Artur Król

Profil nieaktywny, proszę o kontakt mailowy. Psycholog, trener Beyond NLP, coach: specjalizacja nieśmiałość i odkochanie

Wypowiedzi

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy dawać ludziom to czego chcą, czy to co im pomoże?
    15.08.2010, 18:51

    Krystyna Smoczyńska:

    Pytania dotyczyły podobnej kwestii, więc odpiszę zbiorczo:
    Mówię o bardzo różnych kwestiach, w których generalnie przejawia się ten sam motyw - mieć rzeczy łatwo, szybko, bez wysiłku i bez bólu.

    Ten sam motyw pojawia się w różnych dziedzinach, np.
    - w rozwoju osobistym mogą to być naciągacze w rodzaju J.A. Raya, którzy uczą jak "ustawić swoje wibracje by przyciągać pieniądze/sukces/cokolwiek"
    - w zarabianiu nieruchomościami są to goście w rodzaju Kiyosakiego, urabiający ludzi na zasadzie "to łatwy, prosty biznes, zrobisz jak Ci mówię i na pewno zarobisz"
    - podobne zachowania, choć tu nie podam nazwisk, bo za mało wiem o tym rynku, słyszałem po prostu podobne wnioski od osób zaangażowanych w to poletko, są w branży guru inwestycyjnych "inwestuj jak Ci mówię, a na pewno zarobisz"
    - samym rozwoju osobistym jest też generalnie strasznie silny akcent na to jak ludzie się czują i podkreślanie aspektu czucia się dobrze, podczas gdy w rzeczywistości czucie się dobrze wcale nie ma takiego znaczenia - zwykle ważniejsze jest to co robisz, a nie jak się czujesz.

    Ocenianie czegoś przez nazwanie tego kitem nie jest dla mnie problemem. Pewne rzeczy są kitem i już, tu nie ma dyskusji - fakty są jakie są i żadna ilość myślenia życzeniowego tych faktów nie zmieni. Kwestią jest dla mnie raczej to, czy jak ludzie chcą kitu, to etyczne jest im tego kitu wciskanie.Artur Król edytował(a) ten post dnia 15.08.10 o godzinie 18:51

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy istnieje coś takiego jak podświadomość?
    15.08.2010, 17:20

    Radek Dobke:
    Artur Król:
    Czym w takim razie system operacyjny różni się od programu?
    że można na nim instalować owe programy

    Ok, to jeśli podświadomość jest systemem operacyjnym, to kto instaluje programy? ;)

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy dawać ludziom to czego chcą, czy to co im pomoże?
    15.08.2010, 17:02

    Temat ten wyszedł przy okazji sąsiedniej dyskusji n.t. skuteczności różnych terapii alternatywnych i jest to coś, nad czym warto, moim zdaniem, nieco się skupić. Jest to problem etyczny i to dużo bardziej wielowarstwowy niż możnaby na początku uznać.

    Ludzie chcą różnych rzeczy. Chcą wierzyć w różne rzeczy, nawet jeśli te rzeczy są nieprawdziwe lub wręcz potencjalnie szkodliwe dla nich. Chcą wierzyć w te rzeczy zamiast w inne, mniej przyjemne, ale dające im faktyczne korzyści.

    I pytanie brzmi - czy jest etyczne dawać im to, w co chcą wierzyć? Czy może raczej lepiej dawać im to co faktycznie przydatne, choćby nawet nie chcieli w to wierzyć?

    Swego czasu, gdy trafiłem na ten problem, był dla mnie dość jasny - nie, to nieetyczne (choć niewątpliwie bardzo zyskowne) i już.

    Z czasem zacząłem mieć jednak wątpliwości - w końcu skoro ludzie wierzą w dane rzeczy, to często mają z tego jakieś korzyści. Jasne, że nie są to te korzyści, na których im deklaratywnie zależy, ale nie zmienia to faktu, że mogą być dla nich wartościowe. Może więc ludzie, którzy wciskają im taki kit nie robią niczego złego? Wciąż nie jest to czymś, na co bym się porwał, ale przestałem to oceniać tak jednoznacznie i po prostu zastanawiam się co jest dobrą drogą w tej kwestii.

    A jak Wy sądzicie?

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy istnieje coś takiego jak podświadomość?
    15.08.2010, 16:31

    Jakub Mikus:
    System operacyjny nie jest dlatego że ktoś nim operuje a dlatego że on operuje czymś, a na podstawie bodźców wewnętrznych lub zewnętrznych wykonuje rzeczy na które jest zaprogramowany. Więc metafora jest wspaniała.

    Czym w takim razie system operacyjny różni się od programu?

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Spotkania z uzdrowicielami
    15.08.2010, 16:25

    Ewa Ch. została zbanowana za nieprzestrzeganie netykiety, prosiłbym więc o nieodnoszenie się do jej postów ani jej osoby w dalszych wymianach w tym wątku.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy istnieje coś takiego jak podświadomość?
    15.08.2010, 16:21

    Agnieszka S.:
    natomiast w "podświadomość" tak jak ją widział Freud mam wrażenie bardzo niewiele osób jeszcze wierzy, to taki psychologiczny "skansen"

    Z mojej perspektywy jest to może nie wiara deklaratywna, ale wiara praktyczna. W podobny sposób np. niewiele osób uważa się za kreacjonistów, ale jeśli porozmawia się z nimi nt. ewolucji czy np. tego jak funkcjonuje nasz mózg, to będą mieli podejście bliższe inteligentnemu projektowi niż faktycznej losowej i zmiennej ewolucji.

  • Artur Król
    Wpis na grupie A jak zarobić pierwszy milion. w temacie 300.000 PLN w 10 m-cy, KONKRETY! SPOTKANIE Z...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A jak zarobić pierwszy milion.

  • Artur Król
    Wpis na grupie A jak zarobić pierwszy milion. w temacie 300.000 PLN w 10 m-cy, KONKRETY! SPOTKANIE Z...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A jak zarobić pierwszy milion.

  • Artur Król
    Wpis na grupie A jak zarobić pierwszy milion. w temacie 300.000 PLN w 10 m-cy, KONKRETY! SPOTKANIE Z...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A jak zarobić pierwszy milion.

  • Artur Król
    Wpis na grupie A jak zarobić pierwszy milion. w temacie 300.000 PLN w 10 m-cy, KONKRETY! SPOTKANIE Z...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A jak zarobić pierwszy milion.

  • Artur Król
    Wpis na grupie A jak zarobić pierwszy milion. w temacie 300.000 PLN w 10 m-cy, KONKRETY! SPOTKANIE Z...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A jak zarobić pierwszy milion.

  • Artur Król
    Wpis na grupie A jak zarobić pierwszy milion. w temacie 300.000 PLN w 10 m-cy, KONKRETY! SPOTKANIE Z...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy A jak zarobić pierwszy milion.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Praktyczne NLP w temacie Jeśli NLP nie działa, tylko ja działam, to za co mam...
    14.08.2010, 20:49

    Szymon Berbeka:
    Tak, ale w przypadku NLP dostajesz instrukcję jak ten młotek zrobić. I od trenera zależy, czy będziesz miał więcej czy mniej wiedzy jak te narzędzia tworzyć i hartować, żeby działały jak najlepiej. A co z tą instrukcją zrobisz, tak będziesz działał ze swoimi wynikami pracy. Tu każdy ma młotek własnej roboty.

    Więc są dwa obszary do sprawdzania - jak skuteczne są te instrukcje oraz czy sam młotek jest skutecznym narzędziem do osiągnięcia danego celu.
    Są też narzędzia zupełnie bezużyteczne, choć reklamowane jako superprzydatne - z tego żyją wszelkie telezakupy.

    Co dokładnie jest bezużyteczne, i dla kogo?

    W kontekście metafory narzędzi, choćby pasy wibracyjne do odchudzania reklamowane w telezakupach ;)
    Myślę, że to zależy również od osoby. Np na mnie średniawo działa swish, dużo szybciej widzę efekt używając innych narzędzi. Natomiast przy jego pomocy udało mi się nawet zdjąć alergię. Więc jak tu ocenić narzędzie obiektywnie wobec wszystkich ludzi?

    Powiedziałbym, że poznając jak najwięcej o procesie który wykorzystuje w działaniu. Wtedy jest możliwość wyłapania, czy kiedy robisz swisha na sobie/ktoś Ci go robi, to np. nie dodajesz jakiegoś elementu, może bardzo drobnego, który sprawia, że akurat w tym wykonaniu działa średnio. Klasyczny przykład w temacie to podwójna dysocjacja - większość osób robiąc ją skupia się na wyobrażeniu problematycznej sytuacji, a tymczasem esencją podwójnej dysocjacji jest reakcja wyobrażonego siebie na problematyczną sytuację.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Spotkania z uzdrowicielami
    14.08.2010, 20:41

    Beata B.:
    Kiedy ja się uczyłam fizyki, to najmniejszą cząsteczką był elektron. Ba! Nawet planet wtedy było mniej niż dziś, choć i narzędzia były i obserwacje od tysiącleci!:))

    Z tą różnicą, że dodanie mniejszych cząsteczek niż elektron nie wymagało przepisania całej dotychczas istniejącej fizyki. Natomiast istnienie jakiejś nowej energii, 5 siły której nic dotychczas nie potrafi wyłapać, wymagałoby już jak najbardziej przepisania całej współczesnej fizyki.
    Dla mnie dowodem, że coś istnieje równie dobrze może być fakt, że widzi to coś nieistniejące tysiące ludzi niezależnie od siebie. Czemu nie?

    Bo istnieją dużo prostsze mechanizmy tego widzenia, niż te, które wymagałyby przeróbki całej współczesnej fizyki.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy istnieje coś takiego jak podświadomość?
    14.08.2010, 20:39

    Jakub Mikus:
    Oj nie zgadzam się z tobą, przecież w systemie operacyjnym mechanizmy które się odpalają są właśnie po odpowiednim bodźcu. Porównałbym klikniecie myszka uruchamia procedurę tak samo kotwica na jakiś bodziec też ja odpala w umyśle.

    Ale tu masz kogoś kto tą myszką klika, a tą osobę wyrzuciłeś ze swojego modelu. Myszka sama nie kliknie.

    Jeśli zaś chodzi o system automatycznej reakcji na zewnętrzne bodźce, to do jego powstania nie potrzebujesz systemu operacyjnego. System operacyjny z definicji wymaga operatora. I wracamy do homonkulusa.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy istnieje coś takiego jak podświadomość?
    14.08.2010, 20:10

    Jakub Mikus:
    Regresja Dane zapisane tak jak coś się wydarzyło. Oczywiście zniekształcenia jak najbardziej możliwe ale większość danych jest zapisana dokładnie tak jak została odebrana przez osobę przezywającą to.
    Z tego opisu chyba bym rozumiał dosłownie o ile musimy tylko jedna opcje wybrać.

    Ok, jak pisałem, wg. współczesnej neurologii i tego co wiemy o pamięci, nie mogę się z takim podejściem zgodzić.
    Tutaj one same się odpalają po dostaniu odpowiednich bodźców.
    Nie wiem czy można powiedzieć że ktoś go obsługuje.

    Jeśli same się odpalają, to metafora systemu operacyjnego jest jak na mój gust bez sensu, bo system operacyjny jest wtedy niepotrzebny.
    No to w tym podejściu podświadomość zarządza jeszcze:
    Odpornością
    Autonomicznymi funkcjami organizmu.

    Czyli uznajesz jakąś jedną konkretną podświadomość, czy dobrze rozumiem?

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Spotkania z uzdrowicielami
    14.08.2010, 20:08

    Beata B.:
    Weź takie lekarstwa...dziś są produkowane z tych samych roślin i minerałów co wieki temu przez szamanów. Czy szaman sprzed wieków mógł być skuteczniejszy? Oczywiście, że tak!:)) Gdyby miał lepsze narzędzia!:))

    Bardziej, powiedziałbym, metodologię, niż narzędzia. Problemem szamanów nie było to, że nie mają narzędzi - żeby stworzyć penicylinę naprawdę nie potrzebujesz niczego specjalnego. Problemem była kwestia testowania i odrzucania tego co nie działa - tego niestety się nie robiło.
    Dlaczego niby miałoby być inaczej z energiami, których dziś nie umiemy mierzyć?

    Może dlatego, że tych energii może nie być? Niestety brak dowodów na ich istnienie jest dość przytłaczający.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Czy istnieje coś takiego jak podświadomość?
    14.08.2010, 19:56

    Radek Dobke:
    z tego co zaobserwowałem jest to pamięć dosłowna i owo wewnętrzne przeżycie może zostać wiernie odtworzone (ponownie przeżyte) - jednak kiedy po prostu wspominamy, to jest to często uogólnienie

    Ok, powiedziałbym, w oparciu o to co dziś wiemy z neurologii, że ta wierność jest złudna. Tzn. wspomnienie jest przywoływane wiarygodnie, ale w rzeczywistości ogromna jego część jest wysysana z powietrza i buduje się wokół jednego-kilku przywołanych podstawowych punktów.

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Spotkania z uzdrowicielami
    14.08.2010, 19:54

    Beata B.:
    Może nawet wymyslą wówczas jakieś precyzyjniejsze przyrządy pomiarowe, fizyka i chemia wprowadzi jakieś nowe jednostki i nowe słownictwo? No nie tylko nie moge tego wykluczyć, co wręcz wydaje mi się to pewne!:))

    Beata, ale jaki jest sens szukania nowych jednostek, skoro to co już dzisiaj możemy zmierzyć - czyli skuteczność takich terapii - pokazuje, że nic tutaj nie działa?

  • Artur Król
    Wpis na grupie Jak zapewnić zdrowy rozwój osobisty w temacie Spotkania z uzdrowicielami
    14.08.2010, 19:53

    Bartosz Kazibudzki:
    Stary, powiem więcej ! masz dłuższego !
    lepiej ? hahahahaha

    No i wyszła "metodologia naukowa" ;)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do