Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Robert Francis

Tak, co?


Co by zrobiła ziemia bez swych świętych durniów
ogrodu rozmaitości ciamajd i bałwanów
gamoniów oferm jodlujących głuptaków
i wszystkich innych z Breughela
pod tłustą gębą księżyca?

Bez kabotynów kretynów kosmicznych
osłów jawohl jawohl z całym ich
wrzaskiem bekiem piwem rykiem
swych gburów tępaków chamów
pod ryżą gębą księżyca?

tłum. z angielskiego Grzegorz Musiał

wersja oryginalna pt. „Yes, What?”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.05.14 o godzinie 15:22
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Wielki gadający łeb

Szedł powoli ulicą, z trudem podnosił
ciężkie od szarej codzienności stopy.
Myślał o tym, że powinien już napisać coś
nowego, ale aby coś napisać powinien teraz
co najmniej płynąć, albo lepiej - lecieć,
unosić się na skrzydłach nieskrępowanej
twórczej wyobraźni.

Tymczasem z trudem unosił stopy, człapał
niemrawo do domu, wysterylizowany
z wszelkich pomysłów na utwór literacki. Wiedział,
że jeśli w tym stanie usiądzie przy komputerze,
współczesnej odmianie czystej kartki papieru,
będzie to czas stracony, zarówno dla kultury
narodowej, jak i dla niego samego.

Udając, że nie patrzy, zerkał na kwitnące drzewa,
udając, że nie słucha, nucił pod nosem melodię
płynącego obok górskiego strumienia. Ale ani
połyskujące bielą kwiaty na drzewach, ani śpiew
strumienia, nie wydały mu się na tyle interesujące,
aby coś więcej o nich napisać ponad banały,
zalegające biblioteczne regały, starsze siostry
internetowych portali.

Bez żadnego pomysłu, nie tylko na dojrzały poemat,
ale nawet na malutki, skromniutki wierszyczek,
zamknął za sobą drzwi mieszkania. Jak co wieczór,
nie będąc wcale głodny, zajrzał do lodówki
i kredensu, szukając, co by tu zjeść w ten smutny,
pusty od wrażeń wieczór. Uwolniony od wszelkiej
refleksji nad światem i sobą, włączył telewizor
i rozłożył się w swojej ulubionej pozycji
bezmyślnego mieszczucha.

I nagle rozbłysła ta wyczekiwana poetycka gwiazda,
która zawsze dawała mu impuls i twórczą potencję.
Błękitny ekran wypełnił wielki gadający łeb ulubionego
- ponad wszystko i wszystkich - parlamentarnego idioty.
Tak, to było właśnie to, czego mu dzisiaj brakowało
do twórczej pracy.

Wielki tłusty łeb, osadzony - bez szyi - na drogim,
markowym garniturze. Wyłupiaste oczy - od hodowanej
pieczołowicie przez lata głupoty - które nie zdradzały
ani cienia przynależności do gatunku homo sapiens.
Już sam ten widok wywołał w nim najsubtelniejsze emocje,
zaś słowa, które wypływały - o jakże melodyjnie -
- z tego tępego łba, nic nieznaczące, bezbarwne, puste,
dopełniły tylko w nim stan najwyższego poetyckiego uniesienia.

O, kretynie najdroższy, Wielki Kreatorze wyobraźni,
z nieba mi spadasz. Żadne kwiaty na drzewach,
żaden śpiew strumienia, ani oniryczny powiew wiosny,
nie wprawiły mnie w stan tak twórczy i radosny,
jak twój wielki, durny łeb, gadający bez sensu z telewizora,
osadzony bez szyi, ale pod kwiecistym krawatem,
na garniturze od Armaniego.

Oto temat godny współczesnej sztuki. Porzućcie te
pachnące kwiaty, melodyjne strumienie i inne
martwe rekwizyty. Nic nie jest tak piękne
i poetyckie zarazem jak żywy, uśmiechnięty,
zadowolony z siebie wielki łeb Pana Posła,
wyrzucający z siebie miliony, biliony, a nawet
więcej - najgłupszych na świecie słów.

Szukasz tematu na utwór literacki?
Włącz telewizor!

18. 04. 2008Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 06:38
Eliza S.

Eliza S. Mocna w słowach.
Literatura, korekta,
redakcja,
copywriti...

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Tadeusz Kubiak

Ha, gdyby nie zdziwaczał


... wygnany z Synopy wraz z ojcem
pod zarzutem fałszowania pieniędzy,
udał się do Aten...


Ha, gdyby nie zdziwaczał,
nie zwariował wreszcie,
z gołymi pośladkami
nie ganiał po mieście -

Gdyby nie mieszkał nigdzie,
w świątyniach, na targach,
nie spał w beczce po śliwkach
z Beocji Plutarcha -

Gdyby się w dzień nie pętał
z pochodnią płonącą,
nie przegonił ze słońca
wielkiego pogromcy -

Byłby po prostu zwykłym
fałszerzem pieniędzy
przepędzonym z Synopy.

Nikim, niczym więcej?

Tadeusz Kubiak, Od słowa do słowa. Wiersze i piosenki, Warszawa 1978Eliza S. edytował(a) ten post dnia 04.12.10 o godzinie 23:47
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Julian Tuwim

Karta z dziejów ludzkości


Spotkali się w święto o piątej przed kinem
Miejscowa idiotka z tutejszym kretynem.

Tutejsza idiotko! - rzekł kretyn miejscowy -
Czy pragniesz pójść ze mną na film przebojowy?

Miejscowa kretynka odrzekła - Z ochotą,
Albowiem cię kocham, tutejszy idioto.

Więc kretyn miejscowy uśmiechnął się słodko
I poszedł do kina z tutejsza idiotką.

Na miłym macaniu spłynęła godzinka
I była szczęśliwa miejscowa kretynka.

Aż wreszcie szepnęła: - kretynie tutejszy!
Ten film, mam wrażenie, jest coraz nudniejszy.

Więc poszli na sznycel, na melbę, na winko,
Miejscowy idiota z tutejszą kretynką.

Następnie się zwarli w uścisku zmysłowym
Tutejsza idiotka z kretynem miejscowym.

W ten sposób dorobią się córki lub syna:
Idioty, idiotki, kretynki, kretyna.

By znowu się mogli spotykać przed kinem
Tutejsza idiotka z miejscowym kretynem.

Powyższy wiersz znajduje się również w temacie "Na wesoło"
[url]http://http://www.goldenline.pl/forum/425490/na-wesolo/s/4#15..." >http://http:http://www.goldenline.pl/forum/425490/na-w...
Ela Samluk edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 12:35
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Debil

Chodzi wielkimi krokami sam
jest ogromny zwalisty zarośnięty
wokół osiedlowego bloku
codziennie
punktualnie o tej samej porze
sadzi długie kroczyska
mamrocze pod nosem zaciąga się
tanim papierosem
dym bucha mu z kudłatego łba
niedźwiedzia
troglodyty
wielkość ciała odwrotnie proporcjonalna
do inteligencji
zamaszystymi ruchami długich jak
łopaty wiatraka rąk
pozdrawia wszystkich spotkanych
i łazi
krąży w kółko
jak więzień na spacerniaku
i te kroczyska
ogromne do nieba niosą go
niosą
niosą szczęśliwego
w nieświadomości własnej sytuacji
debila

28. 09. 2009Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.04.13 o godzinie 03:02
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Rafael Morales*

Idioci


Idioci to jest ciało niczego, niczyje;
to żywe samotności i serca-pustynie,
a w duszy mają ciszę, powietrze i cienie.

Idioci, których ciało jest tylko męczarnią.
idioci niby opar powłóczą swe ciało.

Cierpieniem jest ich ciało, choć nawet nie boli,
a ich serce jest gniazdem wciąż opustoszałym,
ich źrenice, co tępo wpatrują się w kwiaty,
to dwa ptaki, w powietrzu ze smutku umarłe.

tłum. z hiszpańskiego Janusz Strasburger

*notka o poecie, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.05.14 o godzinie 15:32
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Rainer Maria Rilke*

Piosenka idioty


Nie przeszkadzają mi. Dają mi chodzić.
Mówią, że to nie może zaszkodzić.
Jak miło.

Nie szkodzi, nie szkodzi. Wszystko przecie
z ducha świętego się bierze na świecie,
z jakiegoś tam ducha (sami wiecie) -,
jak miło.

Nie, o to nie ma obawy,
by rzeczywiście czymś groziły te sprawy.
Co prawda jest krew. Krew jest bryłą.
Bryłą kamienną. Ciężarem bryły.
Czasami wydaje mi się nad siły.
(Jak miło.)

Ach, ale co to za piłka wesoła;
taka czerwona, okrągła cała.
No tak, ta rzecz wam się udała.
Czy sama przybiega, kiedy się woła?

Wszystko przelewa się, co za dziwa:
rzecz jedna z drugiej ciągle wypływa,
trochę niepewna, ale życzliwa.
Jak miło.

tłum. Adam Pomorski

fragm poematu „Głosy”, który w całości jest w temacie
Głosy i dźwięki, szepty i krzyki

*notka o poecie, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 12.06.11 o godzinie 19:25
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Gienrich Sapgir*

Parada idiotów


Idzie piechotą
Zastęp idiotów
Idiota brodaty
Idiota bezbrody
Idiota perkaty
Idiota szczerbaty
Idiota kwadratowy
Idiota wielogłowy
Idiota – w uszach ma kłaki waty

Idzie idiota pogodny
Idzie idiota swobodny
Idzie idiota sympatyczny
Idzie idiota apatyczny
Idzie idiota normalny
Idzie idiota nachalny
Idzie idiota genialny
Idzie idiota globalny

Idą idioci jedni są bogaci
Drudzy niemyci łachmyci bez gaci
Jedni jak w togi odziani w gazety
Inni zaś – w mapy kwity ankiety
Jedni swój wstyd zasłaniają płacą
Inni mądrością a inni pracą

Plany stuletnie
Niosą idioci
I domki letnie
Niosą idioci
Pewien idiota mów: "Do diaska,
Ja jeden niosę tu same fiaska
Żona histeryczka,
Mój szef jest debilem
A ja, neurastenik
Sam siebie zgubiłem"

Idą idioci z kombinatami
Internatami instytutami
Cóż to za automaty rakiety
Mity sonaty i poematy
Niosą fotosy martwej planety
I nie widziane dotąd przedmioty

Idą idioci idą idioci
Ten tego grzmoci ten temu psoci
Trzeci czwartemu popędził kota
Taki liliput a też idiota

Idioci otwarci
Jako łopaty
Idioci rozdarci
Jako plakaty
Chociaż poczciwi są ci idioci
To idąc wśród nich człowiek się poci
Śpiewają idiotyczne kantaty
Cytują idiotyczne cytaty
I nie chcą wcale wiedzieć idioci
Że wymyślili ich też idioci

Idą górnicy i dyplomaci
Idą aktywy i kolektywy
Wzdłuż nieskończonych drewnianych płotów
Idą idioci idiotów roty
Orkiestra gra im „Marsza idiotów”
Trwa nieustanny pochód jołopów
A ty sam idziesz wraz z nimi po to
By identycznym czuć się idiotą.
Może to wszystko jest naturalne?
Normalne dozwolone moralne?
Któż się pod lufy pchał kulomiotów,
Które pokotem kładły idiotów?

Niech za spełnienie marzeń idioty
Umrę z uśmiechem błogim idioty.

tłum. Jerzy Czech

*notka o autorze, inne jego utwory w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina

wiersz jest też w temacie Defilady i pochody
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 10.02.11 o godzinie 04:09
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Ben Cami*

Głupi


Zbudował sobie chatkę
W koronie wielkiego drzewa
W pobliżu wydm. Słyszy stamtąd morze.
Niekiedy wiatr potrząsa nim w gnieździe ze słomy.

Wieczorem go odwiedzają. Słuchają
Opowiadania o tym, jak wśród nocnej ciszy
Przyłapał raz burmistrza z sekretarką
I słyszą, jak wyczytuje kwoty kłamstw.

Potem śpiewa, wtóruje mu morze,
Zapomniane pieśni o zamorskich wyprawach,
Lecz potem każdy odchodzi, jeden
Za drugim. Nikt nikogo nie wyprzedza.

Czasem przychodzi na ryneczek
I gra w karty w kawiarnianym ogródku.
Zachowuję się najzwyczajniej jak mogę – mówi -
Dzięki temu uratuje jeszcze parę lat.
Gdy to się skończy, usłyszę ich, jak idą lasem.
Ucieknę wtenczas przez wydmy i przetnę plażę.
Morze wie o mym przyjściu. Będą długo szukać,
Żeby ogłosić mnie wpierw winnym, potem świętym.

z tomu „Wat ik wil is gelijk aan nul”, 1974

tłum. z flamandzkiego Andrzej Dąbrówka

*notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Być poetą...
Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.05.14 o godzinie 07:36

konto usunięte

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Jiří Kolář*

Pośród głupców


Żyć pośród głupców
jest znacznie trudniej
niż żyć z dzikimi zwierzętami
Zwierzę odpędza ogień
broń i słowo
ze zwierzętami można żyć
w pokorze i wyrzeczeniu
poskramiając siebie samego
ale z głupcem
i pośród głupców?
Nic nie pomoże.
Tu słowo nie jest słowem
ogień nie jest ogniem
broń nie jest bronią
pokora pokorą
wyrzeczenie wyrzeczeniem nie jest
pośród głupców jesteś ciągle sam
i co jeszcze straszniejsze
chcąc nie chcąc powoli
stajesz się jednym z nich
Powiedz głupcowi
że życie to coś innego
niż wygoda
że to nieustanna walka
tym pełniejsza im trudniejsza
że radość
wiąże się z wysiłkiem
miłość z cnotą
prawda z oczywistością
smutek z prawdą
że jeśli pyta o człowieka
musi pytać o tajemnicę
że jeśli patrzy na siebie
nie zobaczy nic
jeśli odsunie na bok duszę
---------------------
ocal mnie Panie!

przełożył Leszek Engelking

*notka o autorze i linki do innych jego wierszy
w temacie Wiersze jak kartki z pamiętnika
Krzysztof Adamczyk edytował(a) ten post dnia 26.02.11 o godzinie 10:12

konto usunięte

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Marian Grześczak

Piosenka głupiów


Na gałązku
Z obowiązku
Ptak
Tak! Tak!

Na stoliku
W pokoiku
Znak
Tak! Tak!

Na ojczyźnie
Orlej bliźnie
Rak
Tak! Tak!

Mieli
Dali
I zabrali

Innym dali
Tak wybrali
Tak! Tak!

Na gałązku
Zeschły listek
Listek
Rzeczypospolistek

Kat
Tak! Tak!

1998

z cyklu „Wiersze rozproszone 1960-2000”

Wiersz ten jest też w temacie Zaśpiewam ci pieśń.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Marie-Claire Bancquart*

Głupiec


To jeszcze nie koniec
Ziemia

Potrafiła nas odrzucić
w przypadek
nieubłaganym pstryknięciem
palca

Pełnia która się żywi zamętem
Nasze spotkanie
zaznało niedoskonałości

U kresu życia – wciąż ten hazardzista bezpaństwowiec
chłostany jękiem drzew
trzymający się za żołądek

Opuszczona twierdza
przeszła na stronę innych murów
rozpadła się w czasie

Jaki z ciebie pożytek, z tą pustką w środku?
Wybiłem się na zero świata
Metamorfoza jest moją opończą

Przestałem się spalać

Moje ciało
zanurza się w niezgłębionym

Takie jest słowo milczenia, stawka
w tej najprawdziwszej grze, w której
chodzi o to, wszystko utracić

Idę
już poza granicą wędrowania

Nie została mi ani jedna miarka życia
Tylko
ta wielka niepojęta podróż.

z tomu „Partition”, 1981

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o autorce, jej wiersze w oryginalnej wersji językowej i linki
do innych polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire’a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 09.06.11 o godzinie 19:22
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Charles Bukowski*

Śmierć idioty


rozmawiał z myszami i wróblami
w wieku 16 lat miał białe włosy
ojciec bił go codziennie
a matka zapalała za niego świeczki w kościele
babka przychodziła kiedy chłopiec spał
i modliła się żeby diabeł uwolnił go
ze swojej mocy
matka słuchała tego
płakała pochylona nad biblią
nie zwracał uwagi na dziewczyny
nie zwracał uwagi na
zabawy chłopaków
nie zwracał uwagi chyba na nic
po prostu nic go nie interesowało
miał bardzo duże brzydkie usta
z wystającymi zębami
oczy miał małe i matowe
szyję wciśniętą w ramiona
a plecy pochylone jak u staruszka
mieszkał w sąsiedztwie
kiedy się nudziliśmy rozmawialiśmy o nim
a potem przechodziliśmy do ciekawszych rzeczy
rzadko wychodził z domu
mieliśmy wielką ochotę go męczyć
ale jego ojciec
który był potężnym i strasznym człowiekiem
męczył go za
nas
pewnego dnia chłopiec umarł
w wieku 17 lat był ciągle
chłopcem
w małym sąsiedztwie śmierć
odnotowuje się z wielkim ożywieniem
by po 3 albo 4 dniach ją zapomnieć
ale śmierć tego chłopca nie opuszczała
żadnego z nas
nasze chłopięco - męskie głosy
mówiły o niej
o 6 po południu
o zmroku
przed samym obiadem
i za każdym razem kiedy przejeżdżam przez tamtą okolicę nawet teraz
kilkadziesiąt lat później
dalej pamiętam tę śmierć
choć zapomniałem wszystkie inne
jak i całą resztę która przyszła potem

tłum. Piotr Madej

Wiersz jest też w temacie Śmierć

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 01.10.11 o godzinie 08:26

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

PYTANIE

Kto sieje głupotę,
że tak wschodzi
na każdym zakręcie
i jak chwast
zagłusza
wszystkie myśli
i czucie,
odczucie???...
I po co sieje?
A potem serce pęka !
Nie głupca -
bo jego głupota
sięgająca nieba
jest mądrością życia.
Jak przetrwać?...

wiersz umieszczony w temacie Trudne pytania

Temat: O głupkach, durniach, kretynach i im podobnych

Myśli?...

O głupcach nie mówimy,
głupców nie nazywamy,
jednego się boimy:
by nie okazać się
nimi..Anna Maria Michalik edytował(a) ten post dnia 23.05.12 o godzinie 12:19



Wyślij zaproszenie do