Temat: Dom Maklerski - który?
Agnieszka K.:
Witam.
Czytam forum i zastanawiam się jak postawić pierwszy krok i zainwestować moje bardzo skromniutkie fundusze z nadzieją, że coś z nich wykiełkuje. Jestem z zupełnie innej branży niż Wasza ale to nie znaczy, że nie cenię sobie waluty:)
Samodzielne inwestycje odpadają, więc czego potrzebuję? Ile minimalnie pieniędzy muszę posiadać aby ruszyć z miejca? Jak nie stracić?
PozdrawiamAgnieszka K. edytował(a) ten post dnia 26.01.10 o godzinie 22:19
Skoro samodzielne inwestycje odpadają, to w zasadzie jedyną inwestycją w obrębie rynków kapitałowych, która przychodzi mi na myśl są Fundusze Inwestycyjne. Jest ich cała gama, a w necie pełno HISTORYCZNYCH stóp zwrotu, zaznaczam historycznych, bo nie oznacza, że jeśli fundusz zarabiał do tej pory najlepiej, to i w nasepnych latach tak musi być. Teraz najważniejsza kwestia a raczej dwie
1)Ile jesteś skłonna "stracić", czyli na jakie ryzyko możesz sobie pozwolić ? (W skrócie, fundusze inwestujące tylko w akcje są dość "niebezpieczne" , mieszanie mniej, inwestujące w obligacje i rynku pieniężnego należą raczej do bezpiecznych... ale wiadomo, większe ryzyko, większe potencjalne zyski)
2)Na jak długo możesz odstąpić swoje oszczędności , czyli jaki jest Twój horyzont inwestycyjny? (Jeżeli nei wiesz, czy np. za tydz. coś się nie wydarzy i nie będziesz mieć innego zabezpieczenia i będziesz potrzebować tych pieniędzy, można poprostu założyć rachunek oszczędnościowy w jakimś banku, zarobić może nie da, ale ochroni oszczędności przed inflacją... fundusze inwestycyjne również są płynne - możesz szybko odzyskać swoje pieniądze, zazwyczaj do 3-4 dni, ale tu kwestia wygląda tak, że może Ci się po prostu nie opłacać sprzedawać jednostek, bo za np. miesiąc ich ceny wzrosną)
Jeśli zastanowisz się nad tyymi dwiema kwestiami to odpowiedź jest prosta :
Idź do swojego banku i zapytaj o fundusze inwestycyjne, z tego co wiem to chyba każdy bank ma swoje, przykładowo BZWBK - ARKA , Pekao - Pioneer itd..
Ograniczeń co do kwot zazwyczaj nie ma wielkich, nie chcę rzucać cenami, ale od 100zł można zaczynać raczej :) Nie mówimy tu oczywiście o FIZach (Zamkniętych Funduszach) bo tam to działa na innych zasadach...
A osobiście osobie, która nie ma pojęcia o rynku odradzałbym inwestycje związane z rynkiem kapitałowym... lepiej wrzucić coś na lokatę i spać spokojnie:) albo zacząć szperać i uczyć się na czym to wszystko polega, a po jakimś czasie inwestować zgodnie ze zdobytą wiedzą i intuicją
Pozdrawiam