Artur Król
Profil nieaktywny, proszę o kontakt mailowy. Psycholog, trener Beyond NLP, coach: specjalizacja nieśmiałość i odkochanie
Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Mixer
-
Monika Blauth:
A czy może ktoś z Was korzystał z coacha bądź pracował jako coach w obszarze pozazawodowym?
Witam, pracuje głownie w tej roli, choć zdarza mi się też współpracować z klientami zainteresowanymi rozwojem biznesowo-zawodowym. Przykłady pracy poniżej.
PERSONAL/LIFE COACHING:
* Planowanie życia
Praktycznie z każdym klientem w jakimś stopniu jest to niezbędne - choćby dlatego, że zmiana dowolnego elementu, nawet fobii czy nałogu, prowadzi jakąś zmianę stylu życia (np. nałóg zwalnia zwykle dużo czasu i środków finansowych - i jeśli osoba nie znajdzie dla niech zastosowania, może łatwo popaść w pułapkę innego marnego zachowania).
* Wypracowywanie wizji życia
Kilka przypadków - znajdowanie misji życiowej, planowanie jej spełnienia, dojścia do planowanych rezultatów, klaryfikacja celów -tak naprawdę już wstępne ustalenia coachingu, gdy osoba ma zadeklarować co chce uzyskać (w przeciwieństwie do 'czego nie chce mieć' co jest standardowym podejściem) daje bardzo dużo.
* Życie duchowe
Tutaj pojawia sie bardzo delikatna kwestia tego jaka interwencja jest zmianą rozwojową - a jaka indoktrynacją klienta do światopoglądu coacha. Miałem nieco takich przypadków, ale zwykle były one bardzo zindywidualizowane i prowadziły raczej ku pomocy w znalezieniu własnej wizji przez klienta. Z drugiej strony, co interesujące, klienci o bogatym życiu duchowym - zwłaszcza ezoterycy, szamani, magowie - maja zwykle bardzo ciekawe i nietypowe reprezentacje wewnętrzne przy pracy z innymi kwestiami.
* Związki (dla osób samotnych, par i rodzin)
Jedna z częstszych rzeczy których się podejmuje. O ile po typowe techniki uwodzenia zwykle kieruje do zaufanego coacha koncentrującego się na tej tematyce, o tyle ogólne aspekty związków, budowania ich, wychodzenia z ograniczających związków czy - zwłaszcza - odkochiwania po skończonym związku lub niepożądanym zakochaniu (np. mężatka zauroczyła się lub zakochała, a nie chce zostawić swojego męża i dzieci) są sferą, która zawsze cieszy się zainteresowaniem.
* Dbanie o zdrowie i urodę
Przede wszystkim w aspekcie współpracy z ciałem i podświadomością dla lepszego zdrowia, zmniejszenia stresu czy np. pozbywania się alergii. Nawiązawszy odpowiednie kontakty z podświadomością można wpłynąć na zdrowie w zdumiewająco skuteczny sposób. Miałem też nieco przypadków odmładzania skóry, etc. dzięki zastosowaniu hipnozy.
* Rozwijanie kreatywności
Kilka osób, głównie przez dyskusje z podświadomością, zdejmowanie ograniczających przekonań i techniki win-wengera. Wbrew pozorom niewiele osób szuka faktycznego wzrostu kreatywności - choć jest on często efektem ubocznym innych zmian, gdy osoba zdaje sobie sprawę, że "skoro to można inaczej, to co jeszcze da się zmienić?"
* Uzyskiwanie wolności finansowej
Nauka podstaw inteligencji finansowej, zmiany przekonań odnośnie pieniędzy - ostatnio np. miałem klienta dla którego 10.000 zł było bardzo, ale to bardzo dużą sumą - co z automatu ograniczało jego perspektywy na zarabianie takich lub większych pieniędzy.
* Lepsza organizacja życia
Na każdym poziomie - zwłaszcza motywacja i pewność siebie oraz zrozumienie i zmiana tego, po co osoba robi jakieś nieporządane zachowania - głównie przez prace z częściami podświadomości, wielu klientów - od nieodpowiedniej reakcji na ludzi, po lenistwo, etc.
Powiedziałbym że powyższa lista jest mocno ograniczona - ignoruje np. ogromny obszar wolności emocjonalnej, poczynając od odebrania innym ludziom kontroli nad naszymi emocjami i samopoczuciem, a kończąc np. na wywoływaniu uczyć na życzenie. -
Witam,
Jako coach i trener zmiany osobistej oferuję Ci zorientowany na rezultaty, szybki i skuteczny coaching zmiany osobistej i life coaching. Specjalizuję się w wolności emocjonalnej i osobistej, rozwiązywaniu problemów emocjonalnych, umiejętnościach miękkich oraz współpracy z podświadomością dla uzyskania wyraźnych, pozytywnych zmian w umyśle i ciele klienta.
Dla uzyskania tych wyników stosuje m.in. NLP, hipnozę, Core Transformation, coaching prowokatywny, RTZ i hunę, co gwarantuje wielopoziomowe i pełne rozwiązanie kwestii poruszanych na coachingu. Dodatkowe bezpieczeństwo i gwarancje moich kompetencji daje Ci fakt, że moi klienci nie płacą za czas sesji, ale wyłącznie za osiągnięte, interesujące ich efekty.
Więcej informacji n.t. mojego stylu pracy i możliwość umówienia coachingu znajdziesz pod adresem http://krolartur.com -
„Błogosławieństwo szklanego ekranu” – czyli o uczeniu się z telewizji
„Wyłącz w końcu ten przeklęty telewizor i weź się do nauki!”
„Zrób coś pożytecznego, zamiast ciągle ślepić oczy w ten telewizor!”
Tak, tak – w naszym społeczeństwie, zwłaszcza wśród ludzi zainteresowanych w jakimś stopniu rozwojem osobistym swoim lub swoich dzieci, oglądanie telewizji uznaje się zwykle za marnotrawienie czasu, bezsens, „ogłupianie się.” Chociaż gry komputerowe powoli zaczynają zastępować telewizor w roli „głównego pożeracza czasu młodzieży”, wciąż jednym z najpopularniejszych sformułowań, jakie może usłyszeć nastolatek jest „Wyłącz to pudło i siadaj do książek!”
Być może jest w tym podejściu dużo racji. Z pewnością oglądanie telewizji bez większego celu, „dla zabicia czasu” jest marnotrawieniem jedynej waluty, której zapewne nigdy nie będziemy w stanie odzyskać – minut, godzin i dni naszego życia. Jednocześnie jednak zwróć uwagę na to, że gdy masz przed sobą odpowiedni, dobrze sprecyzowany cel i rozwijasz niezbędne do tego umiejętności, telewizor może być źródłem ogromnej nauki.
Dar Telewizji
Może wydać się dziwne, że osoba, która od kilku lat nie ma w domu telewizora opowiada o jego ogromnych zaletach i o możliwościach, które niesie. Po prawdzie – owszem, nie mam telewizora – jednocześnie oglądam dużo nagranych filmów, seriali i talk-show nagranych na DVD. Cała różnica polega na tym, że gdy przeglądam w sklepie płyty DVD, nie patrzę raczej na to „czy to jest popularny film” – ale na to „czego mogę się tutaj nauczyć?”
Co istotne, kiedy mówię o ogromnej nauce którą może oferować telewizor, nie chodzi mi bynajmniej o oglądanie programów przyrodniczych i popularnonaukowych – choć z tych pierwszych możesz wydobyć bardzo dużo wiedzy odnośnie procesów zachodzących w świecie zwierzęcym, które to procesy zdumiewająco często odpowiadają procesom zachodzącym u ludzi, zaś z tych drugich dostaniesz ogrom przystępnie podanej wiedzy ogólnej. Te wszystkie zyski są jednak niczym w stosunku do prawdziwego potencjału, jaki kryje w sobie szklany ekran – potencjału, który staje przed Tobą otworem wraz z cudownym zrozumieniem, że przy odpowiednim podejściu możesz się uczyć absolutnie z każdego kontekstu – i wyciągać z każdej sytuacji ogromną wiedzę i niezwykle przydatne umiejętności.
Modelowanie
Prawdziwy potencjał, jaki ukrywa telewizja, to fakt, że daje Ci pośredni dostęp do niemalże nieograniczonej grupy osób które posiadają zachowania, cechy charakteru, podejścia i przekonania które TY możesz od nich przejąć i wykorzystać w praktyce. Korzystając z procesu zwanego modelowaniem – biorąc określone kompetencje osoby, od której chcesz je przejąć (‘modela’) i rozkładając je na czynniki pierwsze:
- poszczególne fazy zachowania,
- procesy, które dzieją się w głowie modela podczas tego zachowania,
- przekonania, które posiada, które doprowadziły go do takiego zachowania lub sytuacji, w której się znajduje,
- elementy języka ciała i gestykulacji,
- wartości i tożsamość, jaką przyjmuje model
- środowisko, w którym model przebywa,
- oraz wszelkie inne czynniki, które model uzna za wartościowe,
osoba modelująca jest w stanie przejąć dla siebie interesujące ją kompetencje – język ciała ekranowego uwodziciela, popisowość showmana, przekonania doskonałego nauczyciela czy umiejętności wspaniałego mówcy.
Modelowanie świadome jest ogromnie przydatną działką – wymagającą wykształcenia w sobie odpowiednich umiejętności wydobywania ludzkich zdolności i rozbijania ich na podstawowe zachowania, ale oferującą Ci w zamian ogromny zakres umiejętności i niezwykłe przyśpieszenie w ich opanowywaniu – zwłaszcza gdy odkryjesz najbardziej podstawowe zastosowanie każdej umiejętności usprawniania nauki i tworzenia nowych rozwiązań – wykorzystanie jej do nauczenia się jeszcze skuteczniejszych metod nauki i tworzenia nowych rozwiązań.
Modelowanie Nieświadome
Jednocześnie, przy wszystkich zaletach modelowania świadomego, warto zwrócić uwagę na dodatkowy poziom – na modelowanie nieświadome. Podstawowym jego aspektem jest przejmowanie pewnych zachowań, gestów, powiedzonek z seriali, filmów czy programów. Któż z nas nie użył kiedyś sformułowań w rodzaju „Bo to zła kobieta była”, „Ciemność, widzę ciemność! Ciemność widzę!” czy innych 'klasycznych' cytatów? Kto jako dziecko nie bawił się w „Czterech Pancernych” czy „Janosika” (przedstawiciele młodszych i starszych pokoleń proszeni są tu o wstawienie tytułów i cytatów bliższych ich własnym doświadczeniom)? Sam proces wcielania się w daną postać w wyobraźni już buduje określoną postawę i zachowanie, albo wzmacnia zachowania już istniejące – czy nie było tak, że w tej zabawie w „Czterech Pancernych” pewne osoby częściej miały określone role, a inne częściej inne role? Patrząc z perspektywy kilku-kilkunastu lat – czy nie było tak, że te osoby w późniejszym życiu wykazywały jeszcze silniej te, modelowane w dzieciństwie, cechy?
Co ważne – nieświadome modelowanie zachodzi przez cały czas, również w dorosłości. Wpływa na to, jak ludzie postrzegają swoje życie i świat wokół siebie. Wpływa na to jak się poruszają, jak mówią, jak myślą. Czasami wydaje się wręcz wpływać na to jakie „zdarzenia losowe” pojawiają się w ich życiu, albo jakie osoby spotykają. Czy były w Twoim życiu sytuacje gdy osoba która Ci się spodobała, może nawet stała się twoim partnerem życiowym, okazywała sie mieć cechy zachowania, wyglądu bardzo podobne do postaci z filmu lub książki która jakiś czas wcześniej zwróciła Twoją uwagę? Czy był to „przypadek” – czy może zmiana Twojego postrzegania rzeczywistości tak, aby Twoja uwaga skierowała się akurat na tą osobę?
Zastosowanie Praktyczne
Teraz, gdy zaczynasz dostrzegać istotność procesu modelowania, możesz też zastanowić się jak zastosować to w praktyce. Jak wykorzystać telewizor czy kino do dokonania skutecznej zmiany osobistej w sobie? Poniżej znajdziesz kilka sugestii:
1)Nagle wybór programów, które oglądasz staje się jeszcze istotniejszy. Zaczynasz patrzeć na nie pod względem tego, co możesz się z nich nauczyć, czasami z bardzo nieoczekiwanych źródeł – np. grana przez Johnyego Deppa postać kapitana Jacka Sparrowa z trylogii „Piraci z Karaibów” może być dla kobiet doskonałym źródłem dla modelowania... chodu. Mimo płci aktora, specyficzny, na wpół pijacki chód tej postaci był określany przez wiele osób obojga płci jako „bardziej kobiecy niż ma wiele kobiet”.
2)Wyrabiasz sobie inne podejście do oglądanych programów, patrząc nie z perspektywy oceny, a z perspektywy tego co możesz się nauczyć. Np. kilka lat temu patrząc na talk-show Kuby Wojewódzkiego myślałem „rany, co ten gość robi, ot, rozrywka dla mało wymagającej publiczności”. Obecnie spędziłem już kilkadziesiąt godzin oglądając nagrane fragmenty jego show i rozbijając je na czynniki pierwsze – ponieważ z obecnej pozycji widzę dokładnie jak niezwykle skutecznym jest on showmanem, jak dobrze prowadzi swoich rozmówców, kontroluje publiczność, itp. - wszystko to zaś stanowi niesamowite umiejętności dla każdego trenera czy wręcz dla każdej osoby zainteresowanej kontaktem z innymi. Gdy zbudujesz sobie skuteczne filtry, przez które będziesz patrzeć na programy – wyciągniesz masę przydatnych umiejętności, zachowań i postaw z każdego programu, serialu, filmu czy reality show.
3)Zaczynasz tworzyć swoją własną grupę aktorów i showmenów do modelowania i wyszukujesz ich kolejne filmy i programy – gdyż z każdego można coś wyciągnąć. Czasami dany aktor będzie się specjalizował w bardzo określonym typie roli, co nieco ograniczy możliwy zakres modelowania (np. Harrison Ford – doskonały model dla wielu czysto męskich, dominujących zachowań, czy Jim Carrey – świetny do modelowania poczucia humoru, możliwości mimicznych twarzy, luzu i elastyczności), w innych wypadkach wszechstronność aktorów da Ci jeszcze więcej zasobów z których możesz korzystać (np. wspomniany już Johny Depp czy Al Pacino). Tak czy tak, posiadanie takiej 'galerii sław' może być dla Ciebie niezwykle przydatnym zasobem.
Nie tylko oglądanie
W powyższych akapitach dostałeś bardzo dobre narzędzie rozwoju osobistego i zmiany osobistej. Wymaga od Ciebie ono nieco więcej wysiłku niż typowe, bezmyślne oglądanie telewizji – ale i daje nieskończenie większe nagrody.
Jest jednak jeszcze jedna, dodatkowa ważna rzecz – samo modelowanie z telewizji nie wystarczy.
Jest to niezwykle przydatne narzędzie, pozwalające Ci na dostęp do źródeł wiedzy, które normalnie pozostawałyby poza Twoim zasięgiem. Wciąż jednak jest to tylko jedno narzędzie, jedno źródło wiedzy spośród wielu.
Wykorzystuj je z rozsądnym umiarem i wprowadzaj wyciągnięte nauki w życie w innych kontekstach. Wtedy dopiero faktycznie wyzwolisz się spod klątwy szklanego pożeracza czasu i otrzymasz prawdziwe błogosławieństwo telewizji...
Pozdrawiam,
Artur Król
ChangeMakers
http://krolartur.comArtur Krol edytował(a) ten post dnia 19.11.07 o godzinie 15:49 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Business Partner
-
Adrianie, nawet w tych polskich wydaniach mozna wyciagnac bardzo duzo.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Na poczatek zaczac od upewnienia sie ze dany produkt jest dla klienta faktycznie najlepszym rozwiazaniem - i miec taka pewnosc w sobie.
To podstawowa rama, bez ktorej nie ma sensu kontynuowac rozmowy.
Odpowiedzi na szczegolowe pytania pozniej lub jutro ;) -
Co rozumiesz przez 'dla zaawansowanych'?
Zreszta, cokolwiek rozumiesz - przede wszystkim cokolwiek Bandlera, zwłaszcza w oryginale - zaleznie od tego ile umiesz, dostrzezesz kolejne poziomy tam zawarte. -
Oczywiście, że jest to możliwe.
Jednocześnie znajomości pozwalają Ci na przyśpieszenie procesu i uzyskanie lepszych warunków na starcie.
Więc zamiast mieć wymówkę p.t. 'potrzeba znajomości' - nawiąż je. Zorientuj się na jakich forach - także tutaj na goldenline - publikuja ludzie którzy mogą być Twoimi pracodawcami - i nawiąż z nimi kontakt. Zorientuj się na jakie spotkania chodzą - konferencje, kluby i grupy spotykające się raz-dwa razy w miesiącu, etc. - po czym wybierz się tam (zwykle są to imprezy darmowe lub kosztujące 10-20 zł za udział) i poznaj tych ludzi. Gdy już zrobisz na nie wspaniałe wrażenie, dużo łatwiej będzie Ci zacząć z nimi rozmowę n.t. możliwości współpracy. -
Agnieszka Handke-Kufel:
Witam,
chciałabym spotkać się z trenerem, specjalistą, który pomógłby mi wskazać te cechy mojego charakteru, które mogą być problemem w zdobyciu satysfakcjonującej finansowo pracy. Może popełniam jakiś błąd będąc całkowicie tego nieświadoma?
pomożecie?
Hmm, nieco późno wprawdzie, ale sądzę że skorzystają z tego kolejni czytelnicy.
Jedno istotne pytanie - po co skupiać sie na ograniczeniach i 'cechach które mogą być problemem'?
O ile skuteczniejsze będzie gdy skupisz sie na cechach które są atutem i które możesz jeszcze lepiej wykorzystać?
Pamiętaj o prostym zjawisku samospełniającej się przepowiedni - jeśli uznałabyś że coś może nie działać, potężnie zwiększyłabyś szansę, że to nie zadziała. -
Spójny i kompetentny, co w zasadzie jest jednym i tym samym - powinien żyć wedle tego co uczy. Jeśli uczyłby rzucania palenia a sam nie mógł sie pozbyć nałogu - to coś by było nie tak.
Referencje są przydatne, ale koniec końców liczą się możliwości jakie oferuje, szybkość ich uzyskania i jego własna spójność z tym co proponuje.
Kursy i certyfikaty nie mają wiekszego znaczenia, chyba, że jako wskazówki odnośnie tego co dany coach umie, czego sam jeszcze nie umiem i co mógłbym od niego wydobyć. -
Paweł Smółka:
Witaj,
a oto praktyczna propozycja "instrukcji" autocoachingu - do wypróbowania.
Pawle, dodatkowy punkt który bym sugerował - podział na zmiany które można ćwiczyć praktycznie zawsze i te które są ściśle sytuacyjne.
W pierwszym wypadku mam na myśli np. przekonania, filtry percepcyjne czy strategie 'ogólne' - tutaj, ponieważ możemy je ćwiczyć ciągle, można łatwo i szybko dokonać wielu różnych zmian niemalże 'na raz' (plus, oczywiście, wspomniana przez Ciebie kwestia zmiany wywołującej efekt domina).
W drugim chodzi mi np. o umiejętności trenerskie, które można oczywiście ćwiczyć 'na sucho', jednocześnie jednak są pewne rzeczy które po prostu trzeba trenować bezpośrednio z grupą słuchaczy. Tutaj istotnym dodatkiem jest kwestia zakresu zmiany który chcemy wywołać za jednym razem - jeśli np. ktoś chciałby jednocześnie, podczas jednego wystąpienia, znacznie rozwinąć swoje umiejętności wzbudzania stanów emocjonalnych u słuchaczy, kalibrowania ich reakcji, wybierania odpowiednich osób na demo i aktywnego reagowania na to co sie dzieje na sali - to ma ogromna szansę pogubienia się w tym wszystkim. Dlatego w przypadku zmian sytuacyjnych dodałbym silną sugestie wyboru jednego, góra dwóch aspektów rozwijanej umiejętności, na których będziemy się koncentrowali przy danej okazji do usprawnienia tej zdolności. -
[author]Zbigniew Brzeziński Moje ulubione pytanie, to "dlaczego?" (co najmniej 5x, jak zalecają Japończycy).
Hmm, osobiscie jestem raczej zwolennikiem 'po co?'
M.in. dlatego, ze z miejsca oddaje kontrole w rece osoby. 'Dlaczego?' pozwala zrzucic odpowiedzialnosc na czynniki zewnetrzne. 'Po co?' zmusza do znalezienia celu dzialania, celu zaleznego od nas - i celu do ktorego zapewne jest duzo lepsza droga ktora mozna teraz, z ta swiadomoscia, znalezc. -
Cala zabawa w tym, ze w momencie gdy dobrze robisz 'olewczy' gest/wyraz/etc, Twoj umysl jednoczesnie wlacza uczucie 'olewania' z tym zwiazane :) Wiec (notabene - zwykle od razu lub bardzo szybko, a nie 'po pewnym czasie' ;) ) gdy bedziesz tak reagowala fizycznie, bedziesz tez tak reagowala umyslowo/emocjonalnie - a co wiecej, Twoja podswiadomosc uogolni ten stan olewania zwiazany z negatywnymi sugestiami na wszystkie teksty tego typu.
Btw. podswiadomosci nie trzeba oszukiwac - wystarczy z nia odpowiednio porozmawiac i zrobi dla Ciebie wszystko co tylko chcesz - a nawet wiecej. Nie przez 'kontrole' - a przez uzywanie swojej glowy dla odmiany ;) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ponad Motywacja
-
Polecam Erica Robbie - to jest gosc od ktorego Derren nauczyl sie technologie ktora zinternalizowal aby robic takie rzeczy jakie robi :)
A co do Derrena - jest swietny - i jednoczesnie w wiekszosci trikow uzywa tego samego, relatywnie niewielkiego zakresu umiejetnosci (podejrzewam ze umie duzo wiecej, mowie o tym co robi) - ale robi to skutecznie i tak elastycznie, ze kazdy trik wydaje sie czyms nowym ;) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ezoteryka
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Ponad Motywacja
-
Ceń Swój Czas!
„Nie mam na to czasu.”
„Chciałbym, ale nie wyrobie się.”
„Strasznie mi sie to podoba, szkoda że nie moge znaleźć czasu,
żeby samemu to zrobić.”
Czy brzmi to znajomo?
Warto zadać jednak pytanie, czy faktycznie nie masz tego czasu –
czy jedynie nie nauczyłeś się go skutecznie tworzyć?
Tak, tak, czas się tworzy. Czy chcesz nauczyć się jak możesz
to robić w swoim życiu?
„To niemożliwe! Doba ma tylko 24 godziny i tego nie
przeskoczę!” Zgoda, nie przeskoczysz. Ale możesz obejść.
Możesz przyjrzeć się swojemu planu dnia i zobaczyć jakie rzeczy
są tam całkowicie zbędne – oraz jakie dodajesz tam tylko jako
wypychacze czasu.
Czy naprawdę potrzebujesz sprawdzać e-mail, serwisy informacyjne,
portale społecznościowe i piętnaście innych rzeczy co pół
godziny? Może wystarczy raz, góra dwa razy dziennie? A co by się
stało, gdybyś robił to dwa razy na tydzień? Wiem, może się to
wydawać szokującym pytaniem - jednak jeśli sprawdzisz to w
praktyce, rezultaty mogą Cię pozytywnie zaskoczyć.
Zastanów się poważnie, czy potrzebujesz codziennie czytać prasę
i oglądać wiadomości. To, co naprawdę ważne możesz i tak
usłyszeć od znajomych podczas luźnych pogadanek, zaś 95%
informacji będzie zupełnie bez znaczenia po dwóch trzech dniach
(99.5% informacji będzie bez znaczenia po miesiącu). Skoro i tak
nie będą one miały znaczenia – po co tracić czas na poznawanie
tych rzeczy, kiedy w tym samym czasie możesz się np. dokształcić
– albo pobawić z dziećmi?
Czy naprawdę potrzebujesz tych 10 godzin snu? Może wystarczy Ci
osiem – a może Twoje ciało zgodzi sie na jeszcze mniej, jeśli w
zamian za to dasz mu więcej tlenu i lepszy jakościowo pokarm?
Wyrzucenie zbędnych elementów i wypychaczy da Ci dużo (zaś
odpowiedzenie sobie na pytanie czemu potrzebujesz wypychaczy da Ci
jeszcze więcej). Będzie to jednak dopiero początek, ponieważ
kolejną rzeczą, którą warto abyś sprawdził jest to, które
rzeczy możesz połączyć – oraz jakie rzeczy chciałbyś robić
(lub już robisz, ale chętnie robiłbyś częściej), na które
dotąd „nie miałeś czasu” - a które teraz możesz połączyć
z innymi.
Brakowało Ci czasu na codzienny trening? Spraw sobie rowerek albo
orbitreka i ćwicz jednocześnie oglądając telewizję, czytając
książkę lub nawet doszkalając się prz użyciu kursów na wideo
lub w audio.
Brakowało Ci czasu na naukę języka? Od czego lekcje w MP3,
których możesz słuchać w drodze do pracy?
Brakowało Ci czasu by spędzać go z dziećmi? Zobacz czy możesz z
nimi uczyć się nowego języka lub spróbować razem jakiegoś
sportu.
To trzy propozycje. Jak wiele innych sam możesz stworzyć w swoim
życiu?
Kolejnym rozwiązaniem, które warto wprowadzić w swoim planie
dnia, jest przyjrzenie się różnym zadaniom i zadanie sobie
pytania – czy ktoś już tego za mnie nie robi lub nie może
zrobić?
Być może zamiast poświęcać 5 godzin w tygodniu na sprzątanie
warto wynająć pomoc domową raz w tygodniu?
Jeśli czytasz książkę głównie dla wiedzy, a nie dla
przyjemności – rozejrzyj się po sieci, być może kilka osób
zdążyło już ją przeczytać i wyciągnąć najcenniejsze
elementy. Co powiesz na 10 minut szukania + 15 minut czytania,
zamiast trzech do pięciu godzin czytania, lub zamiast godziny
pobieżnego przeglądania?
Jeśli już decydujesz się czytać wiadomości, może bardziej
opłaca się zapisać do jakiejś usługi oferującej wyciąg
najważniejszych informacji z danego dnia, zamiast tracić czas na
przerzucanie gazety?
Powyżej dostałeś trzy techniki, dzięki którym możesz
stworzyć więcej czasu w swoim życiu, oraz po kilka przykładów
zastosowania każdej z nich. W zależności od tego jak je
zastosujesz, zyskasz dużo lub jeszcze więcej – znam osoby które
dzięki temu zyskały dodatkowe dwa, dwa i pół DNIA czasu w
każdym tygodniu – a jednocześnie ich życie stało się
zdecydowanie pełniejsze i bardziej satysfakcjonujące niż
wcześniej.
Ile zyskasz Ty – zależy tylko od Ciebie.
Artur Król