siwe gwiazdy
Na których spoczywają, dawnego majestatu
Drzewa o martwych i nagich ramionach,
Słabe tu echo zgiełku
Bowiem szeptają tam ogłuszające bronie,
Wojownicy, kobiety
O białych karkach, długich rękach, pustych miskach,
Żelaznych jądrach.

Spuszczać do pełnych kubłów
Gdzie dzieci są kołysane,
Na twoje ciało, tam gdzie
Jest hojne i drobne, czarka soli.
Śniący kryształ.
Teraz się zamyka ponownie,
Zamulona śluza,
Żonkile kwitną,
Mała śmierć
Bez hałasu.

Niema mewa usadowiona w gnieździe
Ciszy, nagie ściany plażowych kabin
I zaczyna się lato. A jej czupryna
Bez ruchu, jak tej która cierpi,
Oddech wymuszony ale niesłyszalny,
Plaża z której jest wyłączona i
Wczasowicze, pomiędzy dwiema partiami
Gry w kule biegnąc w stronę morza
Przeskakują przez nią, która spoczywa
Cierpiąc spokój rzeczy martwych.

Pamięć wdziewa swój czarny habit,
Wychodzi na spacer z tą która była, sepleni
Jak gdyby wciąż chciała odszukać jej włos
Na swoim języku. Być kobietą z głową, której
Nie wiedziało się jak włożyć, otwarte
Okna przez nie wychodzi hałas miłości
Którego nie umie się zgłębić; kobietą, drewnianą,
Z palisandru i w czarnym płaszczu
W którym ciśnie się nadzieja głupich.
W nim niesiesz zimę robiąc wielki wiatr
Już na schodach. Niech krew krążąca
Nie dotyka ziemi, niech się to wyczerpuje
W pieśni, bezużytecznie.

tłum. Maciej Niemiec
* Bruno Ciolfi (ur. 1957) – poeta francuski,
autor tomu wierszy „Journal des ciels patauds en mai”, 1999.

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Ernest Bryll

Lawina


Tyle się stało i nic się nie stało?

Chociaż się niebo nad nami łamało
Chociaż się otworzyła wielka rana ziemi

Czy zostaniemy dalej głusi, ciemni, niemi
Rozumiejący wszystko ale tak niezmienni
Jak lawina - w płomieniu której się uciera
Skała o skałę. Aby z tego pędu
Zera się wygładzały znowu w obłość zera
W rozwalisko jałowe. Kamienisko błędów?...Krystyna Bielarczyk edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 21:42
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja liczb

Wystan Hugh Auden

Liczby i twarze


Królestwo liczb całe jest z granic,
Które mogą być piękne i muszą być prawdziwe;
Spytać, czy jest duże czy małe, to zdradzić,
Że jest się kochankiem wiernym wciąż tym samym twarzom.

Miłującym małe liczby brak piątej klepki;
Sądzą oni, że każda opowieść ma trzynaście rozdziałów,
Hodują sobowtóry zwierząt, noszą pentagramy,
Millenaryści, czciciele Bacona, wierzą, iż ziemia jest płaska.

Miłujący wielkie liczby zupełnie toną w szaleństwie;
Pragną zlikwidować Szwajcarię, a nas wszystkich ochrzcić,
Nauczyć gry w baseball, oddać w łapy dyktatorów i dentystów:
Opróżniają bary, psują imprezy, kandydują do Kongresu.

Prawdą jest, że każda liczba może się przydać
Twarzom, a Jeden jest dla nich zawsze rzeczywiste.
Ale którą liczbę nazwiemy dobrą, skoro nazwanie
Nieskończoności liczbą nie czyni nic dobrego?

czerwiec 1950

tłum. Paweł Marcinkiewicz

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Maciej Malicki

Rozkład jazdy


W czwartek, 20. 01. 1994 roku, jadę do Łodzi.
Pociągiem z Warszawy Centralnej o godzinie 7. 40.
Na miejscu jestem o 9. 25.
Bilet powrotny kosztuje 164. 000 zł.
W kiosku na stacji kupuję gazetę (5. 000), papierosy (23. 000) i gumę do żucia (7. 000).
Dwugodzinny spacer Piotrkowską.
Na straganie kupuję książkę (97. 000).
Wstępuję do restauracji.
Wczesny obiad (170. 000).
Piwo (28. 000).
Jadę taksówką do Muzeum Sztuki (43. 000).
Kupuję bilet (25. 000) i katalog (70. 000).
Po godzinie zatrzymuję się przed obrazem:
(Roman Opałka -> ~ 1 Detal 1-135327, 1965 rok, >Obraz liczony< olej, płótno.)
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 i tak dalej. Wychodzę.
Wypijam kawę w najbliższym barku (17. 000).
Wracam piechotą na dworzec.
Wsiadam do pociągu odjeżdżającego o 16. 25.
Zapisuję dzień:
(17. 10): 20. 01. 1994, 7. 40, 9. 25, 164. 000, 5. 000, 23. 000, 7. 000, 97. 000, 170. 000, 28. 000, 43. 000, 25. 000, 70. 000, 1-35327, 17. 000, 16. 25, 17. 10.

Kawałek wody, 2002

wiersz jest też w temacie Poezja kolei żelaznych
Marek F. edytował(a) ten post dnia 28.09.09 o godzinie 17:52
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja liczb

Adam Kaczanowski

Wyobraź sobie człowieka, który to wszystko wklepuje i pomieszczenie w którym siedzi. Zastanów się nad pytaniem, które chciałbyś mu zadać.


7260
Staniesz przed koniecznoscia podjecia waznej decyzji. Nie kus losu, dowiedz sie, co zrobic, aby byla ona korzystna dla Ciebie. Zadzwon *7208191 (15:00:04 06-06-2008)

73700
Wrozka prosi Cie o sms — jak najszybciej musisz sie dowiedziec co Cie czeka w tym tygodniu. UWAGA! to bardzo wazne! Slij TYDZIEN na 73700 (18:05:57 05-06-2008)

7460
Uwaga! Twoja wrozka prosi o kontakt, taka sytuacja ma miejsce naprawde bardzo rzadko, sprawa jest bardzo wazna. Tel: *7409091
(16:45:14 04-06-2008)

73212
Szansa na ogromny przelom — albo koniec zludzen — tak powiedziala Twoja wrozka, i prosi o kontakt z Twojej strony. Slij UWAGA na 73212
(14:15:11 01-06-2008)

73212
Mimo braku Twojej reakcji, prosze o pilny kontakt. Informacje, ktore przekazaly mi ostatnio karty nie powinny czekac do jutra! Wyslij INFO na 73212 (16:50:03 25-05-2008)

73212
Specjalnie na dzis przygotowalam dla Ciebie ROZKLAD RUN, napisz koniecznie, nawet chwilka rozmowy — wiele zmieni, zapewniam. Slij RUNY na 73212 (09:47:49 35-05-2008)

73212
Wylosowalam dodatkowa karte dla Ciebie, dowiedz sie co oznacza i jak wplywa na Ciebie, powiem jedno: SZOK! Zapraszam na rozmowe, Slij KARTA na 73212 (19:03:59 13-05-2008)

732121
Nie musisz wierzyc w horoskopy. Prosze Cie jednak o kontakt, poniewaz odebralam niebywale przeslanie i dobrze Ci zycze. Slij ZYCIE na 73212 (11:35:21 10-05-2008)

73212
To co pokazaly mi moje karty powinnam zostawic tylko dla siebie, tyczy sie to jednak Twojej przyszlosci. Nie zwlekaj! Slij OPIS na 73212 (11:26:14 15-04-2008)

73212
Kazda tajemnica ma swojego powiernika. Snia mi sie czasami Twoje mysli a jako jasnowidz jestem zobowiazana Cie dzis powiadomic! Slij SEKRET na 73700 (13:25:51 29-03-2008)

74704
Emanujesz teraz niezwykla aura. Ktos wyjatkowy nie moze przestac o Tobie myslec. Doiwedz sie wiecej, zapytaj wrozki. Wyslij Sms: KIER na 74704 (11:15:40 12-04-2007)

73212
Witam, chcialam uzupelnic ostatnia wrozbe poniewaz mam spore watpliwosci. Prosze pilnie o sms WROZBA. data ur. na 73212 pozdrawiam i czekam (15:01:16 10-04-2007)

wiersz jest też w temacie W świecie wróżb, zaklęć i sił tajemnychRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 23.06.09 o godzinie 08:49
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Poezja liczb

Wojciech Wencel

2 + 2 = 5
28-06-2004, 13:03

Kasi

Do ciebie i do mnie pomnożonych przez miłość
pod niebem które pamięta nas jeszcze jako liczby pierwsze
dodani dwaj rozbrykani chłopcy w wyblakłych t-shirtach

suma powinna wynosić cztery
lecz kiedy liczę zawsze wychodzi mi pięć

ktoś kogo nie widać jest pośród nas kiedy śpimy
jemy obiad kłócimy się albo trzymamy za ręce

dlaczego ciągle wprowadzasz mnie w błąd przedziwna liczbo
podzielna i niepodzielna jednocześnie
która czynisz ten rachunek

nieprawdopodobnymJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 05.08.09 o godzinie 12:03

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Jarosław Jaruszewski

Wyliczanka


Sześć cyfr sprzedanych egzemplarzy
- tak legitymuje się sukces
(o szarym świcie kończę wiersz
pod złamanymi promieniami
rąk mojej matki)
Sześć cyfr na koncie, jak anioł stróż
pilnuje spokojnego snu
baldachimem skrzydeł
(mojej matce znów śniły się zęby
kiedy ja wyłamywałem swoje nad słowem)
Ponad sześć cyfr gwiazd nade mną
ponad sześć cyfr ciał w ziemi
mój czas utyka pomiędzy, mamo
innego dla mnie
nie licz

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Miglena Nikolczina

OSIEMNAŚCIE CENTYMETRÓW


Na środku obskurnego hotelowego pokoju on stoi
nagi i napięty cały
jego ciało zarysowuje bulwar zachodzącego słońca w przeciwległych oknach
podsłuchująca gospodyni cerata na stole i miednica kapiąca

W pierwszej chwili ona go nie słyszy
Osiemnaście centymetrów powtarza on a ona
przyciąga go do siebie by poczuć
jeszcze głębiej
jak jednocześnie podtrzymuje on
krążenie lśniących samochodów,
jaskrawych prostytutek i brylantynowanych głów bandytów
czyli wszystkie łachmany sygnifikacji mistrza Lacana
i jego nieobecnego
gdy mężczyzna nie zezwala na pożądanie go
inaczej niż jako usprawiedliwienie zazdrości
prosta arytmetyka obecnego
gdy go nie ma – czemuż mu żałować
gdy jest – no to masz go!
jakież uznanie by mogło przewartościować
tę najbardziej ze wszystkich oszkalowaną miłość
święta prostota miłości w męskim gatunku
oferuje ją jej na ile zechce
do ostatniego centymetra.

Przełożył Andrzej Nowosad

Wiersz ten jest jest też na wątku W wynajętych pokojach
Krystyna Bielarczyk edytował(a) ten post dnia 12.12.09 o godzinie 19:41

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Wanda Bacewicz

Opiekunka cyfr


Gdy oczy zamyka do snu
zbiegają się liczby
w kolumny się ustawiają
a podsumować ich nie sposób
bo jeszcze
i jeszcze
pędzą
popychają się
przenikają wzajemnie
ani w tył ich się doliczyć
ani w przód uporządkować
jedna chowa się za drugą
a potem
złośliwy kształt wychyla
zakrywa poprzednią
inna znów wali naprzód
rozdwaja się
troi
więc jeszcze raz od początku]
teraz jednak liczby
ukazują się
i wnet zmykają –
dręczące żarty
cyfr zbuntowanych
Dopiero za dnia
na skrawku papieru
liczenie
- choćby żałosne
na koniec się uda

z tomu „Gwiazdy nas wodzą”, 1974

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Józef Czechowicz

Inwokacja


Liczę 22 piętra
liczę 22 lata
jest nas dwudziestu dwóch

Człowiek to transformator
a przecież można liczyć miesiące albo dnie
ileż wtedy sobowtórów ma staruszka w pince-nez
nieskończony jest przemian ruch

Przez pince-nez widać w błękicie żonglowanie
z rzadka piłka upada na tenisowy kort
ręce ciągle zajęte planet odbijaniem
w pikowej bluzce córka komunisty
w jedwabnej koszuli lord
dysonansowy dystych

To nie jedno to zawsze to wszędzie
wielka wielkość nieskończoność Cyfr
to co było to co jest co będzie
w matematyce ma leitmotiv

Mam dopiero 22 lata
znam dopiero 22 piętra
znam zaledwie dwadzieścia dwoje warg
zapomniałem miliardy o swej dumie pamiętam
nieść się wysoko jak maszt wśród latarń
przez dnie przez gwar przez targ
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poezja liczb

Viktor Fischl*

Czasami


Czasami gramy w numery praskich dzielnic
a czasem w to, jak szły po kolei
sklepy od Mostku do Narodowej
albo na Przykopach w dół ku Porzeczu

A czasem liczymy fontanny a czasem
rzeźby i słupy morowe
a czasem wieże, czasem drzewa w alejach
a czasem ławki w parkach

A czasem, czasem już tylko groby.

tłum. z czeskiego Katarzyna Boruń

*notka o autorze w temacie Spacery poetów
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 24.09.09 o godzinie 16:20

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Wisława Szymorska

Wiersz ku czci


Był sobie raz. Wymyślił zero.
W kraju niepewnym. Pod gwiazdą
dziś może ciemną. Pomiędzy datami,
na które któż przysięgnie. Bez imienia
nawet spornego. Nie pozostawiając
poniżej swego zera żadnej myśli złotej
o życiu, które jest jak. Ani legendy,
że dnia pewnego do zerwanej róży
zero dopisał i związał ją w bukiet.
Że kiedy miał umierać, odjechał w pustynię
na stugarbnym wielbłądzie. Że zasnął
w cieniu palmy pierwszeństwa. Że się zbudzi,
kiedy już wszystko będzie przeliczone
aż do ziarenka piasku. Cóż za człowiek.
Szczeliną między faktem a zmyśleniem
uszedł naszej uwagi. Odporny
na każdy los. Strąca ze siebie
każdą, jaką mu daję, postać.
Cisza zrosła się nad nim, bez blizny po głosie.
Nieobecność przybrała wygląd horyzontu.
Zero pisze się samo.

z tomiku „Sól”, 1962

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Wisława Szymborska

Przyczynek do statystyki


Na stu ludzi

wiedzących wszystko lepiej
- pięćdziesięciu dwóch;

niepewnych każdego kroku
- prawie cała reszta;

gotowych pomóc,
o ile nie potrwa to długo
- aż czterdziestu dziewięciu;

dobrych zawsze,
bo nie potrafią inaczej
- czterech, no może pięciu;

skłonnych do podziwu bez zawiści
- osiemnastu;

żyjących w stałej trwodze przed kimś albo czymś
- siedemdziesięciu siedmiu;

uzdolnionych do szczęścia
- dwudziestu kilku najwyżej;

niegroźnych pojedynczo, dziczejących w tłumie
- ponad połowa na pewno;

okrutnych,
kiedy zmuszą ich okoliczności
- tego lepiej nie wiedzieć
nawet w przybliżeniu;

mądrych po szkodzie
- niewielu więcej
niż mądrych przed szkodą;

niczego nie biorących z życia oprócz rzeczy
- czterdziestu,
chociaż chciałabym się mylić;

skulonych, obolałych i bez latarki w ciemności
- osiemdziesięciu trzech
prędzej czy później;

godnych współczucia
- dziewięćdziesięciu dziewięciu;

śmiertelnych
- stu na stu.
Liczba, która jak dotąd nie ulega zmianie.

konto usunięte

Temat: Poezja liczb

Ewa Zelenay


Cyfry


proste, okrągłe
strażniczki rubryk
sprawozdań, policzonych rzeczy

zera nie mają twarzy wykrzywionych bólem
nie konają, nie krwawią, nie wydają trupiego zapachu
ustawiają się w długich rzędach z wymaganą precyzją

liczby … niepoliczalnych nieszczęść
ciągi …. nieskończonych tragedii
zamęczone, przysypane gruzem, wyciągnięte z błota cyfry
ma-te-ma-tycz-nie mil-czą-ce

a przecież śmierć – jak narodziny
winna być pojedyncza

kiedy rozkładam ją na miliony
nie umiem odczuć

umiem tylko milczeć w nieskończoność …

chyląc głowę
razem z pochyloną
… dwójką

z tomiku "Wiosenne wypalanie traw", 2007Krystyna Bielarczyk edytował(a) ten post dnia 02.05.10 o godzinie 11:08

Następna dyskusja:

Góry, poezja i my




Wyślij zaproszenie do