konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

Jak sobie radzić z emocjami po rozstaniu z partnerem?
Jak reagować na "nawroty" i "przypływy" emocji w momencie, kiedy sądziliśmy, że potrafimy na spokojnie i rzeczowo spojrzećna eks-partnera?
Co ze sobą zrobić, kiedy w tej batalii pojawia sie jeszcze dziecko?
Ali D.

Ali D. Embodiment : Pasja
zycia w Prawdzie :
doradztwo duchowe,
...

Temat: Emocje po rozstaniu

emocje - obserwowac i przeczekac, dac sobie czas.. nie skupiac sie na nich, bo jak przyszly tak odejda - jesli sie im pozwoli..

co do dziecka wg mnie kierowac sie glowna zasada, ze ono bedzie szczesliwe gdy rodzice beda szczesliwi: reaktywowanie zwiazku 'dla dobra dziecka' a sobie na szkode (gdy nie ma milosci, szacunku, harmonii miedzy partnerami) na dluzsza mete bedzie dla wszystkich, a najbardziej dla dziecka, raniace

to tak moim zdaniem i jednak slizgajac sie po powierzchni..

:)
Małgorzata Maria S.

Małgorzata Maria S. Dermokonsultantka

Temat: Emocje po rozstaniu

Po 4 latach od mojej ostatniej wypowiedzi tutaj, odwołuję wszystko co napisałam, trzeba dojrzeć do pewnych rzeczy. Nie można przekreślić przeszłosci, wspólnie spędzonych chwil, trzeba się z nią uporać i żyć. Kontakt między partnerami powinien być jak najlepszy, zagłuszenie emocji nie jest dobre, one i tak prędzej czy później przyjdą ze zdwojoną siłą.Małgorzata Maria S. edytował(a) ten post dnia 20.05.11 o godzinie 01:34
Małgorzata Maria S.

Małgorzata Maria S. Dermokonsultantka

Temat: Emocje po rozstaniu

.Małgorzata Maria S. edytował(a) ten post dnia 09.06.11 o godzinie 08:32
Ali D.

Ali D. Embodiment : Pasja
zycia w Prawdzie :
doradztwo duchowe,
...

Temat: Emocje po rozstaniu

ja bym raczej o partnerze jako o dupku nie myslala..
obojetnie jaki by nie byl - byl jednak kims waznym, kochanym i jest nadal tata dziecka
myslenie o kims zle odbiera wage temu co bylo dobre, a tego chyba nie warto robic wcale :)
Marta S.

Marta S. „ Trzymaj się z dala
od ludzi, którzy
tłamszą twoje
marze...

Temat: Emocje po rozstaniu

...a co zrobić jeśli pożegnania, rozstania formalnie nie było? jeśli ktoś zniknął z naszego życia bez wyjaśnienia i pożegnania? jak wtedy radzić sobie z emocjami i do tego jeszcze jeśli dziecko zostaje w "tle"?

konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

na szczeniactwo nie ma rady... chociaż czasami chciałoby się takiego porządnie sprać...

a dziecko nigdy nie jest w "tle"... zawsze jest na pierwszym planie...

konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

...Sylwia K. edytował(a) ten post dnia 29.06.12 o godzinie 19:42
Małgorzata P.

Małgorzata P. HR Manager,
psycholog

Temat: Emocje po rozstaniu

hmm..ale chyba czasem dobrze jest dać upust emocjom. Żeby się wylały i nie szalały wewnątrz nas.. np. uprawiając jakiś aktywny sport, ktory poprzez wysiłek fizyczny sprawi, iż wyrzucimy z siebie tą energię. Będzie to takie swoiste katharsis i bardzo dobrze!
Zgadzam się, że czas leczy...jest najlepszym lekarstwem. Tylko czasem nie mamy tyle siły, aby tak czekać ;) wtedy polecam sport!

konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

Sylwia K.:
Stawiać sobie i jemu wyraźne granice. Nie pozwalać sobie na słabości. Nie pozwalać sobie na złudzenia, fantazje. Jeżeli cierpisz - unikaj kontaktu, przynajmniej dopóki sie nie wzmocnisz psychicznie. Zająć się czymś bardzo intensywnie - szczególnie myśli. Jeżeli facet coś robi lub coś mówi, to znaczy , że tak myśli. czesto doszukujemy sie drugiego dna w ich zachowaniach, bo to mniej boli niz wiara w ich słowa/czyny. to błąd. Mieć świadomość, że to nie koniec świata i to znaczy, że coś innego jest Tobie pisane - coś lepszego. Nie "gdybać", nie usprawiedliwiać, nie wymyślać scenariuszy. Szanować się i nie rozmieniać na drobne. Wyciągnąć wnioski. Nie pozwalac sobie na zachowania kompulsywne - smsy , maile. Jeżeli jeszcze nie doszło do ostatecznego rozstania, dajcie sobie deadline, do kiedy mozecie jeszcze starac sie porozumiec. Zrzucić różowe okulary- poczułaś odrobinę ulgi; miałas juz wczesniej wątpliwosci? zdarzało Ci sie płakać, czułas dyskomfort w zwiazku z partnerem? To znaczy, że juz wczesniej cos było nie tak i dobrze, że sie skonczyło. Patrzeć na to tak z perspektywy swojego całego życia. Jeżeli szczególnie fizycznie lub psychicznie sobie nie radzicie, poprosić o antydepresanty internistę. Złagodzą destrukcyjne reakcje organizmu i nie pozwolą się pogrążać w bólu, który skończy się nerwicą po latach. Jezeli zatrzymasz ciag depresyjnych reakcji na poczatku, które moga nawet zakrawac na sytuacje traumatyczna, to po jakims czasie nie bedziesz w stanie juz tak głeboko tego przezyc. To jak ze złoscia - jezeli nie dasz jej upustu od razu, to na nastepny dzien juz nie przezyjesz tego tak gwałtownie. Nie chodzi o tłumienie, chodzi o złagodzenie objawów i odzyskanie kontroli. o zapobieganie eskalacji spirali emocji. Czas jest najwiekszym błogosławienstwem w takich sytuacjach ;)Przyjaciele i zajety czyms pozytecznym mózg - to podstawa! I jeszcze jedno - czesto pojawia sie lek przed byciem sama; przed tym, że juz z nikim nie bedziesz tak blisko; że juz nikogo nie znajdziesz; że musisz radzic sobie sama. Prawda jest taka, że bedziesz musiała zapierac sie nogami i rekoma, że nikt sie Toba nie zainteresował ;) To raz. Dwa - kazdemu dobrze zrobi kurs uniezależniajacy od osób trzecich. Trzy - jeżeli nauczysz sie sobie radzic z samotnoscia, to nic juz Cie nie złamie. Czyz to nie budujace? W koncu lepiej być samemu w samotności niż czuć samotnosć w zwiazku ;0Sylwia K. edytował(a) ten post dnia 29.11.07 o godzinie 18:55


Jestem pod wrażeniem. W 100% się zgadzam. A jak odnaleźć sens w bezsensie codzienności? Czasami czuję się ok i uśmiecham się do ludzi. A czasami nie mam ochoty wystawić nosa spod kołderki. I każda najmniejsze wspomnienie wywołuje świeczki w oczach i poczucie beznadzieji. I co wtedy?

konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

Małgorzata Safader:
Zgadzam się w pełni z Olą. Kiedy nagle poczujesz przypływ emocji zrówno tych negatywnych jak i pozytywnych, ostudź je myśląc że dupek z niego bo nie wie co stracił, im szybciej zapomnisz o ex tym lepiej bo jak on spotka się z Tobą i zobaczy jak świetnie sobie bez niego radzisz, da mu to do myślenia- a mianowicie dotrze do niego, że wcale nie jest, ani nie był, pępkiem świata, że Ty możesz być dobrą matką jak i ojcem.
Z moich obserwacji wynika, że mężczyżni są bardzo pewni siebie i mało krytyczni, nie wszyscy ale wiekszość, czsem trzeba im przypomnieć kim tak naprawde są.

Ja mysle podobnie, choc dorzuce iz chodzi o to zeby pokazac kto byl bardziej dojrzaly. Jesli pokazujesz jak dobrze Ci teraz jest, ze radzisz sobie. Nie dzwonisz, nie kontaktujesz sie, nie szukasz kontaktu to jestes na dobrej drodze. To przychodzi z czasem, z nawalem pracy.... Potem jak Ci sie uklada, moze byc ale nie musi kontakt z drugiej strony, a Ty wtedy pokazujesz ze jestes silny/a i ze dajesz sobie rade pomimo tego ze ktos Ciebie zranil. Chyba ze z tamtej storny cos sie odezwie, ale to inna bajka.
Poprawka do Małgosi: Z moich obserwacji wynika, ze podbne sa kobiety :) Nie bierzcie wszystko przez pryzmat facetow, ja wiem ze tak latwiej bo to Was dotyczy, ale sorry :) my tez jestesmy inni, rozni :) a czasem tak podobni do siebie - kobieta i mezczyzna :)

konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

...Sylwia K. edytował(a) ten post dnia 29.06.12 o godzinie 19:41
Małgorzata Maria S.

Małgorzata Maria S. Dermokonsultantka

Temat: Emocje po rozstaniu

***Małgorzata Maria S. edytował(a) ten post dnia 09.06.11 o godzinie 08:17
Adam Michalski

Adam Michalski sp. ds. multimediów,
MBC, netcoaching.pl

Temat: Emocje po rozstaniu

Na Twoim miejscu zadbał bym o przyszłość i obrał jakis cel, który bedzie stabilizował Twoje zycie, do póki nie odzyskasz równowagi po rozstaniu. Chodzi o to zeby sie czyms zająć i przebywac wsród ludzi.
Pójdź na studia , moze jakis kurs dotyczacy Twoich zainteresowań, coś w tym rodzaju. Grunt zeby w chwilach rozpaczy wiedziec co ze sobą zrobić.

Druga sprawa to musisz zadbac o dziecko - czyli wystąp o alimenty - jeśli Ty nie mozesz skątaktowac sie z EX to może sąd zrobi to za Ciebie - nie oczekuj wyjasnień (bo ich nie dostaniesz) tylko pieniędzy. Jako samotna matka musisz mieć tez podstawę do olania goscia, kiedy mu sie noga powinie i bedzie chciał Cie tym obarczyć, jako matke swojego dziecka.

Pozdrawiam

Adam
Katarzyna Turlińska

Katarzyna Turlińska wspołpracująca UTPT

Temat: Emocje po rozstaniu

Prawda jest, ze najlepiej jest sie czyms zajac i to najlepiej czyms przy czym nie trzeba zbytnio wysilac myslenia, bo jakies studia, czy kurs np angielskiego, to w pewnym sensie strata czasu i kasy, bo wciaz mysli sie tylko co by bylo gdyby...? no niewiem nie jestem ekspertem, to sa spr indywidualne, wiem to tylko ze swojego doswiadczenia... Przyjaciele, znajomi, moze czasem rodzina bywaja wsparciem, ale najwazniejszy jest C Z A S ! ! !

konto usunięte

Temat: Emocje po rozstaniu

Zgadzam sie z Wami. Czas, sport, znajomi :) to najlepsze wyjscie. odradzam myslec o bylym/bylej. Poza tym jak pisze Adam - wybierz cel, ustablizuj sie i zajmij sie naprawde soba. Pokaz ze jestes szczesliwy/a i dajesz sobi rade bez niego/bez niej. A potem sam/a na siebie popatrzysz z boku i zobaczysz ile dokonales/alas :)
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Emocje po rozstaniu

Ola G.:
ja bym raczej o partnerze jako o dupku nie myslala..
obojetnie jaki by nie byl - byl jednak kims waznym, kochanym i jest nadal tata dziecka
myslenie o kims zle odbiera wage temu co bylo dobre, a tego chyba nie warto robic wcale :)

zgadzam sie z tym bezwarunkowo :)
Małgorzata Maria S.

Małgorzata Maria S. Dermokonsultantka

Temat: Emocje po rozstaniu

Ola G.:
ja bym raczej o partnerze jako o dupku nie myslala..
obojetnie jaki by nie byl - byl jednak kims waznym, kochanym i jest nadal tata dziecka
myslenie o kims zle odbiera wage temu co bylo dobre, a tego chyba nie warto robic wcale :)

tak, masz rację,odwołuję to co wcześniej pisałam, do pewnych wniosków trzeba dojrzec.Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 19:19
Sylwia K.

Sylwia K. Senior Project
Coordinator,
Marketing House

Temat: Emocje po rozstaniu

Małgorzata S.:
Ola G.:
ja bym raczej o partnerze jako o dupku nie myslala..
obojetnie jaki by nie byl - byl jednak kims waznym, kochanym i jest nadal tata dziecka
myslenie o kims zle odbiera wage temu co bylo dobre, a tego chyba nie warto robic wcale :)

Owszem jest nadal tatą dziecka, ale szacunku dla niego nie trzeba mieć, jeżeli to on podjął decyzję o porzuceniu kobiety i dziecka świadczy to tylko o tym, że jest niedojrzały i nieodpowiedzialny.

Taka postawa niepotrzebnie nakręca złe emocje które mogą być podświadomie przekazywane dziecku. Nienawiść, nawet jeśli jest uzasadniona jest czymś złym i należy walczyć o to aby się jej pozbyć. Bo szkodzi nie tylko temu w kogo jest wycelowana, ale szkodzi też osobie która tą nienawiść nosi w sercu. Dla mnie jest naprzykład totalnie nieodpowiedzialnym i mało dojrzałym zachowaniem tzw. buntowanie dziecka typu - mamusia cacuś a tatuś beee albo na odwrót. Bez względu na relacje partnerskie dziecko zawsze powinno mieć dwoje rodziców i mieć z nimi kontakt chyba że jest ku temu wyraźny (bardzo wyraźny) sprzeciw.

Poza tym nie zapominajmy - ten chłopak/narzeczony/mąż kiedyś był dla nas całym światem. Poza tym uważam że odejście mężczyzny od kobiety i dziecka nie jest powodem do utraty szacunku. Zależy od sytuacji, powodu rozstania itd. To samo jeśli kobieta odchodzi od mężczyzny. Raczej reguł nie ma i każda sytuacja jest inna.Sylwia K. edytował(a) ten post dnia 23.11.09 o godzinie 16:57
Małgorzata Maria S.

Małgorzata Maria S. Dermokonsultantka

Temat: Emocje po rozstaniu

***Małgorzata Maria S. edytował(a) ten post dnia 09.06.11 o godzinie 08:07

Następna dyskusja:

Kiedy emocje puszczają...




Wyślij zaproszenie do