Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Petr Halmay

Istota


Pisać wiersze w wieku czterdziestu jeden lat.
Co za upadek!
Kochać ślad czasu odciśnięty
we własnym mózgu.

Obrazy znikają daleko za horyzontem.
Obrazy, uczucia, własna historia – wszystko.

Idziemy wciąż tą samą ulicą,
a ona nadal stoi w drzwiach umywalni -
przepiękny oleodruk,
który kosztował nas całą młodość.

z tomu „Koncová světla”, 2005

tłum. z czeskiego Dorota Dobrew

wersja oryginalna pt. „Bytost”
w temacie Poezja czeska i słowacka
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 09:24

konto usunięte

Temat: Być poetą...

Urszula Kozioł*
        
        
Znowu nie napisałam


Znowu dziś zapomniałam napisać Don Kichota
już przestaję rozumieć siebie
jak mogłam do tego dopuścić

jak mogło ujść mojej uwagi
że czas najwyższy napisać
swojego Don Kichota

to niewybaczalne żeby w ciągu życia
ani razu nie napisać Don Kichota
mówcie co chcecie ale
to mi się nie mieści w głowie.

Jak to się stało niechże mi kto powie
że w ciągu życia zapomniałam na amen
że powinnam wreszcie napisać Don Kichota.

Dobrze wam śmiać się ze mnie
macie mnie za eksponat
w sam raz do muzeum figur starej daty
a mnie aż ciarki chodzą po grzbiecie
gdy uzmysłowię sobie że jednak
nie napisałam [/i]Don Kichota.[/i]

Dajcie mi łyczek kseresu
czy co tam macie pod ręką
bo zaraz szlag mnie trafi kiedy o tym pomyślę
nie rozumiecie że nigdy
już nie napiszę Don Kichota
nie macie pojęcia ile
to dla mnie znaczyło od zawsze.

Przestańcie mnie zagadywać
i idźcie wszyscy do diabła
dobrze widzę jak za plecami
rysujecie mi kółka na czole
żaden z was gnojki nie pojmie
jak to jest kiedy wie się na pewno
że już nigdy, tak, nigdy
nie napisze się Don Kichota.
        
        
z tomu „Fuga 1955-2010”, 2011



Obrazek
*Urszula Kozioł (ur. 1931) – jedna z najwybitniejszych i najbardziej zasłużonych dla rozwoju współczesnej literatury w Polsce autorek. Oprócz poezji pisze też prozę, utwory sceniczne, felietony i książki dla dzieci. Publikowała pod pseudonimami: Antoni Migacz, Mirka Kargol, Faun, U.K., Uk, Uka i UKA. Urodziła się i wychowała na Zamojszczyźnie. Ukończyła Liceum Ogólnokształcące w Zamościu. Po II wojnie światowej przeprowadziła się do Wrocławia. W 1953 roku ukończyła studia polonistyczne na Uniwersytecie Wrocławskim,
ale tytuł magistra uzyskała dopiero w 1969 roku. Jako poetka debiutowała w 1953 roku na łamach dodatku literackiego do wrocławskiej „Gazety Robotniczej”. Od 1954 roku była nauczycielką języka polskiego, najpierw w Bystrzycy Kłodzkiej, a potem we Wrocławiu.
W latach 1956-1958 była kierownikiem literackim pisma „Poglądy”. Od 1958 roku współpracowała z wrocławskim miesięcznikiem „Odra”, a także z innymi pismami literackimi, takimi jak: „Współczesność”, „Tygodnik Kulturalny” i „Poezja”. W latach 1965-1967 była dyrektorem Wrocławskiego Ośrodka Kultury, od 1970 roku współpracowała ze Studenckim Teatrem „Kalambur”, od 1972 była kierownikiem działu literackiego w miesięczniku „Odra”. Przebywała na stypendiach literackich w Iowa (USA) w 1991 roku i w Poitiers (Francja)
w 1993 roku. Opublikowała tomy wierszy: „Gumowe klocki” (1957), „W rytmie korzeni” (1963), „Smuga i promień” (1965), „Lista obecności” (1967), „Poezje wybrane” (1969; 1985), „W rytmie słońca” (1974), „Wybór wierszy” (1976; 1986), „ „Żalnik” (1989),
„Dziesięć lat przed końcem wieku” (1990), „Postoje słowa” (1994), „Wielka pauza” (1996), „W płynnym stanie” (1998), „ Wiersze niektóre” (1998), „Stany nieoczywistości” (1999), „Supliki” (2005), „Fuga 1955-2010” (2011), Jest laureatką wielu prestiżowych, krajowych
i zagranicznych, nagród literackich, doktorem honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego (2003).

Inne wiersze Urszuli Kozioł w tematach:
Kwiaty, s. 5, s. 9, Szukanie lata, s. 1, . s. 3, s. 5, Jesień przychodzi za wcześnie..., Poezja kolei żelaznych/Wędrówką życie jest człowieka, s. 4, s. 5, Schyłek miłości..., W zamieci słowa..., s. 6, s. 10, Miniatury poetyckie, Czym jest wiersz?, Muzea i galerie, Spacery poetów, Poetycka garderoba..., Świat chwiejnych cieni, Motyw zwierciadła, lustra
i odbicia
, Nagość, Owady są wszędzie..., Potrawy i napoje..., Urodziny, imieniny i inne ważne dni..., Wiersze, które wywoływały, bądź mogą wywołać „święte oburzenie”, Elegia, Dlaczego piszę?, Zapach w poezji, O przemijaniu..., Poezja kawiarń i pubów, Głosy i dźwięki, szepty i krzyki, Samobójstwo w wierszach..., Pierzaści bracia mniejsi, Czym jest wolność?/Być poetą..., Pożegnania, ostatnie słowa..., Milczenie, Motyw kamienia, Sobowtóry w życiu i fikcji literackiej, Motyw koła w poezji, Smutek, melancholia, nostalgia, Czynności i zajęcia, poza pisaniem wierszy, Prawda i kłamstwo, W nigdzie nic..., czyli o pustce w poezji, Trochę o duszy, Rozstania, Syn – minie pismo, lecz ty spomnisz, wnuku, Jeziora i stawy, oraz sztuczne zbiorniki wodne, Pochodnie, świece, znicze – symbolika ognia i poetyckie odniesienia, Ginące elementy krajobrazu: wiatraki, młyny, spichlerze, W labiryncie życia i poezji, Poezja codzienności, Marynistyka, Wspomnienia, Hej kolęda! Kolęda!
Marta K. edytował(a) ten post dnia 04.01.13 o godzinie 04:16
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Louis-Honoré Fréchette


Poeta


Twój głos wypełnia życie...
Dziękuję! Szlachetna i święta Litości!
Och! To, czego zazdroszczę skrycie:
Odrobina przyjaźni i miłości.

Nieszczęście z tym, który rzuca obelgi,
Kiedy kwiatów blisko nie ma!...
Och, Biedne włóczęgi,
Ich się nie zapomina.

z tomu „Mes loisirs”, 1863

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Le Poète”
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.05.14 o godzinie 18:40
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Słońce, czyli hymn o poranku

Każdy poeta ma swój obiekt
uniesień ten piękny i
mroczny przedmiot pożądania
zazwyczaj jest to kobieta
i jak świat światem właśnie ona
rządzi całym światem
a więc i poety natchnieniem

I on nie był gorszy chociaż
powrócił i mieszkał
w rodzinnym prowincjonalnym
miasteczku z dala od wielkiego świata
znalazł sobie
swoją poetycką panią
do tęsknych westchnień i uniesień
a znalazł ją w najbliższym
supermarkecie

Więc przychodził tu i krążył
łypał chciwym wzrokiem
udając że przygląda się towarom
na nią tylko patrzył i tak
marzył sobie
aż wreszcie się odważył i
zaczął rozmowę
dziwną nieśmiałą przerywaną
bo musiała koncentrować swą uwagę
nie na nim żałosnym kochanku
ale na kasie która jak
świat światem zawsze rządziła
rządzi i będzie rządzić światem

Dzisiaj ona zaświeciła mu słońce
piękna (nie)znajoma
serce jej przyniósł na dłoni i siebie
w promocji
między jej kasowymi paragonami
a swoimi wierszamiTen post został edytowany przez Autora dnia 19.01.14 o godzinie 08:16
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

My poeci współcześni i niegdysiejsi

Nie dane nam było
miła
żyć długo i szczęśliwie
ze sobą
mieć uciułany drobno-
mieszczański lub ukradziony
wielko-
pański domek
gromadkę rozwydrzonych dzieci
i chodzić co niedzielę do
kościoła nie
aby się modlić ale dobrodziejowi
rzucić na tacę i kopertę
do kieszeni schować bo znajomość
dobrze posmarowana zawsze
w życiu może się przydać

Nie dane nam było
miła
kopulować kulturalnie po
bożemu i małżeńsku
raz w miesiącu nie częściej
jak każe kołtuńska moralność
zdjęć i filmów porno
nie oglądać i nie
onanizować się po ciemku

A że ktoś tam w zaświatach
obdarzył nas wyobraźnią i
wrażliwością nadmierną
kazał nam biedę
klepać i cierpieć i wyć
do księżyca
ale
przede wszystkim ludzkość
kochać i zbawiać
i wiersze pisać

Wiersze których kulturalne
społeczeństwo nigdy nie przeczyta
bo rymów w nich nie ma i
słów powszechnie zrozumiałych
no i ci autorzy
wiadomo
degeneraci nieudacznicy życiowi
menele pedały i psychopaci
że też takim Pan Bóg po świecie
chodzić pozwolił

03. 03. 2014Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.03.14 o godzinie 10:01
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Dlaczego nie piszę?...

Że co takiego? Co pani mówi do mnie,
że od dawna nic nie napisałem?
No i co z tego? Poetą jestem i nie żyję
ze swojego pisania, dlatego tym bardziej
mam prawo do urlopu wypoczynkowego.
A tak, właśnie tak,
nic a nic się pani nie przesłyszała.
Zaraz napiszę petycję i wyślę mailem
do swoich kolegów, założymy związek
zawodowy poetów, niezależny i samorządny,
wynajmiemy autokary, pożyczymy namioty
i karimaty, przygotujemy transparenty, gwizdki,
trąbki i plastikowe butelki jako kastaniety.
Pojedziemy do rozleniwionej upałami stolicy,
białe miasteczko wzniesiemy przed kancelarią
premiera i będziemy wśród zagłuszarek
komórek (szarych i innych) domagać się
respektowania naszych praw do płatnego
urlopu wypoczynkowego oraz ubezpieczenia,
wcześniejszych emerytur pomostowych dla
wypalonych twórczo młodych poetów,
a dla starszych należnego im szacunku,
czasu antenowego w mediach publicznych,
Radiu "Maryja" i Telewizji "Trwam"
i ogólnonarodowej debaty parlamentarnej.
I koniecznie specjalnej komisji śledczej,
która wyśledzi i ogłosi narodowi,
którzy poeci byli w knajpach podsłuchiwani
przez kelnerów i ruskie służby specjalne,
którzy mówili brzydkie wyrazy,
powszechnie uważane za obelżywe, pod adresem
tych wszystkich palantów i złodziei przy żłobie,
a którzy tylko słowa modlitwy i podziwu dla majestatu
Pana Prezesa-Wszechpremiera i Prezydenta
na wieki wieków amen i tego profesora
(technicznego) od wszystkich wysokich stanowisk
w naszej uciemiężonej Ojczyźnie-polszczyźnie.

Koledzy, towarzysze, poeci wszystkich maści,
stylów i mód literackich!
Od dzisiaj ogłaszamy strajk generalny,
piszemy tylko petycje
do premiera i ministra dziewictwa
narodowego, żadnych, broń Boże wierszy,
zasypiemy ich śmiałymi, erotycznymi petycjami,
zdeflorujemy do podjęcia decyzji
w interesie nas wszystkich,
walczących o należne nam prawa
pracownicze poetów.
       
     
10. 08. 2008/ 07. 07. 2014Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.07.14 o godzinie 05:12
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Sergiusz Jesienin

* * *


Być poetą – to znaczy, że
Jeśli życiowej prawdy nie naruszę,
Zabliźniam siebie na czułej skórze,
Krwią uczuć pieszczę innych dusze.

Być poetą – znaczy wolność opiewać,
Aby dobrze była znana tobie.
Słowik poeta – tylko z bólem śpiewa,
Wciąż tę samą od nowa melodię.

Kanarek z głosem kogoś innego,
Brzękadło, żałosne i wesołe.
Świat potrzebuje słowa śpiewanego
Po swojsku – nawet jak żaba rechocze.

Mahomet przechytrzył w Koranie,
Zakazując pić mocne trunki.
Dlatego poeta nie przestanie
Pić wina, kiedy idzie na męki.

I kiedy poeta idzie do ukochanej,
A ukochana z innym w łóżku leży,
Przechowana w wilgoci życiodajnej,
On jej w serce noża nie włoży.

Jednak rozgrzany zazdrosną odwagą,
Będzie do domu pogwizdywał głośno:
No i cóż, że umrę, będąc włóczęgą
Na ziemi i o tym nam też wiadomo.

sierpień 1925

z tomu “Персидские мотивы “, 1925

tłum. z rosyjskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. “***[Быть поэтом - это значит то же ...]
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina
Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.03.15 o godzinie 12:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Walt Whitman

Siebie opiewam


Siebie opiewam, zwykłą odrębną osobę,
Jednak wymawiam słowo Demokratyczny, słowo en-masse.

Fizjologię opiewam, od stóp do głowy,
Sama twarz, podobnie jak sam mózg, nie są jednak godne Muzy,
Opiewam całą Postać, bo jest najbardziej tego godna,
Kobietę, i tak samo Mężczyznę, opiewam.

Życie potężne w namiętności, jego tętno i siłę,
Pełne radości, tworzące wciąż bardziej wolne formy działania,
na mocy praw boskich,
Współczesnego Człowieka opiewam.

z tomu „The Leaves of Grass”, 1891-92

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „One's-Self I Sing”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.10.15 o godzinie 17:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Walt Whitman

Do ciebie


Kimkolwiek jesteś, boję się, że wędrujesz ścieżkami złudzeń,
Obawiam się, że te urojone rzeczywistości rozpłyną się pod twoimi stopami
i w twoich dłoniach,
Nawet teraz twoje rysy twarzy, radości, mowa, dom, zawód, zwyczaje,
kłopoty, ubiór, zbrodnie rozpraszają się daleko od ciebie,
Ukazuje mi się twoja prawdziwa dusza i ciało,
One wyłaniają się z interesów, handlu, sklepów, pracy, gospodarstw,
ubrań, domu, zakupów, sprzedaży, jedzenia, picia, cierpienia i umierania.

Kimkolwiek jesteś, kładę teraz dłoń na tobie, abyś był moim wierszem,
szepczę do twojego ucha,
Kochałem wiele kobiet i wielu mężczyzn, ale nikogo nie kocham bardziej od ciebie.

O, długo zwlekałem i byłem otępiały,
Już dawno powinienem obrać drogę prosto do ciebie,
Nie powinienem pleść o niczym, tylko o tobie, tylko ciebie powinienem opiewać.

Zostawię wszystko i przyjdę, aby tworzyć hymny o tobie,
Dotąd nikt cię nie rozumiał, ale ja cię rozumiem,
Nikt wobec ciebie nie był sprawiedliwy, nawet ty sam dla siebie
taki nie byłeś,
Nie ma takiego, co odnalazłby w tobie doskonałość, tylko ja
ją w tobie odnajduję,
Nie ma takiego, co nie chciałby uczynić cię swoim podwładnym,
tylko ja tego nie chcę uczynić,
Tylko ja nie narzucam ci pana, właściciela, kogoś lepszego, Boga,
oczekuję tylko od ciebie tego, co jest w tobie samym.

Malarze malowali rojące się tłumy, a wśród nich jedną, centralną postać,
Nad głową tej centralnej postaci rozciągał się obłok w złotym kolorze,
Ale ja maluję niezliczone ilości głów i żadnej z nich nie pozbawiam
złotego obłoku światła,
Spod mojej ręki nad głową każdego mężczyzny i każdej kobiety płynie
zawsze świetlany obłok.

O, mógłbym śpiewać tak o twojej wielkości i chwale!
Ty nie wiesz, kim jesteś, bo przespałeś całe swoje życie
I przez jego większość miałeś przymknięte powieki,
Co dotąd robiłeś, powraca już jak pośmiewisko,

(Twoja oszczędność, wiedza, modlitwy, jeśli nie jak pośmiewisko,
to jak co powraca?)
Ty nie jesteś pośmiewiskiem,
Czaisz się tylko pod nim i w nim samym,
Tropię cię tam, aby nikt inny tego nie robił,
Cisza, biurko, kpiące wyrażenie, zwykła rutyna jeśli nawet ukrywają cię
przed innymi lub tobą samym, nie ukrywają cię przede mną,
Ogolona twarz, rozbiegany wzrok, nieczysta cera jeśli nawet przeszkadzają
innym, mnie nie przeszkadzają,
Wyzywający strój, koślawą postawę, pijaństwo, zachłanność, to wszystko
odsuwam na bok.

Nie ma takiego talentu w mężczyźnie czy kobiecie, który nie byłby
wszczepiony w tobie,
Nie ma cnoty ani piękna w mężczyźnie czy kobiecie, które nie są
dobre w tobie,
Nie ma dzielności ani wytrwałości w innych, które są dobre w tobie,
Nie ma przyjemności czekających innych, które w równym stopniu
czekają też na ciebie.
Co do mnie, nie dam niczego innym, prócz tego, co troskliwe
dałbym tobie,
Nie zaśpiewam pieśni pochwalnej nikomu, nawet Bogu, zanim
tobie jej nie zaśpiewam.

Kimkolwiek jesteś! Domagaj się swego za wszelką cenę!
Krajobrazy Wschodu i Zachodu są blade w porównaniu z tobą,
Te rozległe łąki, niekończące się rzeki – jesteś jak one rozległy
i niekończący się,
Te furie, żywioły, burze, ruchy Przyrody, gwałtowne bóle widocznego
rozkładu, to on lub ona, władca lub władczyni nad nimi,
Władca lub władczyni w ich własnym prawie nad Przyrodą, żywiołami,
cierpieniem, namiętnością i rozkładem.

Pęta spadają z twych kostek, odnajdujesz niewyczerpane zapasy,
Stary czy młody, mężczyzna czy kobieta, prosty, pospolity, wykluczony,
czymkolwiek jesteś, sam się obwieścisz,
Przez narodzenie, życie, śmierć i pogrzeb dostarczane są środki, niczego
nie brakuje,
Przez gniew, straty, ambicję, ignorancję i znudzenie przebijasz się swoją
drogą.

z tomu „The Leaves of Grass”, 1891-92

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „To You” w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.10.15 o godzinie 10:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Walt Whitman

Długo myślałem, że sama wiedza


Długo myślałem, że sama wiedza nie wystarczy mi; O, gdybym mógł
nie tylko wiedzę posiąść!
Wówczas moje ziemie pogrążyły mnie, ziemie prerii, ziemia Ohio,
południowe sawanny, pogrążyły mnie; dla nich chciałbym żyć,
chciałbym być ich piewcą;
Wówczas poznałem przykłady dawnych i nowych bohaterów; słyszałem
wojowników, żeglarzy i wszystkie osoby nieustraszone, i wydawało mi się,
że i ja miałem to w sobie, aby być taki nieustraszony, i że tak mogłoby być;
A potem, zamknąć wszystko; naszła mnie myśl, aby zaintonować pieśń
o Nowym Świecie i wierzyć wówczas, że moje życie musi upłynąć w pieśni;
Ale teraz zwróćcie uwagę na ziemię prerii, ziemię południowych sawann,
ziemię Ohio,
Zwróćcie uwagę,wy Kanuckie lasy i ty jezioro Huron, i wy wszyscy, którzy
toczycie się w stronę Niagary, i ty Niagaro również;
A wy góry Kalifornii, z których każde z was i wy wszystkie znajdujecie kogoś
innego, aby był waszym pieśniarzem;
Ponieważ ja nie mogę już być dłużej waszym pieśniarzem; ktoś, kto mnie
kocha jest o mnie zazdrosny i odciąga mnie od wszystkich, ale mnie kocha;
Zresztą, dzielę, wyłączam z tego, o czym myślałem, że mi wystarcza,
do tego, czego nie ma; to jest teraz dla mnie puste i bez smaku;
Respektuję wiedzę, wielkość Stanów oraz przykład bohaterów, nic więcej;
Moje własne pieśni są mi obojętne; pójdę z tym, kogo kocham,
Nam nie wystarcza to, że jesteśmy razem, nigdy się już nie rozstaniemy.

1860

z tomu „The Complete Poems”, 1975

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Long I Thought that Knowledge Alone ”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.11.15 o godzinie 16:03
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Vilhelm Ekelund

O, Poezjo!


O, Poezjo,
Nikt nie odważyłby się
zbliżyć do ciebie,
kto nie ma w duszy
marzeń,
wystarczy marzycielskich sił śmiałości,
aby mieć odwagę marzyć -
Słowo!
Słowa odrodzenia.

O, Wy,
którzy krzyczycie: obca rzeczywistość!
do wszystkiego, co
tchnie Wiarą, do
Rzeczywistej Miłości;
wy, spinacze słów,
nigdy nie posmakowaliście
Wymarzonego Wina,
Krwawych Słów.

z tomu „Samlade dikter, t. II”, 2004

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „O, Poesi!” w temacie
Poezja skandynawska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.11.15 o godzinie 21:11
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Amy Lowell

Żona poety


Wziąłeś naszą miłość i przerobiłeś ją na srebrne monety.
Sprzedajesz miłosne wiersze, które napisałeś dla mnie,
A za ich cenę kupujesz wiele kielichów wina.
Proszę, pozostaw mnie niemą
I nie pisz już więcej wierszy.
To wino szkodzi nam obojgu,
A słowa twojego serca
Stały się wspólną mową konkubiny Imperatora.

z tomu “Pictures of the Floating World”, 1919

tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. “A Poet's Wife” w temacie
Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.05.16 o godzinie 05:30
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Być poetą...

Émile Nelligan

Duchowe światło księżyca


Moja myśl jest koloru dalekiego światła,
Z dołu jakiejś krypty do morskich głębokości.
Czasami jest odpryskiem subtelnej zieloności
W zatoce, gdzie słońce swe czułki zatapia.

W ogrodzie dźwięku, gdzie fontanna wzdycha,
Przeżyta w wieczornym zapachu łagodności,
Moja myśl jest koloru dalekiego światła,
Z dołu jakiejś krypty do morskich głębokości.

Snuje się zawsze jak niewinne włóczęgi
Do anielskich krajów, unosząc swe namiętności
I z dala od pospolitej brzydoty oraz nieczystości
O wzlocie do niebiańskich Aten śni.

Moja myśl jest koloru złota dalekiego księżyca.

z tomu „Émile Nelligan et son œuvre”, 1903

tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski

Wersja oryginalna pt. „Clair de lune intellectuel”
w temacie W języku Baudelaire'a
Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.09.16 o godzinie 12:17

Następna dyskusja:

Przysiądź z poetą na ławce




Wyślij zaproszenie do