Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

cienie wierzb

wiodą mnie dalej niż donikąd
chociaż nikt nie powie
że to miejsce istnieje
prowadzą cienie przywiązane
do korzeni wierzb

————————————–

kiedy przystaję
szpaler wyświetla portrety
odciśnięte na mojej twarzy
babcia jak kiedyś głaszcze dziecko
wewnątrz mnie i deklamuje wiersze
tata uczy oceniania solidności obuwia
- w takich do ludzi
niekoniecznie z duchem czasu
na obcasach wysokich do nieba

ciotki sprzeczają się o niuanse
rodzinnych świąt i wypaplanych sekretów
a pan jerzy wtrąca z przekąsem
że kobieta to nie człowiek
chwytam rzucone prowokacje
i podaję dalej

————————————-

za kolejnym zakrętem
chwieją się zapomniane imiona i wyryte głosy
obcych przysposobionych do krwiobiegu
dudni – ela pamięta – ela moja wnuczka
i tak z oczu patrzy że nie odrywam
i jeszcze ona pytająca – czemu nie odwiedzasz
nie wie że wiem a nie wiem jak skłamać
- będzie dobrze

————————————-

wiodą mnie dalej niż dokądkolwiek
aż po granice za którymi człowiek
nigdy się nie kończy
a zmierzch trzyma za ręce poranki
między cieniami pokulonych wierzb
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

cienie topoli

zatrzymują nie na krótką
z kalendarza ciśniętą na wiatr
pokotem w zaułkach tego miasta
obrysami obejmą echa kroków
i ciszę zatrzymaną w kadrze

***

dzisiaj w pędzie furkot na starówce
zegar na ratuszu podkręca wąsy
południa mieszają się z zamieszaniami
w pamięci topole na placu obejmują
ramionami fontannę

pod stopami kostka z akcentem
wystukanym obcasami

północ podpełza w podcienia z zawianym
błogosławionym do dzieci i do kobiety
na sygnale galopuje świeżo obudzona trwoga
po niej jak mak sypią po trotuarze
pacierze – od nagłej

***

od rana układają ręce na barkach
w bramie tynk opada na ślady – takie koleje
jak pociągi zatrzymane na fotografiach
tory kończą się w moim mieście
można zawracać różowymi zapomnieniami
w topolowe słoneczne zegary
wrażliwe na światło
odporne na wiatr
Janusz Kliś

Janusz Kliś Poeta,plastyk,
nauczyciel...

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

filozoficzne drzewo

bez początku i końca
bez umiaru
zdani na rzeczywistość
odbieramy swój los – drgający
rytm świata

w ciągłości pulsowania
życie staje się życiem

śmierć – rozrastaniem myśli
rozgałęzieniem przestrzeni

w całości kształtujemy się
jak drzewo – zewnętrznie
wzrastamy w olśnieniu

umieramy w cieniu
pozostawiając w nasionach
drgające wnętrze – zagadkę czasu
nadzieję wszechpoznania

od pierwszego mędrca
do dzisiejszych filozofów
pytania
pytania
pytania...

autor: Janusz KliśJanusz Kliś edytował(a) ten post dnia 10.02.13 o godzinie 20:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Bjørnstjerne Bjørnson

Drzewo


Masywny konar z młodymi liśćmi i pączkami stał.
„Czy mogę je wziąć?” - spytał mróz i zasapał.
„Nie, kochanie, niech zostaną, pozwól im na to.
Wnet usiądą na nich rozkwitające kwiaty.”
A on drzewem, od korzeni po wierzchołek, potrząsał.

Na drzewie pojawiły się kwiaty i ptak na nim śpiewał.
„Czy mogę je wziąć?” - spytał wiatr, zatrząsł nim i huśtał.
„Nie, kochanie, niech zostaną, pozwól im jeszcze.
Wnet usiądą na nich dojrzewające czereśnie.”
A on całym drzewem z rozżaleniem potrząsał.

Na drzewie pojawiły się czereśnie, świeciło słońce.
„Czy mogę je wziąć?” - spytało młode rumiane dziewczę.
„Tak, kochanie, weź sobie, jeśli tego chcesz.
Tak dużo, ile tylko zapragniesz”.
Rzekło drzewo, przyginając hojnie swe gałęzie.

z tomu "Digte og sange", 1870

tłum. z norweskiego Ryszard Mierzejewski
Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.04.17 o godzinie 10:22
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Karin Boye

Drzewo


Kiedy moje drzwi są zamknięte i lampa zgaszona,
a ja siedzę w mrocznym oddechu otulona,
wtedy czuję wokół siebie poruszające się
gałęzie, to są drzewa gałęzie.

W moim pokoju nikt inny nie mieszka,
drzewo rozściela cień miękki jak mgiełka.
Żyje cicho, dobrze rośnie,
nieznanymi myślami się staje.

Jakaś siła ducha, jakaś tajemnicza siła,
ukryta w jego korzeniach, z chęcią by się położyła.
Czasami boję się i zaniepokojona pytam:
Czy na pewno jesteś przyjacielem?

Ale ono żyje spokojnie, rośnie w ciszy,
a ja nie wiem, co chce osiągnąć i dokąd dąży.
Słodko i czarująco jest mieszkać tak blisko
i nie znać się nawzajem...

z tomu „Gömda land”, 1924

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Trädet” w temacie
Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.14 o godzinie 07:15
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Anna Greta Wide

Młoda topola


Młoda topola stoi w swej wysmukłości.
Nie trzęsie się, tylko kołysze powoli.
Przysłania nieznacznie niebo, ale czasem
tnie na części zachód słońca w połowie.
Nie jest na tyle rozłożysta, aby chwytać głosy i ptaki,
nie ma jasnych ramion dębu, aby móc przygarniać,
nie ma ojcowskiego szumu klonu,
jedynie szepcze jak dziecięcym sopranem.
Więc musi żyć bez autorytetu
i wsparcia... podobnie jak młodzież.
Wiatr przechodzi przez jej liście
i odwraca ich jasne podbrzusza
w stronę lipcowego słońca -
drzewo prostuje się
i stoi jak najbardziej wysmukły paź
w srebrnej zbroi na słonecznym wietrze

z tomu „Dikter i juli”, 1955

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski
Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.07.14 o godzinie 07:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Edith Södergran

Drzewo mojego dzieciństwa


Drzewo mojego dzieciństwa stoi wysokie w trawie
i potrząsa swoją głową: co się z tobą stało?
Kolumny stoją z pretensjami: ty nie jesteś godne
przejść pod nami!
Dzieckiem jesteś i powinieneś wszystko potrafić,
dlaczego jesteś związane z chorymi zespołami?
Jesteś jak człowiek, obcy, nienawistny.
Kiedyś dzieckiem byłeś, prowadziłeś z nami
długie rozmowy,
miałeś mądre spojrzenie.
Chcieliśmy wyjawić ci naszą życiową tajemnicę:
klucz do wszystkich tajemnic leży w trawie
na malinowym pagórku.
Chcieliśmy uderzyć cię lekko w czoło, kiedy spałeś,
chcieliśmy cię obudzić, wybić ze snu.

czerwiec 1922

z tomu “Landet som icke är”, 1925

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. “Min barndoms träd”
w temacie Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.01.15 o godzinie 16:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Emily Dicjinson

1634


Nie mówcie do mnie Drzewa Letnie
Liście umysłu
Przybytek jest dla ptaków
Niecielesnego rodzaju
I wiatry podążają tą drogą w południe
Do swych Zwiewnych Domów
Jakie Trąby najmniej nas wołają
Do nieujawnionych Królestw

z tomu “Collected Poems Complete and Unabridged”, 1991

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt.”1634 [Talk not to me of Summer Trees ...]”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Erik Lindorm

Drzewo na ulicy Skargard


Walczyło wciskane między kostki brukowe,
kłaniając się cieniom i na wpół ślepym domom.
Wyciągało swe chude i wygłodzone gałęzie
Ku wysokim przestrzeniom i odległym światłom.

Drzewo może wytrzymać obicia i zadrapania,
i może też patrzeć na całą swą hańbę w nocy.
Jego korona wraz z głową brutalnie ścinana
i przez własny pień żywcem obdzierana z kory.

Wysiłkiem swych gałęzi miota się i daje
upust cuchnącemu nieświeżą galaretą oddechu.
Podnosi do góry ramiona i snuje marzenie,
złapać nieco światła, ptaka, wietrznego podmuchu.

z tomu „Min värld” , 1912

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Trädet på Skargardsgatan”
w temacie Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

Vilhelm Ekelund

Drzewo


Powietrze za drzewem było błękitne jak morze,
błękitne jak morze i głębokie ogromną ciszą
i popołudniowym blaskiem wielkiej jasności -
Drzewo jak inne, a jednak – osobliwe!
Postrzegane jeszcze jak ja drżący każdą linią
w tej głuchej grze płynącego światła;
i jak błysk, pełna zagadek oczywistość,
która była dla mnie wielkim uduchowieniem
i której istoty nie mogłem tłumaczyć, ale cieszyłem się,
że mogła zbliżać się do mnie i odczuwać.

z tomu „Melodier i skymning”, 1902

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Trädet” w temacie
Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.11.15 o godzinie 07:59
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...

 Jestem drzewem
                             ich bin der Tag, ich bin der Tau,
                             du aber bist der Baum

                             /jestem dniem, jestem rosą,
                             ale ty jesteś drzewem/


                                                          Rainer Maria Rilke


Jak szybko przed moim oknem
drzewo się zieleni
niepostrzeżenie na nagich konarach
pojawiają się liście i rosną mężnieją
codziennie zachwycają urodą
świeżością i pięknem
drzewo niedawno jeszcze nagie
z każdym dniem coraz zamożniejsze
pęka z dumy i radości.

Jak życie szybko się rodzi dorasta
i starzeje zrzucając jesienią
wszystkie liście i nagie kładzie się
nieruchomo do ziemi
aby znów się odrodzić i czarować
młodością i urodą.

Idę ulicą zalaną słońcem
i pachnącą zielenią
raniące nerwy zaprzestały swoich
ataków i gdzieś się schowały
uśmiecham się do drzew zielonych
do kolorowych kwiatów
pozdrawiam słońce
gwiżdżę do ptaków i jestem pewny
że trzeba łapać te chwile
i czule przytulać do siebie
pogodzić się z myślą że wkrótce
przeminą rozpłyną się i znikną jak
białe obłoki na niebie.

15. 05. 2017Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.17 o godzinie 14:49



Wyślij zaproszenie do