Temat: Poziom angielskiego
Katarzyna Chomiczewska:
wedlug mnie najlepszym sposobem na sprawdzenie znajomosci jest
rozmowa z jakims nativem.
Niekoniecznie :)
Albo dodałabym tutaj - native speakerem pochodzącym z kraju, z którym potem pracownik będzie współpracował (no bo jak się ma sprawdzanie mojej znajomości języka
angielskiego przez Irlandczyka, jeśli potem będę współpracować z Amerykanami:)
A druga kwestia przecież sam fakt bycia native speakerem nie oznacza, że się jest autorytetem do oceny poziomu danego języka - tak jak nie każdy Polak posługuje się poprawną polszczyzną i może być autorytetem w ocenie np. poprawności stylistycznej, gramatycznej i ortograficznej naszych wypowiedzi. Jeżeli znajomość języka
angielskiego będzie sprawdzał np. Brytyjczyk posługujący się cockney English może nie być zrozumiany przez kandydata, ale nie dlatego, że kandydat nie posługuje się biegłym angielskim, ale dlatego, że nie zna po prostu gwary angielskiej - to tak jak by zarzucić komuś uczącemu się polskiego, że nie rozumie Ślązaka ;)
Ludzie poslugujacy sie angielskim latami na codzien, czesto uzywaja mowy potocznej co moze byc roznie odebrane przez rekrutera
,ktory posiada szkolna wiedze.
Hmmm a skąd to błędne założenie, że rekruterzy posługują się tylko i wyłącznie szkolną znajomością
angielskiego? Rekruter też się posługuje językiem angielskim w pracy, czasem latami, w czym jest więc jego angielski gorszy ?